SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Maciej Sojka

Wywiad z Maciejem Sojką, Prezesem ITI Neovision, operatoraplatformy cyfrowej n.

Patryk Pallus: Platforma n na koniec 2008 roku, po ponaddwóch latach istnienia, miała pół miliona abonentów. Czy wedługPana to dobry wynik, czy jest to sukces?

Maciej Sojka: To jest wynik, któryzapowiadaliśmy prawie od początku startu. Mówiliśmy o tym, że wpierwszym sezonie sprzedażowym chcemy pozyskać w okolicach 100 tys.abonentów, w drugim sezonie - ok 300 tys., a w trzecim - ok. 500tys. Jeśli się to mówi w perspektywie dwu i pół letniej na bardzotrudnym rynku i osiąga się ten rezultat, to znaczy, że dobrze sięcelowało.

Jakie są plany dotyczące pozyskania nowych abonentów w2009 roku?

Myślę, że rozwój powinien być na mniej więcej podobnym poziomiew kolejnych latach. Takie mamy wskaźniki z trzech ostatnichsezonów. Mówię o sezonach sprzedażowych, bo większość tego, co siędzieje w roku, odgrywa się między wrześniem a grudniem i tam jestskupiona nasza główna uwaga.

Czyli w tym roku do platformy n może dołączyć ok. 200tys. nowych abonentów?

Tak, mamy nadzieję, że będzie to mniej więcej ten sam wynik, cow ubiegłym roku. Trochę będzie zależało to jednak odokoliczności.

W zeszłym roku platformy cyfrowe pozyskały ok 1,4 mlnnowych abonentów i obecnie mają ich w sumie ok. 4,7 mln. Cociekawe, według szacunków firmy badawczej Screen Digest z Ipółrocza br. dopiero w 2012 r. osiągnąć miały one poziom prawie 5milionów. Jak Pan szacuje, jaki jest jeszcze potencjał tegorynku?

Jest bardzo duży. Bo przede wszystkim trzeba popatrzeć na rynekod strony danych łatwych do zweryfikowania, jak np. dane openetracji kanału FTA, jakim jest TVN Siedem odbierany przez kogoś,kto ma minimalny zestaw nawet bezpłatnej telewizji cyfrowej. Zdanych AGB Nielsen Media Reserach wynika, że stacja dociera jedyniedo ok. 50 proc. gospodarstw domowych. Oznacza to, że druga połowagospodarstw domowych w Polsce ma dostęp do trzech, czterech kanałównaziemnych, czyli cała rewolucja płatnej telewizji jest dopiero wpołowie drogi. Jest jeszcze 6, 7 mln gospodarstw domowych, któremogą cały czas tę usługę jeszcze kupować, ale nie będzie już takłatwo wejść do nich. Są to bowiem osoby z mniejszymi przychodami,mniej zmotywowane do oglądania telewizji. Jednak sama ich liczbarobi wrażenie, bo jest sumą ciągle większą niż wszystkiegospodarstwa domowe w Czechach, na Słowacji czy Węgrzech razemwzięte. Z mojego punktu widzenia nie jest to jednak tak istotne.Mniej więcej rok temu przyjęliśmy, bowiem zdecydowaną strategię nabudowanie platformy skierowanej do osób dobrze wyedukowanych jeślichodzi o znajomość telewizji cyfrowej. Tak się np. działo w tymsezonie. Raczej przejmowaliśmy klientów z innych platform niż ichprzyłączaliśmy do świata cyfrowego.

Czyli dla n najważniejszymi klientami są byli abonencikonkurencyjnych platform i sieci kablowych?

Dla nas liczy się każde gospodarstwo domowe, ale wiemy zdoświadczenia, że łatwiej nam wejść do gospodarstwa, jeśli miałoono już jakieś doświadczenie z telewizją płatną. Z naszych badańfokusowych wynika, że klient, który nie ma pojęcia o telewizji,decyduje się przede wszystkim na proste dekodery, które oferujenasza konkurencja niż na nasze zaawansowane urządzenia, posiadająceHD, VoD czy USB.

Cel platformy n nie jest zatem ilościowy, nie chcąPaństwo przegonić Cyfry+ czy Cyfrowego Polsatu...

