„The Guardian” jest obecnie jednym z najbardziej opiniotwórczych dzienników na brytyjskim rynku prasowym. Od 2016 r. wydawca stosuje model finansowania, zgodnie z którym czytelnicy dziennika mogą dobrowolnie wpłacać datki na funkcjonowanie i rozwój gazety. Minimalna kwota o którą prosi redakcja to 2 funty miesięcznie. Obok tego istnieje także możliwość wykupienia subskrypcji treści publikowanych w gazecie w formie cyfrowej.
Milion subskrypcji
„The Guardian” poinformował, że obecnie ma ogółem 1 000 035 subskrypcji cyfrowych, w tym 419 541 abonamentów i 580 494 powtarzających się wpłat od czytelników w 180 krajach na całym świecie.
Czytaj także: Rośnie liczba czytelników „Guardiana”. Wzrost przychodów o 61 procent w segmencie cyfrowym
Nieco ponad 50 proc. cyfrowej bazy „Guardiana” – z górą 500 tys. subskrypcji obecnie znajduje się poza Wielką Brytanią, a największe grupy subskrybentów są w USA, Australii i Unii Europejskiej. Międzynarodowe przychody „Guardiana” wzrosły o 26 proc. w roku budżetowym 2020 – 21, co stanowi obecnie ponad 30 proc. całkowitych przychodów wydawcy (wzrost z 25 proc. w poprzednim roku).
Firma podaje w komunikacie, że łącznie z czytelnikami drukowanej wersji gazety i pojedynczymi składkami, ludzie wsparli „Guardiana” finansowo prawie 1,6 mln razy w ciągu ostatnich 12 miesięcy.
Według oświadczenia unikalny model własności Guardian oznacza, że wydawca nie jest kontrolowany przez właściciela miliardera ani grupę akcjonariuszy żądających zwrotu finansowego - wszelkie osiągnięte zyski są bezpośrednio przeznaczone na produkcję niezależnego dziennikarstwa wysokiej jakości.
„The Guardian” twierdzi, że czerpie korzyści ze swojej globalnej ekspansji cyfrowej. Uruchomiona w 2013 r. Guardian Australia stała się piątą najpopularniejszą witryną informacyjną w kraju, z miesięczną grupą odbiorców ponad 7 mln. Z kolei Guardian US ma wpływową pozycję w amerykańskim krajobrazie medialnym i niedawno serwis świętował swoje 10. urodziny. Ruch na stronie w USA stanowi obecnie 30 proc. globalnej liczby odsłon.
- Minęło sześć lat, odkąd po raz pierwszy poprosiliśmy czytelników o wkład finansowy na rzecz „Guardiana”, ta strategia okazała się znakomita – zaznacza Katharine Viner, redaktor naczelna Guardian News & Media. - Jest to wynik głębokiego związku, jaki mamy z czytelnikami. Dziękujemy odbiorcom „Guardiana” na całym świecie za pomoc w utrzymaniu naszego dziennikarstwa otwartego i dostępnego dla wszystkich, nie tylko dla tych, którzy mogą sobie na to pozwolić.
Guardian jest obecnie szóstym wydawcą na świecie, który osiągnął poziom miliona cyfrowych subskrybentów, obok takich firm jak The New York Times Company, The Washington Post, The Wall Street Journal, Gannett i The Athletic.
