UOKiK prowadził postępowanie w sprawie działań reklamowych pośredniczącej w udzielaniu pożyczek spółki Kredyty-Chwilówki od grudnia 2014. W jej reklamach wykorzystywano m.in. hasła „Bez BIK” i „Bez sprawdzania zdolności kredytowej”, które według Urzędu sugerowały, że pożyczkodawca nie ocenia zdolności kredytowej konsumenta, więc odbiorcy mogli odnieść wrażenie, że nawet z negatywną historią kredytową bezwarunkowo dostaną kredyt. Tymczasem zgodnie z ustawą o kredycie konsumenckim każda instytucja pożyczająca pieniądze musi badać zdolność kredytową klienta.
Ponadto UOKiK ustalił, że Kredyty-Chwilówki wbrew tej ustawie przekazywały klientom formularz informacyjny dopiero tuż przed zawarciem umowy. Taki formularz zawiera informacje m.in. o wysokości oprocentowania, całkowitym koszcie, wymaganych zabezpieczeniach, co pozwala porównać oferty różnych firm. Spółka nie informowała również klientów, że jest tylko pośrednikiem finansowym, a umowa kredytowa jest podpisywana z inną firmą.

Prezes UOKiK nakazał spółce Kredyty-Chwilówki zaprzestanie stosowania tych praktyk. Uznał, że poprzez dotychczasowe działania firma naruszyła zbiorowe interesy konsumentów, za co nałożono na nią 475,3 tys. zł kary. Decyzja nie jest ostateczna, Kredyty-Chwilówki mogą odwołać się od niej do sądu.











