Brak znajomości oferty Apple oraz polityki cenowej koncernu, którą wykazał się Tim Cook zauważyły zachodnie media, m.in. serwis The Economic Times.
Podczas wizyty w Indiach w ubiegłym tygodniu Cook był zaproszony do obejrzenia jednego z lokalnych firmowych salonów Apple. Na półce Cook dostrzegł etui w nietypowym turkusowym kolorze i oskarżył załogę sklepu o sprzedaż podróbek.
W trakcie szybkiego śledztwa na miejscu okazało się, że podejrzane etui to oryginalny produkt Apple, który jednak nie jest oferowany na rynku amerykańskim, a jedynie w regionie azjatyckim.
Drugie potknięcie szefa Apple dotyczyło sztandarowego produktu koncernu, czyli smartfonów z rodziny Apple. Podczas swojej indyjskiej podróży Cook wyraził zdziwienie wysokością cen, jakie w Indiach obowiązują na wszystkie modele iPhone’ów. Okazuje się bowiem, że są one o 31 proc. wyższe od tych w USA, o czym szef Apple zdawał się nie mieć pojęcia.

Zdziwienie Cooka na widok cen obowiązujących w Indiach jest tym bardziej zaskakujące, że z danych opracowanych przez Deutsche Bank wynika, iż na świecie jest wiele regionów, w których za iPhone’y trzeba zapłacić o wiele więcej niż w Stanach Zjednoczonych.
Największa różnica występuje w Brazylii, gdzie iPhone kosztuje przeciętnie 931 dol. – o 56 proc. więcej niż w USA. W Indonezji ta różnica wynosi 45 proc. (865 dol.), a w Szwecji – 33 proc. (796 dol.). Najmniej w stosunku do mieszkańców USA przepłacają mieszkańcy Hong Kongu, gdzie iPhone kosztuje tylko 1 proc. więcej niż w Stanach Zjednoczonych.











