SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Maciej Świrski: konieczne regulacje dotyczące sztucznej inteligencji

Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zapowiedział, że chce pomóc rynkowi telewizyjnemu, który radzić sobie musi z wieloma wyzwaniami. Chciałby stworzenia polskiego korpusu językowego sztucznej inteligencji i uregulowania pewnych kwestii dotyczących wykorzystywania AI.

fot. materialy prasowe fot. materialy prasowe

Świrski wziął udział w debacie z udziałem nadawców telewizyjnych podczas konferencji Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej w Łodzi. - “Podaniem tyczki rynkowi do przejścia tej rwącej rzeki” powinien był aktywny udział regulatora m.in. przez KIM w badaniu technologii, pozwalającej rozwijać krajowe zasoby w tej mierze - mówił Świrski.

Szef KRRIT podkreślił, że np. ChatGPT korzysta z anglosaskich zasobów językowych. - Niezbędne jest wprowadzenie polskiego korpusu językowego sztucznej inteligencji - mówił Świrski. W przeciwnym wypadku polskie treści tworzone za pomocą AI mogą być błędne. (O potrzebie powstania centrum kompetencyjnego technologii medialnych, które miałoby się m.in. zajmować sztuczną inteligencją, szef KRRiT mówił w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl już w lipcu.)

Zdaniem Świrskiego takie zadanie przekracza możliwości samych firm, a sama sztuczna inteligencja będzie też stosowana w urzędach państwowych. - Jeśli będzie to stworzone za publiczne pieniądze, to nie będzie powodu do pobierania dodatkowych opłat za to - stwierdził szef KRRiT.

Maciej Świrski mówił o tym, że popiera uregulowanie niektórych kwestii związanych ze sztuczną inteligencją. Wśród nich wymienił ochronę wizerunku czy głosu. Zdaniem Świrskiego można stworzyć jakieś centrum referencyjne, gdzie każda publiczna mogłaby zarejestrować swój głos, a potem dochodzić swoich praw, jeśli zostałby bezprawnie użyty. 

Wśród zagrożeń związanych z AI wymienił wykorzystanie jej do tworzenia treści pornograficznych czy gamingowych, które mogą uzależniać użytkowników. - To trzeba uważnie nadzorować z punktu widzenia państwa. Tu nie chodzi o żadną cenzurę, ale chronienie, zwłaszcza najmłodszych przed uzależnieniami, które są nowej jakości, a z których jeszcze nie do końca zdajemy sobie sprawę - podkreślał Świrski.

Czytaj także: Rządy nie mogą zwlekać z uregulowaniem kwestii sztucznej inteligencji. "Niedługo może być już na to za późno"

Świrski chce walczyć z dezinformacją

Maciej Świrski jest szefem KRRiT od niemal roku. W tym czasie wszczął kilka postępowań wobec nadawców radiowych i telewizyjnych. Postępowanie wobec Radia ZET zakończyło się rekordową karą w wysokości 476 tys. zł za podanie 22 grudnia ub.r. „przekazów dezinformujących opinię publiczną na temat okoliczności przejazdu prezydenta Ukrainy przez terytorium Polski”. Dziennikarze rozgłośni informowali wtedy, że amerykańskie służby nie zwróciły się do polskich o pomoc w przewiezieniu prezydenta Ukrainy przez nasze terytorium.

- Moim celem jest doprowadzenie do tego, by media nie zagrażały stabilności państwa w sytuacji zagrożenia rosyjskiego - stwierdził Świrski. Jego zdaniem Krajowa Rada przez 30 lat ignorowała sprawy związane z dezinformacją, nakładając kary jedynie za za przekroczenie limitów reklam czy emisję treści zagrażających dzieciom w czasie chronionym. 

KRRiT i Krajowy Instytut Mediów dostaną 650 mln zł z państwowej kasy

W przyszłym roku dotacja budżetowa na Krajową Radę Radiofonii i Telewizji oraz Krajowy Instytut Mediów wyniesie 210 mln zł, a w ciągu najbliższych trzech lat sięgnie 650 mln zł. 

650 mln zł to suma wydatków na zadanie „ochrona wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji” zapisane w strategii zarządzania długiem sektora finansów publicznych w latach 2024-2027, zamieszczonej przez Ministerstwo Finansów.

Za realizację tego zadania odpowiadają Krajową Radę Radiofonii i Telewizji oraz Krajowy Instytut Mediów. Wskazano trzy główne cele w tym obszarze:
- zapewnienie odbiorcom dostępu do pluralistycznej oferty, swobody wypowiedzi oraz debaty publicznej w mediach,
- działania na rzecz rozwoju mediów audiowizualnych w Polsce,
- nadzór regulacyjny i finansowanie mediów publicznych.

Zaznaczono, że kompetencje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w tym zakresie wynikają z art. 6 Ustawy o radiofonii i telewizji - „w ramach działalności ukierunkowanej na ochronę wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji”.

