SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

KER: kampania z żarówką "łamie standardy rzetelnego przekazu reklamowego"

Towarzystwo Gospodarcze Polskie Elektrownie w kampanii poświęconej strukturze kosztów produkcji energii w Polsce złamało standardy rzetelnego przekazu reklamowego - orzekła Komisja Etyki Reklamy w odpowiedzi na skargę złożoną przez WWF Polska.

Billboard z kampanii Polskich Elektrowni, fot. screen z TwitteraBillboard z kampanii Polskich Elektrowni, fot. screen z Twittera

Skarga WWF Polska, którą zajmowała się Komisja Etyki Reklamy dotyczyła realizowanej od stycznia tego roku kampanii Towarzystwa Gospodarczego Polskie Elektrownie (należą do niego: Tauron Wytwarzanie, Enea Wytwarzanie, Enea Połaniec, PGE GiEK i PGNiG Termika).

W reklamach podkreślano, że za 60 proc. wzrostu kosztów produkcji energii elektrycznej odpowiada „opłata klimatyczna Unii Europejskiej” .

Szymon Jadczak z Wirtualnej Polski ustalił, że pomysłodawcą kampanii było Ministerstwo Aktywów Państwowych, a jej budżet wyniósł ok. 12 mln zł.

Zobacz: Aktywiści Greenpeace przerobili plakat "kampanii żarówkowej". "Węgiel = droga energia, wysokie ceny"

W skardze złożonej do KER, WWF zwróciła uwagę, że w reklamie tej doszło do naruszenia standardów wynikających z Kodeksu Etyki Reklamy w zakresie, w jakim zobowiązują one reklamodawców do przekazywania konsumentom rzetelnych informacji, również przy okazji zawierania w przekazie informacji o charakterze ekologicznym.

KER stwierdziła w zaskarżonej kampanii fakt łamania standardów rzetelnego przekazu reklamowego przez TGPE . Komisja zauważyła, że kwestionowany przekaz odnosi się do konkretnych właściwości oraz ceny oferowanego produktu, w związku z czym kampania zasługuje na miano kampanii usługowej i produktowej, a nie jest - jak twierdzi TGPE - kampanią edukacyjną.

KER podkreśliła też, że kampania edukacyjna odznacza się przekazem neutralnym, obiektywnym oraz rzetelnym – mającym przy tym na celu edukowanie w zakresie tematów istotnych społecznie: "W przedmiotowej sprawie doszło do skierowania przekazu wprowadzającego potencjalnych konsumentów w błąd – mając przy tym na celu pomniejszenie odpowiedzialności zaangażowanych w kampanię podmiotów – zainteresowanych usługodawców – wobec rosnących cen energii" - stwierdziła Komisja.

Komisja zwróciła ponadto uwagę, że informacje przekazane przez TGPE zostały sformułowane sposób nieuwzględniający wyjściowego stanu wiedzy przeciętnego konsumenta, który nie posiada dogłębnych informacji odnoszących się do kształtowania się cen końcowych energii. Wskazała, że informacja o tym, że za 60 proc. kosztów energii odpowiada polityka klimatyczna Unii Europejskiej może być zrozumiana w taki sposób, iż ww. polityka klimatyczna odpowiedzialna jest za 60 proc.ceny za prąd, jaki do zapłaty otrzymuje konsument detaliczny. "To z kolei stanowi nieprawdę. Faktycznie, jak wykazały liczne analizy, w tym Komisji Europejskiej oraz Forum Energii, jest to bliższe 20 proc." - zaznacza KER.

"Uproszczone równanie, wskazujące jednoznacznie na połączenie założeń polityki klimatycznej Unii Europejskiej z wzrostem cen za prąd, stanowi zbyt daleko posuniętą oraz uproszczoną w sposób wprowadzający konsumentów w błąd sugestię ze strony podmiotu skarżonego" - napisała Komisja w uzasadnieniu.

Zobacz: Gazeta.pl nie przyjęła antyunijnych reklam o cenach prądu, WP wstrzymała ich emisję

Rada Reklamy otrzymała pięć skarg na kampanię billboardową z motywem żarówki autorstwa Towarzystwa Gospodarczego Polskie Elektrownie (TGPE).

Dołącz do dyskusji: KER: kampania z żarówką "łamie standardy rzetelnego przekazu reklamowego"

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
as1233
Wladze panstwowe oszukuja i manipuluja ludem czasami nawet posuwajac sie do fake newsow? Nie znalem. Przeciez w wlasnie dlatego panstwo nie powinno cenzurowac informacji bo jest wieksza szansa ze czlowiek bedzie mial dostep do informacji z wielu zrodel wiec nie da sie go nabrac na klamstwa i malnipulacje. Oczywiscie nawet przy wolnosci pelnej obiegu informacji czesc sie i tak nabierze bo wazne jest co podaja media mainstreamowe kotore wiekszsoc oglada bo wiekszosc nie szuka alternatywnych informacji.
odpowiedź
User
Iksiński
A mnie ta reklama cieszy. Jeżeli teraz UE pod wpływem sytuacji na Ukrainie zmieni swoja politykę energetyczna i np. zawiesi handel uprawnieniami do CO2 to będzie bezpośrednia podstawa do obniżenia ceny o 60% jak skrupulatnie podają producenci energii. Nawet jeżeli uwzględni się wzrost cen surowców to obniżka będzie satysfakcjonująca - zwłaszcza dla przemysłu.

Mamy UOKiK i URE, które nie powinno mieć problemów z wyegzekwowaniem deklaracji.
odpowiedź
User
FrenchmxjfLH
Some of us think hоlding оn makes us strong, but somеtimes it is lеtting gо.
odpowiedź