"Wstępne zbadanie sytuacji rynkowej dokonane przez Komisjęwskazuje na to, że proponowane przejęcie może wywołać obawyzwiązane z konkurencją na rynku dostarczania reklam online" -poinformowała w swoim oświadczeniu Komisja Europejska, która materaz czas do 2 kwietnia przyszłego roku na podjęcie ostatecznejdecyzji w sprawie.
Swojego rozczarowania oświadczeniem KE nie ukrywa Eriic Schmidt- dyrektor naczelny Google. Według niego kolejne opóźnienia mogąpostawić firmę w niekorzystnej sytuacji w rywalizacji zMicrosoftem, Yahoo, AOL i innymi graczami rynku reklamyinternetowej, których zakupy w tym sektorze zostały jużzatwierdzone - donosi serwis BBC News.
Również w Stanach Zjednoczonych Google ma problemy z uzyskaniemzgody na zakup DoubleClick. W tamtejszym Kongresie odbyło się jużjedno przesłuchanie, a Republikanie naciskają, aby było ich więcej.Z kolei Komisja Europejska ściśle współpracuje z amerykańskąFederalną Komisją Handlu (Federal Trae Commission - FTC), którazajmuje się sprawą od maja.

Jak na razie zgodę na przejęcie DoubleClick przez Googlewyrazili regulatorzy rynkowi w Australii i Brazylii.
źródło: BBCNews











