Apple pod lupą UOKiK. Chodzi o zmianę prywatności w iOS

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów podjął postępowanie antymonopolowe przeciw trzem spółkom z koncernu Apple. UOKiK sprawdza, czy polityka prywatności systemów operacyjnych iOS i iPadOS narusza prawa konkurencji.

Tomasz Wojtas
Tomasz Wojtas
Udostępnij artykuł:
Apple pod lupą UOKiK. Chodzi o zmianę prywatności w iOS
Fot. unsplash i UOKiK

Postępowanie podjęte przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotyczy nowej polityki ochrony prywatności użytkowników – pod nazwą App Tracking Transparency Framework (ATT). Wprowadzono ją cztery lata temu w systemach operacyjnych iOS i iPadOS od wersji 14.5.

Podejrzewamy, że sposób wdrożenia zasad polityki ATT w systemach operacyjnych Apple może prowadzić do nieuczciwego ograniczenia konkurencji. Dlatego wszcząłem w tej sprawie postępowanie antymonopolowe, stawiając zarzuty nadużywania pozycji dominującej spółkom: Apple, Apple Operations International i Apple Distribution International – powiedział cytowany w komunikacie prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

W komunikacie urząd wyjaśnia, że Apple projektuje i produkuje sprzęt elektroniczny ze zintegrowanym własnym systemem operacyjnym iOS lub iPadOS a także jest wydawcą aplikacji mobilnych oraz świadczy usługi reklamy mobilnej. W ramach tych działalności zbiera informacje o użytkownikach, które służą do wyświetlania im spersonalizowanych reklam. UOKiK dodał, że w tym zakresie Apple konkuruje z niezależnymi wydawcami aplikacji i jednocześnie pełni rolę swego rodzaju regulatora wobec podmiotów, które działają w jego ekosystemie.

UOKiK sprawdza "śledzenie" w iOS

"Przykładem działania regulacyjnego we własnym ekosystemie Apple jest właśnie polityka ATT, w której Apple wprowadził swoją definicję ‘śledzenia’ użytkowników. Według Apple oznacza to łączenie danych użytkownika zebranych z aplikacji określonego podmiotu z danymi użytkownika zebranymi z aplikacji innego podmiotu. Tak robi wielu niezależnych od Apple wydawców aplikacji, którzy współpracują ze sobą wymieniając się informacjami, np. dotyczącymi preferencji konsumentów. Jednocześnie, zbieranie danych użytkownika przez Apple, nie jest uznawane za ‘śledzenie’" – czytamy w komunikacie urzędu.

Dodano w nim, że w konsekwencji tej definicji użytkownicy aplikacji zewnętrznych firm widzą komunikat o zgodzie na "śledzenie" ich aktywności, natomiast przy treściach Apple jest to zgoda na "reklamę spersonalizowaną".

Na dodatek komunikat dotyczący Apple różni się od tego dotyczącego podmiotów zewnętrznych – w przypadku Apple informacja brzmi: "Włącz reklamy spersonalizowane" oraz "Wyłącz reklamy spersonalizowane", podczas gdy w przypadku aplikacji zewnętrznych treść przycisków to: "Poproś aplikację o nieśledzenie" oraz "Pozwól".

– Sposób sformułowania pytania o akceptację oraz układ graficzny wyświetlanych komunikatów może powodować, że zgodę na wykorzystanie danych użytkowników do celów reklamowych dostaje częściej Apple niż zewnętrzni wydawcy aplikacji. Choćby dlatego, że nikt z nas nie lubi być "śledzony". Jednak efekt jest ten sam, a jest nim profilowanie użytkownika w celu przesyłania mu spersonalizowanych reklam, dopasowanych do jego preferencji i zachowań – powiedział Chróstny.

UOKiK wyjaśnił także, że nierówne warunki pozyskiwania zgody na oferowanie spersonalizowanych reklam mogli odczuć w szczególności niezależni wydawcy aplikacji mobilnych, w tym polscy przedsiębiorcy.

Zdaniem Urzędu warunki dostępu do danych mogą bowiem ograniczać możliwość oferowania reklamy spersonalizowanej, obniżać wartość sprzedawanej powierzchni reklamowej w aplikacji oraz osłabiać ich pozycję negocjacyjną wobec reklamodawców.

Apple zapowiada współpracę z UOKiK

W oświadczeniu przekazanym portalowi Wirtualnemedia.pl Apple podkreśla, że "prywatność to podstawowe prawo człowieka, a funkcja App Tracking Transparency została stworzona po to, aby zaoferować użytkownikom prosty sposób kontrolowania, czy firmy mogą śledzić ich aktywność w innych aplikacjach i witrynach internetowych".

Została dobrze przyjęta przez naszych klientów i doceniona przez rzeczników prywatności oraz organy ochrony danych na całym świecie. Nic dziwnego, że branża zajmująca się śledzeniem danych wciąż sprzeciwia się naszym działaniom przywracającym użytkownikom kontrolę nad ich danymi, a obecnie intensywne naciski mogą zmusić nas do wycofania tej funkcji ze szkodą dla europejskich konsumentów – stwierdził koncern.

Zapowiedział, że podejmie współpracę z UOKiK, po to żeby móc "nadal oferować użytkownikom to cenne narzędzie wspierające ochronę prywatności".

Źródło części tekstu: PAP

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Takiego badania jeszcze nie było. Ujawniono, ile zarabiają dziennikarze lokalni

Takiego badania jeszcze nie było. Ujawniono, ile zarabiają dziennikarze lokalni

Była Miss Polski z programem w Gońcu

Była Miss Polski z programem w Gońcu

Miliony od państwowych gigantów dla publicystki wPolsce24. "To bezpodstawne oszczerstwa"

Miliony od państwowych gigantów dla publicystki wPolsce24. "To bezpodstawne oszczerstwa"

Przeprosiny nie wystarczyły. Donald Trump chce 10 mld dolarów od BBC

Reklama, która nie wygląda jak reklama: lekcja skuteczności z nominacji TikTok Ad Awards
Materiał reklamowy

Reklama, która nie wygląda jak reklama: lekcja skuteczności z nominacji TikTok Ad Awards

Port Polska czy Port Wpadka? Coś poszło nie tak z rebrandingiem CPK

Port Polska czy Port Wpadka? Coś poszło nie tak z rebrandingiem CPK