To nigdy nie było nasze zadanie. Proszę zwrócić uwagę, że podwzględem liczby widzów TVN może nie być stacją numer jeden w Polscew grupie 4+, jednak jak się spojrzy na tzw. power ratio, czyli napieniądze, które TVN przynosi, to jest to zdecydowanie najbardziejdochodowa stacja. I tym śladem idziemy z platformą n. Dla nas liczysię nie magia liczb, ale to, co naprawdę jest możliwe doosiągnięcia z rynku, jeśli chodzi o rentowność.

Jak współczynnik przychodu z jednego abonenta (ARPU)wzrósł w ciągu roku?

On wzrósł znacznie, zaczynaliśmy ten rok z poziomu mniej więcej37 zł na abonenta, a zakończyliśmy prawie na poziomie 60 zł. Wzrostten wynikał z nowego systemu promocji, szerokiego otwieranianaszego portfolio kanałów i usług dla klientów, którzy wybierali zniego stosunkowo dużo.

Platforma n ma pół mln abonentów. Czy to znaczy, żeosiągnęła już rentowność na poziomie EBITDA?

Cała jesień zbudowana była na promocjach pod tytułem "trzymiesiące gratis." W związku z tym tak naprawdę te pół milionaabonentów zacznie płacić w okolicach marca. I w tym momencienastąpi pozytywny wynik EBITDA. Jeszcze za pierwszy trzy miesiącebr. będziemy mieć stratę, potem nastąpi break even point. Napoziomie całego roku powinniśmy przynieść zysk, chociaż nie będzieon wielki.

Telewizja na kartę skierowana jest do osób niekorzystających dotychczas z telewizji cyfrowej. Na koniec ub.rmiała niecałe 100 tys. aktywnych klientów. Jak ocenia Pan potencjałrynku dla tej usługi?

Telewizja na kartę to zupełnie inny profil działalności. To jestfaktycznie produkt skierowany do segmentu, który nie madoświadczenia z telewizją cyfrową, jest to nasza metoda nacyfryzację Polski. Chcielibyśmy wejść z nim do jak największejliczby gospodarstw, edukować i liczyć na to, że prezentując ofertębardziej zaawansowanej platformy, będziemy powodowali migracjęklientów do n. W przypadku Telewizji na kartę sukcesem będziesprzedanie i aktywowanie jak największej ilości kart. Nie stawiamysobie żadnych celów dotyczących konkretnej liczby użytkowników,dlatego, że ciężko nam to oszacować. Tak, jak w przypadku n, mamyjakieś pojęcie na ten temat, tak w przypadku Telewizji na kartęjest to zupełnie nowe doświadczenie.

Edukacji gospodarstw, jeśli chodzi o telewizję cyfrową,ma służyć nowy kanał, który zostanie wprowadzony do Telewizji nakartę. Co to jest za projekt i kiedy ruszy?

Od dłuższego czasu myślimy o kanale informacyjnym,autopromocyjnym, który będzie przestawiał nasze możliwościprogramowe. Dla użytkowników Telewizji na kartę byłby oknem doplatformy n, a z kolei dla abonentów n byłby miejscem informującym,co się u nas dzieje, co może nastąpić. Nie potrafię jeszczeprzewidzieć, kiedy ten kanał wystartuje.

Czy Telewizja na kartę będzie rozwijana do stronyprogramowej, pojawią się w niej nowe stacje?

Mogą się wydarzyć jakieś niewielkie uzupełnienia oferty, może ojeden kanał, ale nie o więcej. Uważam, że w tej formule ten projektjest tam, gdzie powinien być. Jego dalsze rozwijanie mogłobyspowodować kanibalizację naszej głównej oferty, a tego chcemyuniknąć.

Zgodnie z zapowiedzią z wrześniowej konferencji, w tymroku mają się pojawić dwa kanały w HD z produkcjami wytwórniDreamworks, Paramount Pictures, MGM Movies i niezależnych. Czy możepodać Pan szczegóły projektów? Kiedy te kanały ruszą?

Te kanały zostaną uruchomione na początku września br. W tejchwili trwają nad nimi intensywne prace, budowany jest zespół,przygotowane są założenia ich ramówki i oprawa graficzna.

