SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Reporter „Wiadomości” twierdzi, że ochroniarze Tuska próbowali go „zgnieść”. „Zostałem opluty”

Adrian Borecki z „Wiadomości” twierdzi, że podczas wtorkowego wiecu w Legionowie ochroniarze Donalda Tuska odepchnęli go, nie pozwalając zadać pytania, a jeden z uczestników napluł mu na okulary. Na jednym z nagrań widać, że niedaleko Boreckiego była dwójka policjantów.

Adrian Borecki z uczestnikami wiecu Donalda TuskaAdrian Borecki z uczestnikami wiecu Donalda Tuska

Donald Tusk, razem z grupą innych polityków Platformy Obywatelskiej, spotkał się ze zwolennikami na wiecu w Legionowie we wtorek po południu. W środę rano na antenie TVP Info reporter „Wiadomości” Adrian Borecki opisał, że po wystąpieniach polityków bezskutecznie starał się zadać pytanie liderowi PO.

Reporter „Wiadomości”: sprawa zostanie zgłoszona na policję

Na nagraniu widać, jak grupa ochroniarzy toruje Donaldowi Tuskowi przejście wśród tłumu uczestników wiecu. Borecki nie może więc zbliżyć się do polityka z mikrofonem. - Wpierw zostałem wepchnięty w samochód Donalda Tuska, próba była, nie wiem, zgniecenia mojej osoby przez również ochroniarzy Donalda Tuska - opisał reporter „Wiadomości”.

Stwierdził, że został potem opluty przez jednego ze zwolenników lidera PO. - Tak proszę państwa wyglądają moje okulary. Te okulary celowo nie umyłem, ponieważ będzie to dowód w śledztwie, sprawa zostanie zgłoszona na policję - stwierdził. Zaznaczył, że on i jego operator byli popychani przez uczestników wiecu.

Blisko Adriana Boreckiego dwójka policjantów

W mediach społecznościowych pojawiło się krótkie nagranie pokazujące zachowania uczestników wiecu wobec Adriana Boreckiego. Stojące blisko osoby krzyczały do niego: „Za robotę się weź jakąś”, „Sami doprowadziliście, szczujecie jednych na drugich”, „Specjalnie prowokujesz, skrajne emocje wzbudzasz, specjalnie tu przychodzi, żeby prowokować”. Jeden z mężczyzn przypomniał reporterowi, że 4 czerwca podczas marszu opozycji nagrywał wypowiedzi uczestników, trzymając mikrofon bez kostki z logo TVP. Borecki starał się zadawać mu pytania. - Ma prawo tutaj być, to są media - krzyknęła inna osoba.

W pewnym momencie uczestników wiecu oddzieliło od reportera „Wiadomości” dwójka policjantów.

Na początku lipca Adrian Borecki przygotował relację „Uliczny jazgot na zamówienie?” w mocno krytycznym tonie opisującą codzienne protesty kilku osób przed siedzibą Telewizyjnej Agencji Informacyjnej przeciw propagandzie Telewizji Polskiej. W materiale te manifestacje skrytykował amatorski aktor Krzysztof Rydzelewski.

Początkowo Rydzelewski twierdził, że jego obecność w relacji była zleceniem, które otrzymał od współpracującej z nim agencji aktorskiej. Po kilku dniach zmienił jednak zdanie. - Nigdy nie pracowałem dla Telewizji polskiej. W sytuacji jakiej się znalazłem był przypadek przechodziłem zobaczyłem tłum ludzi i zapytałem się o co chodzi wtedy podszedł dziennikarz TVP i zapytał czy chce się wypowiedzieć. Nie jestem żadnym wynajętym aktorem wszystkie brednie jakie są na mój temat powielane do bzdura - podkreślił.

Media publiczne najmniej wiarygodne

Od kilku lat Telewizja Polska ze względu na treści emitowane w TVP Info i programach informacyjnych jest wśród najgorzej ocenianych mediów w kraju. W niedawnym sondażu państwowego instytutu CBOS działalność Telewizji Polskiej negatywnie oceniło 45 proc. Polaków, a dobrze 39 proc. TVP i Radio Maryja jako jedyni nadawcy zanotowali więcej ocen krytycznych niż pozytywnych, dużo lepiej zostali ocenieni TVN i Polsat.

W marcowym sondażu Ipsosu 69 proc. Polaków uznało, że „Wiadomości” TVP nie pokazują prawdy o wydarzeniach w kraju. Program najbardziej wiarygodny jest dla zwolenników PiS, osób w wieku ponad 60 lat i z wykształceniem zawodowym.

Z kolei w badaniu na potrzeby raportu Reuters Institute 47 proc. Polaków stwierdziło, że nie ma zaufania do informacji z Telewizji Polskiej, a przeciwną opinię wyraziło 28 proc. TVP wypadała najgorzej w zestawieniu obejmującym czołowych nadawców telewizyjnych, radiowych, marki prasowe i internetowe.

Dołącz do dyskusji: Reporter „Wiadomości” twierdzi, że ochroniarze Tuska próbowali go „zgnieść”. „Zostałem opluty”

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Irenka
Nie manipulujcie. Nie dziennikarz pluł czy obrażał wulgaryzmami. Pluli zwolennicy Pana Prezesa Tuska.
odpowiedź
User
radek
Znając życie to opluł go ktoś z ekipy TVP aby mieli temat do grzania
odpowiedź