Okazało się, że konsumenci wykazują większą skłonność do płacenia za internetowy dostęp do muzyki, filmów, gier i profesjonalnych materiałów wideo niż za podcasty, blogi czy amatorskie filmiki.
Po 57 proc. respondentów stwierdziło, że płaciło lub rozważa możliwość płacenia online za muzykę i pełnometrażowe filmy. 51 proc. wskazało tutaj na gry, 50 proc. na profesjonalne produkcje wideo (w tym aktualne programy i seriale telewizyjne), 49 proc. za czasopisma, 42 proc. za prasę codzienną, 36 proc. za wyłącznie internetowe źródła newsów, 32 proc. za muzykę w radiu, po 28 proc. za podcasty i dostęp do społeczności, 26 proc. za newsy i rozmowy w radiu, 24 proc. za konsumenckie materiały wideo, a 20 proc. za dostęp do blogów.
Z badania firmy Nielsen wynika również, że 47 proc. ogółu pytanych jest otwartych na większą ilość reklam w sieci w zamian za więcej darmowych treści. Najwyższy odsetek respondentów mających takie podejście odnotowano w regionie Bliskiego Wschodu, Afryki i Pakistanu (57 proc.) oraz w regionie Azji i Pacyfiku (55 proc.), podczas gdy znacznie niższy w Ameryce Północnej (40 proc.) i Europie (39 proc.).

W przeprowadzonym jesienią ubiegłego roku badaniu udział wzięło w sumie ponad 27,5 tysiąca konsumentów z 54 państw.