Ile jeszcze kanałów może dołączyć do oferty n w tymroku?

Cały czas planujemy i wzbogacamy naszą ofertę. Przeglądamy teżkanały, które mamy w swojej ofercie, krytycznie oceniając czy sąone potrzebne naszym abonentom, czy nie. Myślę, że w tym roku będąjeszcze jakieś zmiany. Zależą one jednak od negocjacji, które w tejchwili się toczą.

Wiosną ub. r. w usłudze VoD pojawiły się filmyerotyczne. Czy rozważają Państwo dodanie takiego kanału dooferty?

Myślimy nad tym, ale proszę zwrócić uwagę, że dodatnie filmówerotycznych w ofercie wideo na żądanie było stosunkowo prostymruchem od strony prawnej, dlatego, że VoD nie jest regulowane przezustawę o radiofonii i telewizji, ani nie jest w zakresiedziałalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Przyglądamy siętemu projektowi, ale mamy poczucie, że byłby on obciążony wielomaproblemami natury formalnej. Jeśli znajdziemy odpowiednierozwiązania prawne, to być może taki kanał się pojawi.

Czy jest szansa, że Polsat i jego kanały tematycznepojawią się w n?

Wielokrotnie wysyłaliśmy do Polsatu ofertę włączenia ich kanałówdo naszej oferty, ale to jest kwestia ich decyzji. Jesteśmy gotowirozważyć każda interesującą ofertę programową.

religia.tv, TVN Lingua czy nTalk po okresie dystrybucjiwyłącznej w n, wchodzą do konkurencyjnych platform i siecikablowych. Czy podobne plany mają Państwo wobec nSport alboOTV?

Tutaj każdy kanał traktowany jest oddzielnie. Przyglądamy sięjego profilowi, tym, co możemy z nim zrobić, w jaki sposób możemyzwiększyć jego zasięg. TVN Lingua i religia.tv od początku byłyszykowane jako projekty, które będą miały szerszy zasięg, tepozostałe stacje - niekoniecznie i tu się cały czas zastanawiamy.Myślę, że jeszcze w tym roku przedstawimy jakąś ofertę dystrybucji,być może i konkurencyjnym platformom i sieciom kablowym. Jeszczenie potrafię powiedzieć, jaki będzie ona zawierała zakres kanałów ijaka będzie jej forma.

Czy planowane jest poszerzenie oferty sportowej kanałunSport? Czy pojawią się nowe dyscypliny?

To wszystko zależy od tego, jakie przetargi będą się odbywały, aw tej chwili za wiele tego nie ma na rynku, jeśli chodzi o ofertydla kanałów płatnych, większość przetargów została rozstrzygniętajakiś czas temu. Obecnie pojawia się kwestia odnowienia licencji naLigę Mistrzów i na tym się skupiamy.

Będą Państwo w tym przetargu startować razem zTVP?

Nie ma takiej formalnej możliwości, oferty wszystkie podmiotymuszą składać samodzielnie. UEFA nie dopuszcza do budowania bloków,aczkolwiek patrzy czy oferty do siebie pasują i takie którespełniają te warunki, rozpatruje. Od dłuższego czasu widać, żepodział produktu między nas a TVP, wydaje się być zarówno telewizjipublicznej jak i nam na rekę.


Czy myśleli Państwo, by poszerzyć usługę VoD o treścisportowe? Niedawno Eurosport zapowiedział uruchomienie własnejusługi wideo na żądanie.

W mojej opinii sport jest czymś, co ma wartość wyłącznie nażywo. Budowanie oferty VoD w tym zakresie mija się z celem, pozajakimiś dokumentami, ale to nie już ściśle domena sportowa. Sportnie ma przyszłości, jeśli chodzi o VoD.

Jesienią zapowiadano, że na antenie kanału nTalk pojawisię pierwsza polska produkcja - autorski talk - show. Kiedy możnaspodziewać się wprowadzenia do ramówki tego programu?

W tej chwili przeglądamy wszystkie nasze kanały i zastanawiamysię, jaki będzie dalszy rozwój produkcji dla nich. W perspektywiemiesiąca będziemy mieli jasne plany produkcyjne dla każdejstacji.

