Arthur Sadoun: Cannes jest tylko odbiciem naszej pracowitości. Decyzja o rocznej przerwie nie była łatwa

- Wierzymy, że jeśli jesteśmy w kreatywność zaangażowani, to musimy dokonać re-definicji narzędzi, którymi będziemy wyrażać ją i rozwijać jutro. Festiwal kreatywności w Cannes jest tylko odbiciem naszej pracowitości - powiedział chief executive officer Grupy Publicis Arthur Sadoun.

jd
jd
Udostępnij artykuł:

W wywiadzie udzielonym branżowemu magazynowi Adweek szef Grupy Publicis wyjaśnił motywy głośnej decyzji o zakazie udziału w konkursach kreatywności i branżowych wydarzeniach wszystkich agencji wchodzących w skład holdingu. W komunikacie dla pracowników uzasadniono, że eliminacja należących do grupy agencji z konkursów i wydarzeń branżowych przyniesie Grupie Publicis redukuję kosztów o 2,5 proc. w ciągu roku.

Zaoszczędzony dzięki temu budżet ma zostać przeznaczony na rozwój wewnętrznej platformy Marcel, usprawniającej komunikację między pracownikami Grupy Publicis. Łącznie holding zatrudnia niemal 80 tysięcy osób w 200 biurach na terenie 30 krajów.

Arthur Sadoun powiedział, że po objęciu stanowiska szefa Grupy Publicis podjął niełatwą decyzję o rocznej przerwie dla firmy w branżowych wydarzeniach i konkursach. Podkreślił, że zarówno spółki należące do Grupy Publicis, jak i cała branża potrzebują poważnej dyskusji na temat tego, czym naprawdę powinna być kreatywność.

- Decyzja o rocznej przerwie od aktywności branżowej nie była łatwa. Ale wierzymy, że jeśli jesteśmy w kreatywność zaangażowani, a jesteśmy, to potrzebujemy redefinicji narzędzi, którymi będziemy wyrażać i rozwijać ją jutro. Problem w podejmowaniu takich decyzji jak nasza teraz [w czasie festiwalu w Cannes - przy. WM] jest taki, że w jednym miejscu mamy całą konkurencję, która twierdzi „jesteśmy za kreatywnością”. A co robią, by wznosić ją na wyższy poziom? - powiedział Arthur Sadoun.

W tym samym wywiadzie Sadoun tłumaczy powody swojej decyzji. Motywuje ją nie tylko chęcią rozwoju nowej platformy, ale i troską o losy przyszłych pokoleń, które podejmą pracę w branży kreatywnej.

- W tej decyzji chodzi tak naprawdę o to jak będziemy dalej pracować, jak wprowadzamy narzędzia technologiczne do obsługi kreatywności i przede wszystkim, upewniamy się, że robimy to dla przyszłych pokoleń. Oni nie chcą pracować w korporacjach w takim kształcie, jak dzisiejszym kształcie, w jakim my je stworzyliśmy. Chcą robić wielkie rzeczy i mieć nieskończone możliwości. Dlatego patrzę na najbliższy rok jak na przerwę, w czasie której odpowiemy sobie – czy będziemy tutaj, w tym samym miejscu, za 10 lat? Jaką mamy pewność, że młodsze pokolenia będą chciały z nami pracować i mieć wrażenie, że w tej branży jest dla nich przyszłość? - zastanawia się szef Grupy Publicis.

Arthur Sadoun zaznaczył wyraźnie, że roczna przerwa nie oznacza, że Grupa Publicis na zawsze zamyka sobie drogę na konkursach i wydarzeniach branżowych. Docenia ich wartość, ale krytycznie ocenia obecną formułę np. festiwalu w Cannes.

- Cztery lata z rzędu zdobywaliśmy w Cannes tytuł agencji roku. Dla mnie ta impreza to pokaz nagród. Swoim pracownikom powtarzam, że w pewnym momencie najważniejsze jest, by po prostu skupić się na tym co kluczowe, czyli na robieniu świetnej roboty. Cannes się nie liczy. Cannes jest tylko odbiciem naszej pracowitości - komentuje w wywiadzie dla Adweeka Sadoun.

- Nagrody są niezmiernie ważne, ale nie ze względu na swój prestiż, ale na fakt, że są miernikiem naszej pracy w porównaniu z konkurencją. I w to dalej chcę inwestować. Muszę mieć pewność, że nasza praca jest wymierna, nie chcę, by zdobyta nagroda była jedynym powodem, z którego dany projekt jest znany - dodał Arthur Sadoun.

W branży kreatywnej decyzja szefa Grupy Publicis została oceniona jednoznacznie źle. Komentatorzy zwracają uwagę, że dla Grupy Publicis rezygnacja z konkursów i wydarzeń branżowych może przynieść skutek odwrotny do zamierzonego - zamiast planowanych oszczędności, firma może stanąć przed problemem masowego odejścia najlepszych pracowników.

Sami organizatorzy festiwalu w Cannes po fali krytyki nad formułą i kosztami imprezy, powołali specjalny komitet - ma on wypracować nowy model konkursu.

Sadoun nie obawia się utraty utalentowanych kreatywnych. - To co liczy się w zwycięstwie, to świetna robota. Nie potrzebujesz udziału w konkursach reklamy, żeby mieć znakomite kreacje w swoim CV - powiedział.

Arthur Sadoun funkcję chief executive officera Grupy Publicis objął w czerwcu tego roku. Zastąpił Maurice’a Levy’ego, który piastował tę funkcję przez ostatnich 30 lat. Sadoun poprzednio był szefem Publicis Communications.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu