Udana akcja na grono.net

Wyzwanie na wejście w tak zdecydowaną i widoczną obecność, podjęła Mennica Polska za pośrednictwem Firmy Reklamowej KUC promująca konkurs „Ładuj po nagrody”. W ramach sponsoringu, w ostatnich dwóch tygodniach listopada, wygląd serwisu grono.net został zmodyfikowany. Przede wszystkim zmienił się kolor - z niebieskiego na żółto-pomarańczowy, w lewym górnym roku wkomponowano dodatkowy element graficzny - rakietę będącą jednocześnie elementem przewodnim całej kampanii. Całość dopełniał flashowy boks z informacją o promocji.

- Dzięki dobranej formie plastycznej i niskiej inwazyjności, reklama nie przeszkadzała „gronowiczom”, zachowując jednocześnie wysoką skuteczność marketingową. Wyniki potwierdza Katarzyna Rucińska, Kierownik Działu Sprzedaży firmy Adnet: „W ciągu dwóch tygodni trwania kampanii kreacje obejrzało 370 tysięcy użytkowników, spektakularna jest też liczba odsłon, która wyniosła prawie 7 milionów. Również wskaźnik CTR-U, mierzony jako wynikowa liczby unikalnych kliknięć do zasięgu, jest na satysfakcjonującym poziomie i wynosi od 2 % dla boksu, do 6% dla dodatkowego elementu graficznego - rakiety.”

„Akceptując media plan kampanii, w tym pomysł sponsoringu serwisu grono.net, podejmowaliśmy podwójne ryzyko – nie dość, że został nam zaoferowany partner, który jeszcze nie prowadził takiej akcji, to jest to pierwsza kampania produktu Mennicy tak aktywnie promowana za pomocą Internetu. Jednak „ryzyko” się opłaciło, a uzyskane efekty w pełni nas usatysfakcjonowały. Nie tylko osiągnęliśmy zakładane cele marketingowe, ale także handlowe – bijąc w listopadzie rekord sprzedaży reklamowanego w kampanii produktu.” – mówi Piotr Brzeziński, Dyrektor Działu Płatności Elektronicznych Mennica Polska S.A.

„Kampania promująca Warszawską Kartę Miejską to nasz pierwszy sponsoring na serwisie grono.net. Wkrótce po jego zakończeniu, na stałe zagościł tam producent odzieży młodzieżowej. Są plany na ciekawą akcje w styczniu, wymagającą od zainteresowanych gronowiczów pewnej interakcji, ale na to będziemy musieli jeszcze chwile poczekać.” – dodaje Katarzyna Rucińska.