- W zakresie realizacji zadania wydawane są rozstrzygnięcia w sprawach koncesji na rozpowszechnianie programów, sprawowana jest kontrola działalności nadawców publicznych i komercyjnych oraz opiniowane są projekty aktów prawnych. Prowadzone są rejestry programów rozpowszechnianych wyłącznie w sieciach teleinformatycznych i rozprowadzanych w sieciach operatorów telekomunikacyjnych. Określane są opłaty abonamentowe oraz podział wpływów z tych opłat między spółki publicznego radia i telewizji. Ponadto, organizowane są badania treści i odbioru usług medialnych - wyliczono.

57 mln zł więcej na KRRiT

W nowelizacji tegorocznej ustawy budżetowej zapisano, że dotacja na Krajową Radę Radiofonii i Telewizji wyniesie 83,32 mln zł. Natomiast w przyszłym roku ma sięgnąć 140,14 mln zł.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

W ub.r. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przy spadku dotacji budżetowej z 37,6 do 31,2 mln zł zwiększyła koszty operacyjne o ponad 50 mln zł, do 87,4 mln. W konsekwencji jej strata netto pogłębiła się z 11,7 do 50 mln zł.

Obecny skład KRRiT na 6-letnią kadencję powołano w drugiej połowie ub.r.: przewodniczącym jest Maciej Świrski (wybrany przez Sejm), a pozostali członkowie to Agnieszka Glapiak (też wybrana przez Sejm), Hanna Karp, Marzena Paczuska (powołane przez prezydenta) i Tadeusz Kowalski (wybrany przez Senat).

Wzrosną wpływy i koszty Krajowego Instytutu Mediów

Pod koniec 2020 roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji powołała Krajowy Instytut Mediów, który ma za zadanie m.in. realizację badań treści i odbioru usług medialnych i platform streamingowych. KIM zaczął działalność operacyjną w marcu ub.r.

W planie budżetu państwa zapisano, że w 2024 roku przychody sprzedażowe Krajowego Instytutu Mediów zwiększą się z 62,51 do 72,8 mln zł. Ma to wynikać z wyższych wpływów od KRRiT.

Koszty KIM mają pójść w górę mocniej - z 57,33 do 72,02 mln zł. - Wzrost kosztów wynika głównie ze wzrostu środków na wynagrodzenia wraz z pochodnymi uwzględniającym wskaźnik indeksacji wynagrodzeń oraz wzrost zatrudnienia m.in. ankieterów - zaznaczono w strategii zarządzania długiem publicznym.

- Ponadto, realizacji zadania dotyczącego słuchalności radia, rozbudowy własnej sieci ankieterskiej, realizacji wywiadów badania założycielskiego do telemetrycznego panelu hybrydowego przez własną sieć ankieterską oraz zakupu usług obcych. Instytut realizuje dodatkowe badania w zakresie mediów oraz mediów cyfrowych, badania monitoringu, analizy mediów z rejestracją materiałów tv i radiowych, analizy danych dźwiękowych, obrazu, analizy reklam i treści nieodpowiednich - dodano.

Przetarg Krajowego Instytutu Mediów na realizację badania założycielskiego wygrała firma ASM - Centrum Badań i Analiz Rynku, ma je przeprowadzić do 20 grudnia br. Wyniki badania założycielskiego mają pozwolić na wyznaczenie populacji, subpopulacji oraz wyliczenie struktury użytkowników usług medialnych do innych badań. Cykliczność badania założycielskiego z kolei ma zapewnić stały dostęp do informacji o populacji. Badanie to ma charakter ilościowy i będzie realizowane w formie wywiadów bezpośrednich przy wykorzystaniu komputerów lub tabletów (F2F CAPI/TAPI) i/lub telefonicznie.

W styczniu br. Mirosław Kalinowski zrezygnował ze stanowiska dyrektora Krajowego Instytutu Mediów, obowiązki szefa instytucji zaczął pełnić przewodniczący KRRiT Maciej Świrski. Kilka tygodni później Najwyższa Izba Kontroli skierowała do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z nieprawidłowościami, do jakich miało dochodzić w KIM. W raporcie NIK negatywnie oceniono działalność instytucji we wszystkich przeanalizowanych obszarach.

Od września dyrektor Krajowego Instytutu Mediów jest Ewa Szejner, w przeszłości m.in. szefowa agencji public relations Edelman Polska.

Dołącz do dyskusji: Maciej Świrski: konieczne regulacje dotyczące sztucznej inteligencji

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Tropek
idz na pole 15 paz
0 0
odpowiedź
User
Polskie Radio
Świrski, wyreguluj swój poziom inteligencji najpierw, Ty sługusie pisowski!
0 0
odpowiedź
User
Nickt
Jak komuś brakuje naturalnej inteligencji, to zaczyna kombinować ze sztuczną. Ciekawe na ile ona mu się przyda po 15 października.
16 2
odpowiedź