Marcin Meller i Rafał Zaorski w Kanale Zero Krzysztofa Stanowskiego

Jak ustalił nieoficjalnie portal Wirtualnemedia.pl, Marcin Meller wróci ze swoim programem „Drugie śniadanie Meller” i będzie występował na Kanale Zero. Dziennikarz zapowiedział powrót tego formatu na 4 lutego 2024.

Marcin Meller będzie w Kanale Zero

„Drugie śniadanie Meller” ma ukazywać się w co drugą niedzielę o godzinie 13:00. Meller zaprzeczał wcześniej w komentarzach na swoim fanpage’u, że będzie można zobaczyć go w TVN24 lub przechodzącej obecnie zmiany Telewizji Publicznej. 

W czerwcu br. Marcin Meller informował, że wraz z końcem pierwszego sezonu program „Drugie śniadanie Mellera” zostaje na kilka miesięcy zawieszony.

Czytaj także: Krzysztof Stanowski pokaże film z przygotowań do Kanału Zero. „Będzie grubiej niż sądziłem”

Wyjaśnił też, że ma to związek z pisaniem książki. - „Uprzejmie zapraszam na OSTATNI ODCINEK 1 SEZONU Drugiego Śniadania Mellera. Niestety doba ma tylko 24h, a ja mam drugą powieść do napisania. Więc plan jest taki: kończę nową powieść, co zajmie mi parę miesięcy, co jakiś czas będę wrzucał jakąś rozmowę na kanał, by nie obumarł, ale do Śniadania jako takiego wrócę kiedy wyślę gotowy tekst do wydawnictwa. Oczywiście zawieszam również zbiórkę na Zrzutce” - napisał Meller na Facebooku.

Marcin Meller wystartował z „Drugim śniadaniem Mellera” w połowie stycznia br. Wcześniej prowadził w TVN24 przez 14 lat „Drugie śniadanie mistrzów”.

Rafał Zaorski u Krzysztofa Stanowskiego

Do Kanału Zero dołącza także inwestor i znany spekulant giełdowy Rafał Zaorski. W jednym z apartamentów Zaorskiego nagrywany był pierwszy film ( i jedyny jak dotąd) opublikowany na Kanale Zero. Nagranie nosi tytuł „Kanał Zero - co to będzie?”. Ma już 1,4 mln wyświetleń.

Rafał Zaorski poinformował ostatnio, że sprzedaje najdroższy apartament w Polsce, który rok temu kupił przy Złotej 44 w Warszawie za prawie 23 mln złotych. Dziś oczekuje 50 mln złotych za ten 480-metrowy apartament.

Marcin Meller i Rafał Zaorski byli gośćmi Hejt Parku w Kanale Sportowym, gdy program ten prowadził Krzysztof Stanowski - odpowiednio 10 czerwca ubiegłego roku i 11 kwietnia. Dwa lata temu informowaliśmy, że Meller musiał wycofać zaproszenie dla Stanowskiego do „Drugiego śniadania mistrzów”. Na udział Krzysztofa Stanowskiego nie zgodziły się wtedy władze TVN24, uzasadniając, że dziennikarz promuje firmę bukmacherską. 

Jako Wirtualnemedia.pl zapytaliśmy Mellera, Zaorskiego i Stanowskiego o komentarz, ale żaden z nich nie chciał potwierdzić współpracy w ramach Kanału Zero. Nowe przedsięwzięcie Krzysztofa Stanowskiego ma oficjalnie ruszyć w lutym 2024. Do tej pory kanał doczekał się 481 tys. subskrypcji. Jeszcze przed pierwszym nagraniem miał już ponad 200 tys. subskrybentów.

Kolejne osoby dołączają

Kilka dni temu podawaliśmy, że Monika Wądołowska także dołącza do Kanału Zero. Wcześniej występowała w Kanale Sportowym - podobnie jak Robert Mazurek, Kamil Gapiński i Przemysław Rudzki, którzy również są w zespole tworzącym nowy projekt Krzysztofa Stanowskiego.

Czytaj także: Krzysztof Stanowski pokazał logo Kanału Zero. „Kończymy pracę nad animacją i warstwą dźwiękową”

Stanowski tłumaczył, czym będzie Kanał Zero: „Kanał ma być hubem, który scala osobowości, autorytety z poważnych dziedzin życia. To plan na coś dużego. Nie 3-4 filmy tygodniowo, a dziennie. Słowo "zero" ma być spoiwem, łączyć wszystko na tym kanale. Pasmo poranne będzie, to oczywiste. Wesołe, sympatyczne. Będzie też pasmo wieczorne z fajnymi rozmowami, odświeżonymi, tego też wszyscy się spodziewają. Poranek i wieczór spędzajcie z nami, ale to nie jest wszystko". 

Czytaj także: Krzysztof Stanowski bije rekordy popularności w internecie. Ekspert: Szufladkowanie go jest błędem

- Te "zera" pojawią się między porankiem, a wieczorem. Będziemy działać w gronie osób wiarygodnych w swoich dziedzinach, które mają nazwiska, rozpoznawalność, potencjał na Youtubie. Będzie miejsce na naukowe "zero", biznesowe "zero", celebryckie “zero”, filmowe, medyczne, jakiekolwiek. Cokolwiek będzie w danej chwili potrzebne. Chcemy trzymać ręce na pulsie i żyć tym, czym żyje Polska. Byłby to duży kanał commentary z pasmami porannym i wieczornym. Ale też redakcja jakościowa z ludźmi, którzy nie będą bali się pojechać w teren - dodał.