Oto trwająca półtorej minuty historia dwóch braci. Obaj pokonują bezdroża otulonej mgłą szkockiej wyspy Isle of Skye, a kolejne kadry przekonują, że bracia są ze sobą bardzo związani.
Mężczyźni docierają do celu - zrujnowanego domu, w którym spędzili dzieciństwo. Jest chwila na zadumę, wyciszenie, i podzielenie się porcją szkockiej whisky...
Ostatnie kadry spotu chwytają widza za serce i prowadzą całość do zaskakującego końca, w którym okazuje się, że jeden z braci nie żyje, a jego obraz na ekranie jest jedynie wspomnieniem.
Za produkcję spotu odpowiada Filmakademie Baden-Württemberg.












