Zaangażowanie polityczne odcina część rynku, a sponsorzy nie lubią ryzyka (opinie)

Marki nie lubią konotacji politycznych, ale nie można jednoznacznie stwierdzić, czy na wycofanie sponsorów z projektu aktora Tomasza Karolaka miało związek z jego zaangażowaniem w kampanię wyborczą - oceniają Marcin Kalkhoff, Julia Kozak i Piotr Czarnowski. Eksperci są jednak zgodni, że zaangażowanie w politykę automatycznie odcina od marki część rynku.

Łukasz Brzezicki
Łukasz Brzezicki
Udostępnij artykuł:

W tym tygodniu warszawski Teatr IMKA, którego właścicielem jest aktor Tomasz Karolak, ogłosił odwołanie planów repertuarowych na sezon 2015/2016 oraz przeprowadzenie restrukturyzacji wśród pracowników. Powodem są problemy finansowe, wywołane wycofaniem się części sponsorów ze współpracy z teatrem.

Kierownictwo teatru zdecydowało o odwołaniu spektakli, które pierwotnie zaplanowano na jesień br. Rezygnacja z planowanego repertuaru ma na celu zmniejszenie bieżących kosztów działalności teatru. IMKA nie informuje o powodach rozstania z partnerami i sponsorami.

- Nie chcemy komentować powodów tych decyzji. Z naszej strony serdecznie dziękujemy sponsorom, którzy z nami zostali: Griffin Art Space, EuCo oraz PKO BP. Ich wsparcie pozwala wierzyć, że uda się nam pozyskać środki niezbędne do prowadzenia teatru - wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl Weronika Nowak-Kawalec, odpowiadająca w Teatrze IMKA za komunikację i marketing.

Zarząd aktywnie poszukuje nowych sponsorów dla teatru, ale kierownictwo nie podaje, na jakim etapie znajdują się rozmowy.

Tomasz Karolak brał aktywny udział w kampanii prezydenckiej Bronisława Komorowskiego, a na jej finiszu wystąpił w programie „Tomasz Lis na żywo”, gdzie krytykował wraz z autorem treść wpisu, który na Twitterze umieścić miała córka kandydata na prezydenta Andrzeja Dudy. Wpis pochodził z fikcyjnego konta, a po emisji programu obydwaj przeprosili za wpadkę (więcej na ten temat). W połowie lipca br. aktor udzielił wywiadu tygodnikowi „W Sieci”, w którym twierdził, że jego aktywność w czasie kampanii wyborczych już się wyczerpała (więcej na ten temat).

Pytany o ocenę wycofania sponsorów ze wsparcia projektu kojarzonego z Tomaszem Karolakiem, Marcin Kalkhoff nie potrafi jednoznacznie stwierdzić, czy należy to łączyć z politycznymi deklaracjami aktora. - Aczkolwiek rzeczywiście taka interpretacja się nasuwa - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Kalkhoff.

- Niestety zaangażowanie polityczne ma to do siebie, że jeśli jest robione głośno automatycznie odcina część rynku. Angażując się po stronie jednej partii pojawia się kłopot we współpracy z firmami nawet tylko mentalnie popierającymi drugą i odwrotnie - ocenia. - Niemniej, może w tym przypadku przyczyny są zupełnie inne i nie związane z jakimkolwiek zaangażowaniem politycznym? Nie wiem. Dopiero znając kulisy można stwierdzić, zakładając, że chodziło o politykę, czy wycofanie się z takiej aktywności coś pomoże - podkreśla partner w BrandDoctor.

Dyrektor zarządzająca w agencji FleishmanHillard Julia Kozak jest zdania, że marki unikają konotacji politycznych, ponieważ ich użytkownicy mogą posiadać bardzo różne poglądy w tej płaszczyźnie. Z kolei zaangażowanie w politykę podmiotu, z którym marka współpracuje może rodzić niepokoje po stronie jej właścicieli i powodować poczucie zawężenia.

- Natomiast, czy firmy mogą z takich względów zerwać umowę sponsorską? To pewnie zależy od poszczególnych umów. Jeśli zdaniem marki taka współpraca może zawarzyć na jej wizerunku to ma podstawy do przeprowadzenia rozmowy na ten temat - tłumaczy Julia Kozak. - Jeżeli mówimy o jakiejkolwiek marce, która realizuje większy zasięg, to przeważnie jest tak, że dookreślanie polityczne może rzutować na jej odbiór - zwraca uwagę dyrektor zarządzająca w agencji FleishmanHillard.

- Sponsorzy generalnie unikają sponsorowania czegoś, co może przynieść jakiekolwiek ryzyko, a polityczne konotacje - prawdziwe czy urojone to obojętne - są na ogół terenem śliskim. Nie tylko w Polsce, wszędzie na świecie - zauważa Piotr Czarnowski, prezes First Public Relations. - Sponsor, zwłaszcza biznesowy, woli zachowywać neutralność, a nie ryzykować, że może być wciągnięty, choćby marginalnie, w sprawy polityczne - podkreśla Czarnowski.

Prezes agencji First PR wskazuje, że wyjątkiem od tej reguły są sponsorzy, którym zależy na charakterach wyrazistych oraz kontrowersyjnych. - Są to brandy np. używkowe, niektóre młodzieżowe, takie które nie boją się zamieszania i chcą się odróżnić od konkurencji - dodaje Piotr Czarnowski.

Warto dodać, że Tomasz Karolak występuje w kampanii reklamowej operatora sieci Orange, promując usługi jako bohater serialu „Rodzinka.pl”. Po wpadce w programie Tomasza Lisa wielu internautów oburzonych jego zaangażowaniem w kampanię wyborczą Bronisława Komorowskiego wyrażało swoje niezadowolenie na fanpage’u reklamowanej przez niego sieci. - Poglądy polityczne i działania Tomasza Karolaka poza jego zobowiązaniami wobec Orange Polska są jego prywatną sprawą - tłumaczyła wówczas portalowi Wirtualnemedia.pl firma (więcej na ten temat).

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?