Znak przeprasza za opublikowanie książki z opisem brutalnego gwałtu. „Scena wyjęta z szerszego kontekstu”

Wydawnictwo Znak wydało książkę Bartka Rojnego „Parafil” zawierającą opis wyjątkowo brutalnego gwałtu. Po krytyce ze strony blogerów i czytelników, autor i wydawca przeprosili za kontrowersyjny fragment. - Nie popieramy promowania literatury przez epatowanie brutalnością - informuje portal Wirtualnemedia.pl Dorota Gruszka, redaktor Znaku.

Jacek Kowalski
Jacek Kowalski
Udostępnij artykuł:

„Parafil” to debiutancka książka Rojnego, wydana przez Znak, poświęcona sprawom rozwiązywanym przez Witka Weinera – „eksperta od dewiacji seksualnych”, jak głosi opis serii. Autor zamieścił w niej opis gwałtu, dokonanego przez tropionego dewianta. Opis stał się obiektem krytyki czytelników i prowadzących literackie blogi.

- Mam wrażenie, że bierzemy udział w wyścigu. Kto brutalniej, kto głupiej, kto wymyśli coś bardziej obrzydliwego. Są granice, których przekraczać się nie powinno, a tutaj jednak zostały przekroczone. Po prostu skończyła się skala na żenadometrze - stwierdzono w jednej z opinii.

"Wielkie przedmiotowe traktowanie kobiet"

- Czego oczekujecie od literatury? Wsadzania tarki i ogórka, czy jednak czegoś więcej? – spytał Adam Szaja na blogu SmakKsiązki.pl. - A może jednak tego, że „k…y nie są po to, żeby się gapić na ich ryj"? Takie rzeczy u Pana Rojnego też znajdziemy. Książka jest wg mnie zła, szkodliwa, ale jednak ktoś ją wydał. I to wydał w momencie, w którym kobiety wychodzą na ulicę walczyć o swoje prawa, a „Parafil" jest jednym wielkim przedmiotowym traktowaniem kobiet. Gratuluję wyczucia osobom odpowiedzialnym za dopuszczenie książki do druku – ironizował Szaja.

- Decyzja Znaku o jej wydaniu była przedwczesna. Autorowi brakuje warsztatu, doświadczenia, może też dojrzałości, by zmierzyć się z poruszaną tematyką - komentowano na facebookowym profilu blogera.  

Autor i Znak przepraszają

W poniedziałek wieczorem przeprosiny za umieszczenie sceny w książce zamieścił jej autor, Bartek Rojny. - Szanowni Państwo, od wczoraj na Facebooku toczy się dyskusja na temat brutalnej sceny gwałtu z książki „Parafil”. Przepraszam wszystkich, którzy poczuli się urażeni - chciałbym zapewnić, że nie popieram przemocy w żadnej formie – napisał. Kilka dni wcześniej Rojny skomentował w mediach społecznościowych: - "Parafil" od początku wzbudza kontrowersje. Pojawiają się różne, biegunowe głosy - od ekscytacji i zachwytów, aż po niesmak. Czytelnicy wymieniają się swoimi uwagami, doszukują się podwójnych znaczeń, dzielą się wrażeniami.

Przeprosiło także Wydawnictwo Znak zaznaczając, że przywoływana scena została „wyjęta z szerszego kontekstu i nie jest reprezentatywna dla całej fabuły”.  - Tych z Państwa, którzy poczuli się zaniepokojeni i dotknięci przepraszamy. „Parafil” to współczesny kryminał, którego akcja toczy się wokół schwytania sprawcy skrajnie brutalnych morderstw na tle seksualnym. To literatura gatunkowa, która rządzi się swoimi prawami i w której pojawiają się określone wątki. Również w naszym odbiorze książka jest brutalna, budzi skrajne emocje, ale jej bohaterem jest ekspert od dewiacji pomagający policji w ujęciu psychopaty. To tytuł skierowany do odbiorcy, który jest przygotowany na takie treści – czytamy w oświadczeniu.

Drodzy Państwo, wczoraj na Facebooku jednego z blogerów pojawił się wpis dotyczący wydanej przez naszą komercyjną markę... Opublikowany przez Wydawnictwo Znak Poniedziałek, 1 lutego 2021

„Nie popieramy promowania literatury brutalnością”

Dorota Gruszka, redaktorka Znaku, informuje nas, że książka „Parafil”  został wydana pod marką Chilli Books. - To literatura gatunkowa - współczesny kryminał, w którym akcja toczy się wokół schwytania sprawcy skrajnie brutalnych morderstw na tle seksualnym. Scena, o której pan wspomina jest drastyczna, gdyż przedstawia opis gwałtu z perspektywy zwyrodniałego mordercy. Została jednak wyjęta z szerszego kontekstu i nie jest reprezentatywna dla całej fabuły – podkreśla w informacji, przekazanej portalowi Wirtualnemedia.pl.

- Chcę podkreślić, że w żadnym stopniu nie popieramy promowania literatury przez epatowanie brutalnością, dlatego czuliśmy się w obowiązku przeprosić czytelników, którzy zostali narażeni na spotkanie się z treściami, na które nie byli przygotowani - dodaje.

Dorota Gruszka zapewnia, że Znak nie planuje wycofania książki z rynku, ani przeredagowania przywoływanego fragmentu. – Nie planujemy cenzurować jej treści – czytamy w mailu. - Uważamy, że fragment wyjęty z kontekstu nie powinien podlegać ocenie. Naszym zdaniem w kryminale niemożliwe jest stworzenie wiarygodnej postaci parafila, czy jakiegokolwiek zbrodniarza bez podobnych opisów – informuje Gruszka.

Książka jest dystrybuowana przez Znak we wszystkich kanałach sprzedażowych (on-line i off-line), nakład jest objęty tajemnicą handlową. Wydawnictwo informuje, że sprzedaż, jak na debiut, „jest zadowalająca”.

Wydawnictwo Znak powstało w 1959 roku – jako Instytut Wydawniczy Znak. - Jesteśmy nowoczesnym wydawnictwem, które od ponad sześćdziesięciu lat dociera do coraz szerszego grona odbiorców z książkami wybitnymi i odkrywczymi, spełniającymi potrzeby poznawcze, religijne, estetyczne i rozrywkowe. Tworzymy przestrzeń do dyskusji i prezentacji myśli ważnych, niejednokrotnie trudnych dla człowieka żyjącego w świecie sprzecznych wartości-  czytamy na stronie internetowej wydawnictwa.

Znak ma kilka własnych marek, pod którymi publikuje książki, m.in. Znak Litera Nova, Znak Emotikon, Horyzont Znak, Chilli Books czy Otwarte.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu