SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Kolporter i Garmond Press nie zauważają dużych spadków sprzedaży prasy

Dystrybutor prasy Kolporter - mimo obecnej sytuacji epidemii koronawirusa - nie obserwuje zmniejszonego zainteresowania prasą. Według Garmond Press jedynym powodem spadków sprzedaży jest zamknięcie punktów lub ograniczenie godzin ich otwarcia. Niektóre tytuły mają wręcz notować wzrosty sprzedaży.

Epidemia koronawirusa jest trudna nie tylko ze względu na niosące z sobą zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi, ale również pod względem gospodarczym. Zalecenie rządu dotyczące przebywania w domach, pracy oraz nauki zdalnej, ograniczenia w przemieszczaniu sprawiają, że wiele branż praktycznie nie funkcjonuje. Jedną z gałęzi w medialnym biznesie, która może poważnie ucierpieć jest prasa – wydawcy w dużej mierze zachęcają swoich czytelników do zakupu e-wydań i cyfrowych subskrypcji, jeśli mają oni problem z nabyciem pism w wersji papierowej.

W środę firma PMPG Polskie Media poinformowała, że kończy wydawanie drukowanej wersji tygodnika „Wprost”. Uzasadniła to faktem, że nawet po zwalczeniu epidemii koronawirusa odbudowywanie sprzedaży pisma i jego relacji biznesowych zajmie wiele miesięcy. Jednocześnie Marcin Dzierżanowski, redaktor naczelny tytułu pożegnał się z zespołem.

Apel o wsparcie do premiera Mateusza Morawieckiego, ministra kultury Piotra Glińskiego i minister rozwoju Jadwigi Emilewicz wystosowała natomiast Izba Wydawców Pracy wraz ze Stowarzyszeniem Gazet Lokalnych i Stowarzyszeniem Prasy Lokalnej. Napisali oni o pomoc dla wydawców lokalnych tytułów prasowych, która miałaby polegać m.in. na publikacji rządowych ogłoszeń i udzieleniu pożyczki.

Kolporter dziękuje pracownikom za poświęcenie

Dystrybutor prasy firma Kolporter zdecydowała się z kolei na podziękowanie osobom, dzięki którym funkcjonuje rynek prasowy. Zarząd spółki oraz jej pracownicy w liście przekazanym portalowi Wirtualnemedia.pl „wyrazili dla nich najgłębsze uznanie oraz podziękowanie w tym wyjątkowo trudnym okresie”. - Każdego dnia tysiące osób w całej Polsce dba o to, aby gazety i czasopisma dotarły do milionów czytelników. Od około dwóch tygodni wszyscy oni pracują w szczególnych warunkach, w sytuacji, która nie miała miejsca w najnowszej historii Polski i jest czasem szczególnej próby dla całego społeczeństwa. Panujący w naszym kraju stan epidemii zmienił diametralnie życie nas wszystkich - napisał zarząd Kolportera.

Podkreśla też, że „dynamika zmian, które nam dziś towarzyszą, w sposób szczególny wymaga sprawnego systemu informacyjnego”. - Rynek prasowy jest bez wątpienia jego filarem. Rzetelne i sprawdzone informacje, specjalne poradniki, dodatki, wydania specjalne przygotowywane dziś przez praktycznie wszystkich wydawców są niezwykle istotnym elementem walki z epidemią koronawirusa, którą toczymy wszyscy. Dlatego praca wszystkich zespołów redakcyjnych, odbywająca się bardzo często w zupełnie nietypowych warunkach, zasługuje dziś na nasz szczególny szacunek - podkreślono w liście.

Przekazano także „wyrazy wyjątkowego uznania dla wszystkich osób, które każdego dnia zapewniają dostawę prasy do czytelników - m.in. menadżerom i specjalistom ds. kolportażu, kierowcom, pracownikom magazynów, logistykom, a przede wszystkim sprzedawcom”. - W całej Polsce każdego dnia otwierają punkty sprzedaży prasy, aby zapewnić tysiącom ludzi dostęp do informacji. Ma to dziś szczególny wymiar – stwierdza Kolporter. - My, zarząd, pracownicy i współpracownicy Kolportera, w tym trudnym okresie czujemy wyjątkową więź i solidarność z wszystkimi uczestnikami rynku prasowego. Każdego dnia dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić sprawną dostawę wszystkich tytułów prasowych do punktów sprzedaży, a co za tym idzie – do czytelników. Jako lider krajowego kolportażu jesteśmy świadomi odpowiedzialności, która na nas ciąży. Dlatego wdrożone przez nas wzmożone środki bezpieczeństwa oraz reorganizacja pracy nie wpłynęły na realizację naszych codziennych obowiązków. Wszystkie dostawy prasy odbywają się w normalny sposób i są w pełni zabezpieczone - zapewniono.

Dariusz Materek, rzecznik prasowy Kolportera przekazał nam, że spółka – mimo obecnej sytuacji - nie obserwuje zmniejszonego zainteresowania prasą”. - Wszystkie dostawy są realizowane na bieżąco, w normalny sposób. Na ten moment spadki sprzedaży są związane przede wszystkim z tym, że część punktów, do których dostarczaliśmy prasę jest nieczynna – mowa o ok. 3 proc. obsługiwanych przez nas punktów sprzedaży detalicznej – poinformował nas.

Garmond: spadki sprzedaży jedynie przez zamknięcie punktów

Spytaliśmy również Ruch oraz Garmond Press o ocenę obecnej sytuacji na rynku dystrybucji prasy. Pierwsza ze spółek do czasu publikacji tekstu nie odpowiedziała na nasze pytania.

Rafał Rybski, dyrektor ds. sprzedaży w Garmond Press przekazał nam, że firma obsługuje głównie odbiorców będących odrębnymi podmiotami takimi jak: kioski, sklepy spożywcze, stacje benzynowe, sieci handlowe, zarówno te ważne w regionach (np. Społem, Lewiatan) jak i ogólnopolskie (np. Żabka, Dino, Poczta Polska, Kaufland) i nie obserwuje żadnego negatywnego, ogólnego trendu polegającego na zmniejszeniu zainteresowania prasą drukowaną. - Jedyne spadki sprzedaży powstają w sytuacji zamknięcia punktów sprzedaży lub ograniczenia godzin otwarcia tudzież ilości obsługiwanych klientów. Akurat w sieci sprzedaży obsługiwanej przez naszą firmę dotyczy to marginalnej ilości punktów takich jak placówki pocztowe w galeriach handlowych. Natomiast, pomimo takiej sytuacji w przypadku dzienników, dla niektórych tytułów obserwujemy wręcz wzrost sprzedaży. Całkowicie też stabilnie sprzedaje się obecnie prasa w sieciach handlowych związanych ze sprzedażą produktów spożywczych, zarówno o zasięgu lokalnym jak i ogólnopolskim. Z pewnością decyduje o tym ich specyfika, to znaczy są to sklepy zlokalizowane przeważnie blisko miejsc zamieszkania czytelników - informuje portal Wirtualnemedia.pl.

Niektórzy, nieliczni wydawcy mieli zdecydować się natomiast na ograniczenia nakładów, bądź nawet wydawanych numerów. - Nie jest to jednak tendencja ogólna. Wynika ona zresztą głównie z decyzji jednostkowych, związanych z kondycją wydawcy oraz z brakiem wpływu środków z reklam. Jak wiadomo, wydawcy prasy nie żyją bowiem jedyne ze sprzedaży, a mniejsze wpływy z reklam odzwierciedlają ogólną sytuację gospodarczą związaną ze stanem epidemii - mówi nam Rafał Rybski.

Według niego obecnie jedynym istotnym problemem na rynku dystrybucji prasy jest zamknięcie sklepów sieci Empik oraz większości salonów z prasą w galeriach handlowych. - Akurat nasza firma nie dostarczała prasy do tych odbiorców. W naszym przypadku, ponieważ zaopatrujemy w prasę i książki wszystkie placówki pocztowe w kraju, problemem są natomiast ograniczenia w organizacji obsługi klientów w placówkach pocztowych, jak równie skrócenie godzin ich otwarcia - ocenia szef sprzedaży w Garmond Press.

Wydawcy nie zmniejszyli nakładu prasy, rośnie online

Spytaliśmy dwa dzienniki - "Super Express" oraz "Rzeczpospolitą" czy w obecnym czasie zauważają spadek zainteresowania wydaniami drukowanymi.

Ewa Lampart - dyrektor generalna Grupy Super Express i Wydawnictwa Harde - podkreśla, że obecną sytuację widzi nie tylko jako globalny kryzys, ale także jako szansę do umocnienia ich obecności na rynku. - Działamy zarówno w obszarach cyfrowych, jak i analogowych, i ważne jest to, aby wykorzystać obecny kryzys do przeprowadzenia zmian, które mają wpływ na dalszy rozwój. W takiej sytuacji myślimy wielotorowo i szukamy sensu w kryzysie. Wyciąganie konstruktywnych wniosków z położenia, w którym się znaleźliśmy oraz umiejętna likwidacja ograniczeń narzuconych przez obecne warunki to cenne umiejętności naszego zespołu - ocenia.

Bogusław Chrabota, redaktor naczelny "Rzeczpospolitej" mówi nam, że wydawca gazety Gremi Media nie zmniejszył nakładów prasy, a "online bardzo rośnie". - Przeskakujemy historyczne progi - stwierdził.

Izba Wydawców Prasy w ubiegłym tygodniu interweniowała u premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie błędnej interpretacji rozporządzenia ministra zdrowia, powodującej zamykanie punktów sprzedaży prasy w centrach handlowych. Po interwencji w kancelarii premiera przepisy doprecyzowano, podkreślając, że kioski i saloniki prasowe mogą działać, a więc wydawcy nie powinni mieć problemów z dostarczeniem tam prasy.

Sprzedaż prasy w 2019 roku

W 2019 roku liderem średniej sprzedaży ogółem wśród dzienników ogólnopolskich w 2019 roku był „Fakt”. Prawie wszystkie dzienniki zanotowały najniższą sprzedażą w historii, a liderem wśród spadków była „Gazeta Polska Codziennie”. Rok do roku zyskał tylko „Puls Biznesu”.

Na czele średniej sprzedaży ogółem wśród tygodników opinii był „Gość Niedzielny”. Wszystkie tytuły odnotowały spadki sprzedaży, a na czele pod tym względem znalazła się „Gazeta Polska”.

Dołącz do dyskusji: Kolporter i Garmond Press nie zauważają dużych spadków sprzedaży prasy

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
wydawca
Kolporter przejął sprzedaż zamkniętych Empików i jakoś przędzie, ale wydawcom zabraknie tej części sprzedaży.
0 0
odpowiedź
User
Ref
Ludziska idąc po chleb kupują gazetę bo mają wreszcie czas czytać.!!! A Wprost się poddał !!
0 0
odpowiedź
User
ludzi
sprzedaz spadnie o 50%, a reklamy o 80%. I to zobaczymy dopiero za miesiac dwa trzy, modlmy sie by nie upadli wszycy
0 0
odpowiedź