Tomasz Zimoch prawomocnie wygrał proces z Polskim Radiem, nie zapłaci odszkodowania za odejście z pracy

Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał orzeczenie pierwszej instancji w procesie wytoczonym Tomaszowi Zimochowi przez Polskie Radio. Zdecydowano, że dziennikarz nie musi płacić firmie 30 tys. zł odszkodowania za to, że w czerwcu 2016 roku rozwiązał z jej winy swoją umowę o pracę. - Satysfakcja. I to duża... - komentuje Zimoch.

tw
tw
Udostępnij artykuł:

Tomasz Zimoch na początku czerwca 2016 roku rozwiązał z winy pracodawcy umowę o prace w Polskim Radiu. Nastąpiło to po tym, jak w połowie maja zaraz po publikacji wywiadu z nim w „Dzienniku Gazecie Prawnej” dziennikarz został bezterminowo zawieszony w obowiązkach służbowych. Wykluczono go też z ekipy wyznaczonej do relacjonowania Euro 2016 i igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.

W wywiadzie w „DGP” Zimoch skrytykował działania obozu rządzącego dotyczące Trybunału Konstytucyjnego oraz stwierdził, że obecna sytuacja w Polskim Radiu jest podobna do tej z okresu do komuny i stanu wojennego. Dzień po publikacji rozmowy Polskie Radio stwierdziło w oświadczeniu, że słowa Zimocha w wywiadzie dotyczące firmy są bardzo krzywdzące, mocno jednostronne i nieobiektywne, niegodne dziennikarza i naruszające etykę zawodową.

Polskie Radio chciało odszkodowania od Zimocha

Polskie Radio pozwało Tomasza Zimocha do sądu, domagało się 30 tys. zł odszkodowania za nieuzasadnione rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia. W odpowiedzi Zimoch skierował pozew wzajemny, w którym domagał się m.in. oddalenia powództwa nadawcy oraz odszkodowania w związku z rozwiązaniem umowy o pracę z winy pracodawcy.

Dziennikarz uzasadniał, że władze firmy naruszyły obowiązek zapewnienia mu realnej możliwości wykonywania pracy oraz szykanowały go w publicznych wypowiedziach, a zastosowane wobec niego środki stanowiły nieuzasadnione i nieproporcjonalne represje

W lipcu ub.r. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza w całości oddalił powództwo Polskiego Radia, orzekając, że zawieszenie Tomasza Zimocha nie miało podstaw prawnych i dlatego rozwiązanie przez niego umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracodawcy było uzasadnione.

Firma skierowała odwołanie, które w czwartek zostało oddalone przez Sąd Okręgowy w Warszawie, o czym jako pierwszy poinformował portal Rp.pl. Sąd Okręgowy wydał prawomocny wyrok podtrzymujący orzeczenie z pierwszej instancji.

- Satysfakcja. I to duża... - skomentował to Tomasz Zimoch na Twitterze.

Zimoch w Polskim Radiu pracował przez 38 lat. Po rozstaniu się z firmą przez rok prowadził co tydzień autorską audycję sportową w Radiu ZET. Ponadto zaczął współpracę z tygodnikiem „Angora”. Wystąpił też w kilku kampaniach reklamowych.

Polskie Radio przegrało z Sosnowskim, zawarło ugody z Majchrowskim, Sołtysem i Doroszem

W 2016 roku Polskie Radio w szeroko komentowanych okolicznościach rozstało się też z kilkoma innymi dziennikarzami, którzy skierowali te sprawy do sądy pracy.

Jerzy Sosnowski z Trójki został zwolniony w marcu 2016 roku, jako powód podano „krytykę pracodawcy i podważanie kompetencji przełożonych, a w konsekwencji utratę zaufania”. W maju ub.r. sąd drugiej instancji potrzymał orzeczenie uznające, że zwolnienie było bezprawne. Uwzględniono w całości powództwo Sosnowskiego, przyznając mu odszkodowanie w wysokości trzymiesięcznej pensji z odsetkami.

Z kolei pod koniec 2016 roku ówczesny zarząd Polskiego Radia zwolnił dyscyplinarnie trzech dziennikarzy pełniących kolejno funkcję przewodniczącego Związku Zawodowego Dziennikarzy i Pracowników Programu III i II Polskiego Radia: Pawła Sołtysa i Wojciecha Dorosza z Trójki oraz Marcin Majchrowskiego z Trójki. W 2017 roku. wszyscy zawarli umowy z firmą, zostali przywróceni do pracy i otrzymali wynagrodzenie za okres po zwolnieniu.

Paweł Sołtys w styczniu ub.r. sam zdecydował o odejściu z Trójki. W rozmowie z Wirtualnemedia.pl uzasadniał, że „skala umotywowanych politycznie wpływów, nacisków na decyzje dotyczące programów i obsadę redaktorską jest tak duża, że media publiczne przekształcają się w partyjne, propagandowe”.

Z kolei Kamil Dąbrowa został odwołany z funkcji dyrektora radiowej Jedynki na początku stycznia 2016 roku, tuż po mianowaniu nowego zarządu Polskiego Radia, a dwa tygodnie potem dostał dyscyplinarne zwolnienie. W czerwcu 2016 roku Sąd Rejonowy dla Miasta Stołecznego Warszawa orzekł, że dyscyplinarne zwolnienie Dąbrowy było niezgodne z prawem, przyznano mu odszkodowanie w wysokości trzymiesięcznej pensji.

Od stycznia 2016 do lutego 2017 roku prezesem Polskiego Radia była Barbara Stanisławczyk, a członkiem zarządu firmy - Jerzy Kłosiński.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"