SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Nowy kanał naziemny nie zmieni decyzji. „Wyzywano nas od chińskiej, estońskiej telewizji”

Red Carpet Media Group, nadawca kanału CTV9, którego emisja testowa zadebiutowała w piątek w naziemnej telewizji cyfrowej, jest krytykowany za wniosek do KRRiT o zmianę nazwy stacji na ViDoc TV. Leszek Kułak, przewodniczący rady nadzorczej RCMG zapewnia Wirtualnemedia.pl, że nie wycofa wniosku. - Wyzywano nas od chińskiej, estońskiej telewizji - tłumaczy.

Nowy kanał z MUX-8 ma profil filmowo-dokumentalny. Zajmuje 50 pozycję (LCN) na listach telewizorów i dekoderów z naziemną telewizją cyfrową. Planowana jest też emisja satelitarna. Najbliższe posiedzenie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji 21 marca. Regulator nie zdążył więc przed startem rozpatrzyć wniosku nadawcy o zmianę nazwy stacji na ViDoc TV. Ma w ten sposób nawiązywać do angielskich słów video i documentary. Dzięki niej widzowie mają wiedzieć jakich treści spodziewać się w kanale. Obecnie na ekranie widać zarówno logotypy CTV9, jak i RedTop TV, czyli stacji, z której ramówką ma zostać zintegrowany nowy kanał. 

Wielu internautów krytykuje zapowiedź rebrandingu. - Koszmarna nazwa. Jeśli ktoś znajdzie ten kanał, to będzie mówił że ogląda film „na widocu” – ironizował w komentarzu na Wirtualnemedia.pl użytkownik Plami. Inny internauta zauważył, że prościej byłoby sięgnąć po nazwę TV9. - Brzmi jak czeski kanał. No nie zachęca. Rzeczywiście mogli zostać przy TV9 i byłoby ok – przyznał jeden z komentujących.

Internauci zauważyli, że słowo ViDoc nie brzmi ani jak wypowiedziane po polsku, ani po angielsku. Potencjalni widzowie mogą mieć wrażenie, że mamy do czynienia z jakimś widokiem za oknem. - CTV9 ludziom nic nie mówi. Vidoc większości ludzi też nic nie powie. Już chyba lepiej było nazwać TV50 - od numeru LCN w tv naziemnej - zaproponował z kolei DanielK na łamach forum.satkurier.pl.  

Nadawca odpowiada na głosy krytyki

Kilka miesięcy temu Telewizja Polsat wnioskowała o zmianę nazwy Polsat News 2 na Polsat News w Sejmie. Ostatecznie wycofała wniosek z KRRiT. Czy Red Carpet Media Group nadal chce przekształcić CTV9 w ViDoc TV?  - Śledzimy te posty, ale jest ich nie mniej jak w przypadku pierwszej nazwy CTV9. Wyzywano nas od chińskiej, estońskiej telewizji etc.  Wniosek o zmianę nazwy jest w KRRiT i nie będziemy go wycofywać. Wystartowaliśmy jako CTV9, ale jak dostaniemy decyzję KRRiT to zmienimy w ciągu kilku godzin cała odprawę kanału. Nowa nazwa bardziej oddaje charakter programowy kanału - informuje Wirtualnemedia.pl Leszek Kułak, przewodniczący RCMG.

Kanały z liczbami w nazwie powstawały przede wszystkim w czasach telewizji analogowej. Nadawcy mogli zachęcać widzów do ustawiania tych stacji na danej pozycji na pilotach. Obecnie o kolejności na liście kanałów w naziemnej telewizji cyfrowej (LCN) decyduje KRRiT. Sieci kablowe i platformy cyfrowe także decydują, na jakich pozycjach będą dostępne poszczególne stacje. 

CTV9 działa na przykład w Kambodży. CCTV9 to także kanał dokumentalny Chińskiej Centralnej Telewizji, nadawcy publicznego z największą liczbą stacji tematycznych na świecie. Stacje pod szyldem CTV działają z kolei w Kanadzie. To prywatny nadawca należący do firmy Bell Media. Kanał 9 nadaje w Izraelu, emitując programy w języku hebrajskim i rosyjskim. Nine Network to z kolei drugi co do wielkości nadawca komercyjny w Australii.  

Jakie treści pokazuje nowy kanał?

Właściciel CTV9 zapłaci za 10-letnią koncesję 17,85 mln zł w dziesięciu ratach. Do tego dochodzi jeszcze ponad 6 mln zł rocznie opłat na rzecz Emitela, operatora multipleksów naziemnej telewizji cyfrowej. RCMG planuje przeniesienie części aktywów do spółki Red Carpet TV, która będzie zajmowała się nadawaniem kanałów telewizyjnych Red Carpet TV (dostępny drogą satelitarną i przez sieci kablowe), Red Top TV (sieci kablowe) i CTV9 (MUX-8, w przyszłości także satelita). Planowana jest integracja ramówek Red Top TV i CTV9.

RCMG już wiosną starała się o miejsca w ramach MUX-8. Wówczas złożyła wnioski niezgodne z warunkami ogłoszenia. Chciała rozszerzenia koncesji, a nie jej przyznania. Po ponownej publikacji ogłoszenia nadawca znów wystartował. Poza CTV9 zaproponował też stację filmowo-serialową RCTV. KRRiT uznała, że obie propozycje są zbyt podobne i wybrała tylko jedną. Nadawca nie odwołał się od tej decyzji regulatora. W przypadku konkursu dotyczącego MUX-1 RCMG bezskutecznie ubiegała się o koncesję dla stacji filmowo-serialowej Red Carpet Plus.

CTV9 w przesłanym nam opisie ramówki zapewnia, że stawia przede wszystkim na treści, które nie są znane polskim widzom. Mają stanowić „nowe spojrzenie na produkcje dokumentalne”. Wśród nich są formaty czeskiej telewizji publicznej. To na przykład „Dookoła świata” (powstał 15 lat i liczy ponad 500 odcinków) czy „W górę i w dół jedwabnym szlakiem”.  W ofercie znajdą się też klasyki dokumentu dotyczące II wojny światowej. Są to „Bitwa o Anglię” czy „Preludium wojny” Franka Capry (1942), „Bitwa o San Pietro” (1945), „Tunezyjskie zwycięstwo” (1944).

Planowane są także cykle poświęcone Polakom, którzy zdecydowali się we współczesnych czasach na emigrację i obcokrajowcom, mieszkającym w Polsce. CTV9 pokaże filmy i serie dokumentalne pokazujące udział Polaków i osób polskiego pochodzenia w tworzeniu lokalnego i światowego dziedzictwa w obszarze kultury, sztuki, biznesu czy też sportu. Z myślą o starszej widowni stacja przygotowuje specjalne cykle pozycji dokumentalnych dotyczące „Nowych Technologii w Życiu Codziennym”, które wyjaśnią przystępnym językiem skomplikowane zagadnienia zaczynając np. od pojęcia Sztucznej Inteligencji czy Bitcoin. Z myślą o miłośnikach koni planowana jest emisja serii „Znak konia”.

W ofercie fabularnej znajdą się pozycje kolumbijskie jak muzyczna telenowela „The Queen of Flow”, „Influencerka” czy też „In the Shadows” oraz meksykańska „Maria Magdalena”.  - Osobną, szczególną pozycją będą produkcje czeskie, zarówno z obszaru kryminałów w tonacji „noir”, jak i współczesnych seriali obyczajowych, oraz te „rozrachunkowe” przenoszące widza do bliskiej starszemu polskiemu widzowi socjalistycznej rzeczywistości lat 70 tych jak np. serial „Kryptonim Wołga”. Kanał przypomni też ulubione kultowe seriale, które miały już polską premierę, takie jak „Szpital na Peryferiach – nowe pokolenie”, „Karetka”, czy też „Niewolnica Isaura” i „Bonanza” - wylicza CTV9.

CTV pokaże też serial „Życie i czas sędziego A.K.”, poświęcony życiu i pracy sędziego Adama Kłosa. W ramówce znajdzie się również czeski serial kryminalny „Z archiwum spraw”, poświęcony pracy wydziału zabójstw stołecznej policji w Pradze. „Wolga” to z kolei serial o pracowniku czeskiej telewizji, który zaczyna w niej pracę w 1971 roku. Może zrealizować marzenie o samochodzie Wołga, jeśli zostanie tajnym współpracownikiem bezpieki.

Dołącz do dyskusji: Nowy kanał naziemny nie zmieni decyzji. „Wyzywano nas od chińskiej, estońskiej telewizji”

17 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Lolik
Naprawdę prościej było nazwać kanał Red tv- czerwień kojarzy się z akcją i emocjami. A takie jakieś wymyślne twory nie do wymówienia przez starsze osoby, logo z Painta. Tutaj nikt nikogo nie wyzywał od chińskiej telewizji tylko wskazał że nazwa nic nie mówi i przypomina zagraniczne nazwy. Do tego na polskim rynku już jest kanał o nazwie CTV. A ta nowa nazwa jest niezapamietywalna
odpowiedź
User
Klusikiki
No głupia nazwa ten vidoc
odpowiedź
User
Rozczarowanie
Czy ludzie, którzy tak optowali za tym kanałem tego rzeczywiście chcieli? Ramówkę głównie wypełniają telenowele (powtórki wałkowane z Red Carpet). Część tytułów nadawca ma w fatalnej jakości technicznej a’la VHS (Bonanza). Podobne też problemy z dźwiękiem, co Red Carpet.
odpowiedź