Jesienią 2008 roku w usłudze VoD wprowadzono możliwośćprogramowania nagrywarki za pomocą internetu i telefonukomórkowego. Czy w br. także możemy liczyć na kolejneunowocześnienia w tej usłudze?

Myślimy nad tym, co możemy dołożyć, chociaż niewiele możliwościjuż zostało. Mamy jednak pewne pomysły, ale nie mogę o nich tutajmówić. Teraz będziemy stawiać raczej na edukację abonentów. Sporobowiem rozwiązań w VoD wprowadziliśmy, ale mamy poczucie, że wieluklientów nie zdaje sobie jeszcze z tego sprawy. To będzie naszgłówne zadanie w tym roku.

Spodziewa się Pan dalszego wzrostu procenta klientów,którzy nabywają dekodery HD z cyfrową nagrywarką?

Wygląda na to, że nastąpił duży przełom na rynku jesieniąubiegłego roku. Abonenci docenili, że to jest faktycznie unikalnerozwiązanie, bo ten procent skoczył znacząco - z 20 proc. osóbbiorących dekoder HD z wbudowana cyfrową nagrywarką do aż 60 proc.W tej chwili ciężko prognozować, co może nastąpić. Nie sądzę, bybył skok do 100 proc., możliwa jest stabilizacja tego odsetka,nieznaczny jego spadek albo nieznaczny wzrost.

We wrześniu zapowiadał Pan uruchomienie serwisuspołecznościowy n, pozwalającego na zaproponowanie komuś obejrzeniainteresującego mnie filmu czy programu telewizyjnego? Jak wyglądająprace nad tym projektem?

Będzie to rozwiązanie w formie strony internetowej, która będzieumożliwiała rekomendowanie poszczególnych programów i podsuwaniapomysłów, co ciekawego można w ofercie n obejrzeć. Ponieważ to jestdosyć kompleksowe rozwiązanie i musi być dobrze przetestowane, jegoprzygotowanie na pewno zabierze jeszcze trochę czasu. Chcę miećpoczucie, że będzie działało to właściwie.

Razem z Netią przygotowują Państwo usługę IPTV. Co wniej będzie oferowane?

To będzie platforma n, ale dostępna za pomocą kablatelefonicznego. Chcemy, by tzw. user experience był taki sam jak wprzypadku usługi satelitarnej. W tej chwili kończą się ostatnieprace laboratoryjne, które mają nam to zagwarantować. Nie jesteśmyjednak pewni, jaka część klientów będzie mogła odbierać usługę wjakości HD, bo to zależy od odległości danego mieszkania odcentrali. Niestety są to wymagania, których nie jesteśmy w stanieominąć przy obecnym stanie technologii

Jak ocenia Pan potencjał rynku dla tejusługi?

Strasznie trudno to ocenić z uwagi na to, że nie znamy jeszczemożliwość technicznych wszystkich sieci. Jesteśmy w stanieoszacować ten potencjał na sieciach Netii, w tym na jej sieciachethernetowych. Duży wolumen może odbywać się jednak na sieciachuwolnionych, tzw. pętli lokalnej TPS A. O tym, jaka jest tamtechniczna możliwość świadczenia usługi, dopiero się dowiemy.

Kiedy ruszy sprzedaż telewizji IPTV?

Na razie się skupiamy na testowaniu tej usługi. Wystartuje onana pewno przed naszym jesiennym sezonem sprzedażowym.

Platforma Cyfrowy Polsat czy sieć kablowa Asteruruchomiły usługi wirtualnej telefonii komórkowej. Czy myśleliPaństwo o takim kierunku rozwoju biznesowego?

Zupełnie nie. Nie widzimy w tym żadnego benefitu dla naszychabonentów. Wydaje nam się, że dla operatora platformy cyfrowej tojest ślepy zaułek. Ludzie od platformy cyfrowej wymagają dobrychtreści telewizyjnych. Mamy mały potencjał do konkurowania z jużistniejącymi graczami komórkowymi. Nie jesteśmy bowiem w staniedodać żadnej specjalnej wartości do tego, co ludzie mogą otrzymaćod Ery, Orange czy Plus GSM.

Dołącz do dyskusji: Maciej Sojka

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl