Gannett w okresie letnim zamierza wprowadzić pilotażowy program, w ramach którego sztuczna inteligencja będzie wykonywać za dziennikarzy niektóre z powtarzalnych, uciążliwych czynności. Jedną z nich jest wyłapywanie z artykułów najważniejszych treści i tworzenie podsumowań: wypunktowanych list na górze tekstów, streszczeń oraz podpisów pod zdjęciami. W redakcji „USA Today”, sztandarowego tytułu w portfolio Gannetta, AI będzie się tym zajmować od czwartego kwartału.
Przy czym to dziennikarze będą ostatecznie decydowali, czy podsumowania przygotowane przez sztuczną inteligencję, będą publikowane w tekstach.
Gannett będzie korzystał z modelu językowego firmy Cohere. Przez ostatnie dwa tygodnie testował go na tysiącu wcześniej zamieszczonych tekstów.
##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/sport-sztuczna-inteligencja-komentarz-druzynowe-mistrzostwa-europy-w-lekkoatletyce,7169642110932609a ##

Koncern testował również model sztucznej inteligencji NLG, która tworzy narrację tekstową wokół podanych jej informacji faktograficznych. Przygotowane przez nią teksty przed publikacją były sprawdzane przez dziennikarzy.
Renn Turiano, wiceprezes i szef produktowy w koncernie, zapewnił, że firma będzie wdrażać sztuczną inteligencję stopniowo. - U niektórych innych serwisów informacyjnych chęć szybkiego działania w tym obszarze była błędem. Nie popełnimy go - podkreślił.
Dziennikarze zastrajkowali
W ub.r. Gannett zwolnił ponad 600 pracowników. To część programu oszczędnościowego, którzy przyczynił się do osiągnięcia przez koncern dodatniej rentowności. Dla firmy sporym obciążeniem pozostaje 1,23 mld dolarów zadłużenia wynikającego z fuzji sprzed czterech lat z GateHouse.

Pracownicy obawiają się kolejnych cięć. W proteście przeciw zwolnieniom i zamrożeniu pensji 5 czerwca duża część zatrudnionych nie przystąpiła do pracy.











