11,90 zł trzeba było już zapłacić za poprzednie dwa numery „Do Rzeczy”, przy czym miały one większą objętość: wydanie bożonarodzeniowe liczyło 116 stron, a noworoczne - 100. Tyle samo kosztuje nowy numer tygodnika, ze standardową objętością 84 stron.
„Do Rzeczy” jako jeden z niewielu tygodników opinii nie zdrożał z początkiem ub.r., gdy ceny „Newsweek Polska” i „Polityki” podwyższono z 9,90 do 11,90 zł, a „Sieci” - z 7,90 do 8,90 zł. Natomiast w 2022 roku „Do Rzeczy” podrożało dwa razy: z początkiem stycznia z 7,90 do 8,90 zł, a trzy miesiące później o kolejną złotówkę.
Czytaj też: Wydawca „Do Rzeczy” i „Wprost” nie obawia się zmiany władzy. “PO nie sterowała centralnie budżetami”
W trzecim kwartale ub.r. średnia sprzedaż ogółem „Do Rzeczy” wynosiła 27 093 egz., po spadku rok do roku o 6,4 proc.
Grupa kapitałowa PMPG Polskie Media, do której należy też tygodnik „Wprost”, od wiosny 2020 roku ukazujący się jedynie w wersji cyfrowej, w trzecim kwartale ub.r. zwiększyła przychody sprzedażowe o 13 proc. do 11,66 mln zł, a jej zysk netto wzrósł z 1,18 do 3,58 mln zł.
Jak już podawaliśmy, z początkiem stycznia zdrożały dzienniki „Rzeczpospolita”, „Parkiet” i „Puls Biznesu”.
