Sarah Wilox Knott, blogerka parnetingowa wrzuciła w lutym br. na Instagramie post, w którym pokazała i opisała działanie środka uspokającego Phenergan Night Time Tablets. Produkt był wyraźnie widoczny na zdjęciu. Nie oznaczyła go jednak, jako reklama i nie zaznaczyła, że to efekt współpracy z marką. Tymczasem przepisy w Wielkiej Brytanii zabraniają celebrytom, influencerom i pracownikom służby zdrowia jakiegokolwiek sposobu promowania leków.
Profil blogerki na Instagrame miał 32 tys. obserwujących, ale ona uznała, że nie jest mimo to influencerką, tylko zwykłą użytkowniczką tego serwisu i nie obowiązuje jej tzw. CAP Code (reguluje kwestie promowania produktów i usług w social mediach). I dlatego nie oznaczyła posta jako reklamę.
ASA miała odmienne zdanie na ten temat. W wydanym oświadczeniu organizacja napisała: „Wzięliśmy pod uwagę, że skoro profil ma ponad 30 tys. obserwujących to na pewno na ten wpis zwróciła uwagę znaczna liczba osób. Biorąc pod uwagę, że była popularna i cieszyła się dużym zainteresowaniem, uznaliśmy, że TaMamaLife może być traktowana jako influencerka, która podlega regulacjom naszego Kodeksu”.












