„Alarm!” pokazał „zakazaną miłość niepoczytalnej morderczyni”. Rada Etyki Mediów mówi o naruszaniu zasad

W połowie października program TVP1 "Alarm!” pokazał materiał o zamkniętej w zakładzie psychiatrycznym kobiecie, która miała romans z żonatym sanitariuszem. Szefostwo warszawskiej Kliniki Psychiatrii Sądowej protestuje przeciwko - jak uważają - nierzetelności dziennikarzy TVP, podawanym przez nich kłamstwom i "naruszaniu tajemnicy korespondencji". Rada Etyki Mediów w orzeczeniu przyznaje, że doszło do złamania zasad Karty Etycznej Mediów.

jk
jk
Udostępnij artykuł:
„Alarm!” pokazał „zakazaną miłość niepoczytalnej morderczyni”. Rada Etyki Mediów mówi o naruszaniu zasad
For. Screenshot "Alarm!"

Materiał wyemitowano na antenie TVP1 14 października. „Anna W. uzbrojona jak Rambo weszła na plebanię i zaatakowała nożem przebywające tam osoby. Celem była wymyślona rywalka w walce o serce... księdza. Biegli (…) umieścili ją w zakładzie psychiatrycznym. (…) Pacjentka skradła serce żonatego sanitariusza. (…) Żona boi się teraz, co będzie, gdy za dwa miesiące zabójczyni wyjdzie na wolność. W końcu już raz zamordowała z zazdrości” – brzmi zapowiedź materiału, zamieszczona na facebookowym koncie „Alarmu!”.

 

Prof. Heitzman: "Brak rzetelności"

Rzecznik Praw Pacjenta przekazał do Rady Etyki Mediów wniosek prof. Janusza Heitzmana, szefa Kliniki Psychiatrii Sądowej Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie - o wszczęcie postępowania w sprawie ewentualnego naruszenia konstytucyjnych praw pacjenta. Prof. Heitzman oskarża autorów materiału w „Alarmie!” o naruszenie tajemnicy korespondencji między pacjentką a sanitariuszem, ale także o sugerowanie, że osoba chora psychicznie i niepoczytalna „po zwolnieniu ze środka zapobiegawczego może być niebezpieczna i zagraża życiu innych”. Zarzuca także podawanie nieprawdziwych faktów, co – zdaniem skarżącego - dowodzi „braku rzetelności warsztatu dziennikarskiego”.

Członkowie Rady Etyki Mediów zwrócili w odpowiedzi uwagę już na samą zapowiedź materiału. Brzmiała ona: „Zakazana miłość. Niepoczytalna morderczyni i sanitariusz szpitala psychiatrycznego”. Konkluzja wstępu zaś brzmiała: „Żona boi się teraz co będzie, gdy za dwa miesiące zabójczyni wyjdzie na wolność. W końcu już raz zamordowała z zazdrości”. Zaś w podsumowaniu gospodarz programu (Jacek Łęski) mówi: „Ta nieprawdopodobna i poplątana historia pokazuje, że gdy w grę wchodzą fascynacja, pożądanie i wywołane nimi skrajne emocje, ludzie wariują dosłownie i w przenośni”.

REM: "Naruszono Kartę Etyczną Mediów"

REM nie rozstrzyga, czy autorzy programu podali nieprawdziwą informację o przeniesieniu pacjentki ze szpitala w Warszawie do ośrodka w Gostyninie w kontekście ujawnieniu jej romansu z sanitariuszem. - Jeżeli jednak skarżący ma rację co do nieprawdziwej informacji o dacie przeniesienia pacjentki z Warszawy do Gostynina, to została naruszona zasada prawdy Karty Etycznej Mediów – czytamy w opinii.

Podnoszony w skardze zarzut naruszenia tajemnicy korespondencji dotyczy osoby, która tę korespondencję ujawniła, ale i osób rozpowszechniających pikantne zapisy. - Nie ma pełnych danych osobowych sanitariusza i pacjentki, ale są one łatwe do identyfikacji. Można tu mówić o naruszeniu zasady szacunku i tolerancji – uważają członkowie Rady Etyki Mediów.

Najważniejszym pytaniem, jakie postawili sobie członkowie Rady Etyki Mediów badający sprawę jest to, czy została w konkretnym przypadku uszanowana zasada pierwszeństwa dobra odbiorcy, a podstawowe prawa widzów były nadrzędne wobec interesów redakcji. REM odpowiadając podkreśla, że w telewizji publicznej widz ma prawo do rzetelnej i wiarygodnej informacji oraz do uzasadnionych pinii. - Czy audycja podsumowana tak: „...gdy w grę wchodzą fascynacja, pożądanie i wywołane nimi skrajne emocje, ludzie wariują dosłownie i w przenośni” wypełniła to prawo? REM uważa, że nie – brzmi konkluzja.

- Trudno określić to inaczej, jak pogoń za sensacją. Reportaż budzi też potępienie dla „sędziowskiej kasty” (wypuściła ze szpitala „niepoczytalną morderczynię”) i może powodować potępienie „zbyt wiele zarabiających lekarzy” wpisując się tym samym w propagandę rządzących. Z „niezależnością” z art. 21 urt nie ma to nic wspólnego – kończy swoją opinię Rada Etyki Mediów.

jk
Autor artykułu:
jk
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"