Tomasz Piątek pozwał „Gazetę Polską”, poszło o książkę „Macierewicz i jego tajemnice”. ”Opublikowali kłamstwa”

Tomasz Piątek, dziennikarz „Gazety Wyborczej”, pozwał redaktora naczelnego „Gazety Polskiej” Tomasza Sakiewicza za to, że ten nie zamieścił sprostowania sierpniowego tekstu Doroty Kani. To pierwszy z kilku przygotowywanych pozwów, kierowanych pod adresem różnych redakcji m.in. za zarzucanie kłamstw w książce „Macierewicz i jego tajemnice”.

jk
jk
Udostępnij artykuł:
Tomasz Piątek pozwał „Gazetę Polską”, poszło o książkę „Macierewicz i jego tajemnice”. ”Opublikowali kłamstwa”

Książka Piątka budzi sporo kontrowersji. Minister Obrony Narodowej, Antoni Macierewicz, został w niej ukazany jako osoba, która ma powiązania z rosyjskimi służbami i mafią. Minister skierował donos do prokuratury na autora publikacji.

W obronie Piątka stanęli m.in. dziennikarze z Towarzystwa Dziennikarskiego. - Będziemy bronić pana wszelkimi dostępnymi nam środkami, bo takie dziennikarstwo jest dzisiaj Polsce potrzebne - napisali do Piątka w otwartym liście.

Do kontrataku przeszedł także sam Tomasz Piątek. W poniedziałek skierował do sądu pozew przeciwko Tomaszowi Sakiewiczowi, redaktorowi naczelnemu „Gazety Polskiej”. To tam ukazał się 2 sierpnia br. tekst Doroty Kani pt. „Agentura, rosyjskie lobby, „‘Gazeta Wyborcza’”, w którym zarzuca autorowi książki mijanie się w niej z prawdą. - To oni opublikowali tekst zawierający kłamstwa. Wysłałem sprostowanie, redakcja odmówiła jego publikacji w sposób bezzasadny, więc pozwałem ich. To klasyczny pozew o sprostowanie - komentuje w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Tomasz Piątek, dodając: - Ze względu na te kłamstwa wzywam ich w kolejnym przesądowym piśmie do przeprosin. Najpierw polubownie, a jeśli nie przeproszą mnie na łamach dobrowolnie - sądownie.

Co konkretnie miałaby prostować i za co (później) przepraszać „Gazeta Polska”? - Dorota Kania napisała, że moja książka zawiera mnóstwo kłamstw i pomówień, nie podając żadnego przykładu. Tymczasem praca moja zawiera kilkaset odniesień i odwołań do źródeł, a nie zawiera kłamstw. 18 miesięcy ciężko pracowałem, żeby w tej książce znalazła się sama prawda - mówi nam Piątek.

To pierwszy punkt nieopublikowanego sprostowania. Drugi odnosił się do samego tytułu. - Nie jest prawdą, że książka mojego autorstwa nosi tytuł - jak napisała Kania - „Antoni Macierewicz i jego tajemnice”, lecz „Macierewicz i jego tajemnice”. Autorka nie pofatygowała się, żeby sprawdzić tę podstawową informację - informuje Tomasz Piątek.

Trzecia kwestią, której sprostowania domaga się teraz sądownie Piątek, jest to, że został pozwany za „kłamstwa i pomówienia”. - Tymczasem Antoni Macierewicz doniósł do prokuratury, że podejrzewa mnie o popełnienie przestępstwa terrorystycznego - precyzuje autor książki. - Redakcja odmówiła mi sprostowania, powołując się na to, że było tam zbyt wiele spraw do prostowania w jednym piśmie. Tymczasem prawo polskie tego nie zakazuje, dlatego domagam się sprostowania na drodze sądowej. Oprócz tego wnoszę o zwrot kosztów sądowych - dodaje.

Zdaniem Tomasza Piątka, sprawa jest bardzo ważna. - Macierewicz, donosząc na mnie do prokuratury, pośrednio grozi wszystkim dziennikarzom: „Nie zajmujcie się moimi rosyjskimi powiązaniami, bo możecie zostać oskarżeni o terroryzm, zamach, możecie być ciągani przed prokuratora wojskowego”. To pokazuje, że głównym celem akcji z prokuraturą jest zastraszenie dziennikarzy i obywateli, żeby się tą sprawą nie zajmowali. Tutaj idzie więc o elementarną wolność słowa - komentuje Piątek.

Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej” w rozmowie z nami podkreśla, że z „całym spokojem” czeka na pozew Piątka. - Nie obawiam się tego procesu. Mówienie, że kłamię - też przecież naraża Tomasza Piątka na proces. Jeśli więc chce się procesować, bardzo proszę. Książka jest napisana w bardzo złej intencji, z tezą, która jest całkowicie niezgodna z prawdą, i której nie da się udowodnić - podsumowuje.

Jak się dowiadujemy, Tomasz Piątek posłał sprostowanie także tygodnikowi „Do Rzeczy” za dwa teksty, w których zarzucano mu m.in. brak udokumentowania powiązań Antoniego Macierewicza z rosyjskimi służbami, oraz to, że wydawnictwa, do których książka trafiała, odrzuciły jej tekst. - Dostałem odpowiedź, że sprostowanie nie spełnia wymagań i nie zostanie zamieszczone. W związku z tym przygotowuje kolejny pozew o sprostowanie, a następnie - o przeprosiny - dodaje.

Tomaszowi Piątkowi w sądowych bataliach wsparcia udziela redakcja „Gazety Wyborczej”, a także jego prawnicy oraz prawnicy wydawnictwa Arbitror, które wydrukowało jego książkę.

W sprawie Tomasza Piątka do Antoniego Macierewicza o wycofanie się z działań prawnych zaapelowało dziesięć międzynarodowych organizacji dziennikarskich: Reporterzy bez Granic, Międzynarodowy Instytut Prasowy, Stowarzyszenie Dziennikarzy Europejskich, Freedom House, European Magazine Media Association, European Newspaper Publishers' Association, Global Editors Network, Index on Censorship, South East Europe Media Organisation i European Centre for Press and Media Freedom.

Do tej pory sprzedano ponad 100 tys. egzemplarzy książki „Macierewicz i jego tajemnice”.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów