Jak informuje advanced-television.com, operacja włoskiego Urzędu Regulacji Komunikacji (AgCom) i policji finansowej koncentrowała się na osobach, które płacą za dostęp do nielegalnych transmisji sportowych. Władze śledziły płatności online za pirackie streamy. 96 proc. osób już otrzymało stosowne powiadomienia. Część dochodzeń dotyczy osób spoza Włoch, więc jeszcze nie zostały zakończone.
Surowe antypirackie przepisy we Włoszech
Przedstawiciel AgCom Massimiliano Capitanio poinformował, że użytkowników pirackich usług zidentyfikowano mimo środków zapewniających anonimowość. Działania służb pochwalił dyrektor generalny Serie A Luigi De Siervo. Zauważył, że jeśli ktoś postanowi wrócić do odbioru meczów z pirackich list IPTV, to grozi mu kara 5 tysięcy euro za recydywę.
Antypiracką akcję zorganizowano dzięki przepisom zaostrzającym kary dla piratów IPTV i ich klientów. Dostawcy usług internetowych są zobowiązani do blokowania pirackich domen w ciągu 30 minut od ich zgłoszenia. Jeśli nie zdecydują się na taki krok, to również są zagrożeni grzywnami. Włoskie przepisy są krytykowane. Powodują problemy z działaniem legalnych usług i nie przyczyniły się do wzrostu legalnych subskrypcji.

Piractwo IPTV to prawdziwa zmora w erze streamingu. Nielegalne witryny po blokadach powracają pod nowymi adresami. Listy m3u sprzedają mieszkańcy Chin, dlatego ciężko ich ścigać. Nadawcy na całym świecie prowadzą batalię prawną, która ograniczy piractwo. Niedawno Canal+ udało się nałożyć na dostawców usług VPN nakaz blokady pirackich serwerów.
Polska policja nie prowadzi statystyk odnośnie piractwa IPTV. Ze statystyk przekazanych przez Komendę Główną Policji Portalowi Wirtualnemedia.pl wynika, że w 2024 roku przestępstw związanych ze sharingiem było 325, w 2023 roku 212, w 2022 roku 451, natomiast w 2021 - 275. Sharing to udostępnienie drogą internetową uprawnień do odbioru kanałów na inne dekodery.











