SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Z warszawskiego metra zniknęły reklamy. Usunęła je firma Stroer

Ze stacji stołecznego metra zniknęły nośniki reklamowe, a na tych elektronicznych nie są wyświetlane przekazy reklamowe. Nie ma ich również w wagonach. Reklamy zdemontowała odpowiedzialna za zarządzanie nośnikami firma Stroer Polska. - To konsekwencja zawieszenia realizacji umowy ze Ströer Polska przez zarząd Metra Warszawskiego - przekazał redakcji Wirtualnemedia.pl Bartosz Barański, rzecznik prasowy Stroera.

Fot. PixabayFot. Pixabay

Nośnikami reklamowymi na stacjach i w wagonach stołecznego metra zarządza firma reklamy zewnętrznej Stroer Polska, która wygrała przetargi na ich obsługę.

Umowa dotycząca nośnikach na stacjach została podpisana 10 listopada 2020 roku z okresem obowiązywania do końca października 2023 roku, zaś ta na wagony metra została zawarta 29 grudnia 2016 roku do grudnia 2022 roku, przedłużono ją do końca stycznia br.

Od września ub.r. Stroer modernizuje system nośników reklamowych w Metrze Warszawskim. Demontowane są m.in. stare billboardy, które zastępowane są nowymi reklamami, zwykle podświetlonymi. Reklamy pojawiają się w nowych miejscach, dochodzą też nowe formaty nośników. Proces modernizacji reklam w metrze miał potrwać do połowy br. Wprowadzane zmiany wzbudziły wiele kontrowersji - w sieci pojawiły się informacje m.in. o tym, że działania te prowadzone są niechlujnie, zasłaniane są nazwy poszczególnych stacji, zasłaniane są oryginalne elementy wystroju metra.

Sprawą tą zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek. W liście do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego zwrócił uwagę, że „zamontowane nośniki reklamowe (…) trwale zmieniają dotychczasowy sposób emitowania reklam w metrze, poprzez dopuszczenie wyświetlania reklam bez jakichkolwiek ograniczeń, pomimo możliwego negatywnego oddziaływania na komfort użytkowników metra – na ich zdrowie i bezpieczeństwo ruchu”. Poruszył też kwestię "narastającego problemu zanieczyszczenia sztucznym światłem - tak zwanego zamieszczenia świetlnego".

„Wiele kontrowersji budzi fakt zamontowania nowych, podświetlanych nośników reklamowych na stacjach I linii warszawskiego metra. Pasażerowie skarżą się, że reklamy umieszczone w ruchliwych miejscach w metrze, tj. w przejściach podziemnych i na samych peronach, rażą ich zbyt intensywnym światłem. Nośniki emitują silne światło i posiadają dużą powierzchnię ekspozycyjną, nadto zostały zgrupowane w znacznej liczbie – sąsiadująco – na ścianach zatorowych stacji, co powoduje, że wzmocniony zostaje efekt niekorzystnego oddziaływania na użytkowników, poprzez jaskrawe i silne oświetlenie całej stacji” – napisał w liście do Rafała Trzaskowskiego RPO.

Audyt nie wykazał uchybień

Podkreślił też, że montowane obecnie nośniki reklamowe (pod pozorem ich modernizacji) "trwale zmieniają dotychczasowy sposób emitowania reklam w metrze, poprzez dopuszczenie wyświetlania reklam z tychże nośników bez jakichkolwiek ograniczeń, pomimo możliwego negatywnego oddziaływania na komfort użytkowników metra, tj. przede wszystkim na ich zdrowie oraz bezpieczeństwo ruchu w przestrzeni publicznej miasta (rozproszenie uwagi). Tymczasem, zbyt duża liczba nośników reklamowych, z własnym, intensywnym oświetleniem, stanowi właśnie jeden z przejawów tzw. zanieczyszczenia świetlnego".

Po interwencji RPO prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wstrzymał decyzję Metra Warszawskiego w sprawie nośników reklamowych na stacjach. Zlecił przeprowadzenie audytu podpisanych umów, który - jak przekazało nam biuro prasowe ratusza - nie wykazał znaczących uchybień formalnych.

Zaplanowano w tej sprawie także serię spotkań w ratuszu, z udziałem dyrekcji metra oraz ekspertów.

Reklam w metrze już nie ma

Nośniki reklamowe zostały w większości już zdemontowane, a te które zostały - nie wyświetlają już reklam. Nie ma ich też w wagonach. Bartosz Barański, rzecznik prasowy Stroera przekazał redakcji Wirtualnemedia.pl, że demontaż nośników reklamy w Metrze to konsekwencja zawieszenia realizacji umowy ze Ströer Polska przez zarząd Metra Warszawskiego.

- Decyzja ta obowiązuje od 6 grudnia 2022 roku do dzisiaj, mimo iż zlecony przez Pana Prezydenta Trzaskowskiego audyt (realizowany w okresie 6-29.12.022) nie stwierdził jakichkolwiek uchybień prawnych czy innych. Wszystkie działania podejmowane przez Ströer Polska i Metro Warszawskie zarówno w obszarze programu modernizacji nośników na stacjach, jak i w kontekście przedłużenia umów na nośniki w wagonach oraz na stacjach, zdaniem audytorów, były prawidłowe. Zwróciliśmy się do Miasta i Metra z prośbą o upublicznienie wyników audytu, by przeciąć powtarzane plotki i pomówienia w tej sprawie. Na razie nie ma decyzji. Dzisiaj nie ma żadnych powodów, dla których Metro wstrzymuje cały czas wykonywanie umowy, a decyzja mrożąca pozostaje w mocy po dziś dzień. Zamrożenie relacji zostało wywołane publikacjami w "Gazecie Wyborczej", w której pokazały się informacje sugerujące nieprawidłowości w relacjach Metro - Ströer. Audyt obalił te insynuacje - podkreśla Barański.

Stroer: wydatkowaliśmy ok. 60 mln zł

Przypomina, że obie umowy pomiędzy firmą Stroer a Metrem Warszawskim zostały zawarte w związku ze złożeniem przez Ströer Polska najkorzystniejszej oferty w publicznym konkursie ofert, uzyskując wyłączność na reklamę w Metrze, na czas ich trwania.

- Okres realizacji umów przypadł jednak na trudny i bardzo specyficzny czas. Ponad dwa lata pandemii Covid doprowadziło do znacznych perturbacji w funkcjonowaniu Metra, w tym do czasowego ograniczenia jego funkcjonowania, bardzo dużego spadku liczby pasażerów korzystających z metra i co za tym idzie wpływów z kontraktów oraz opóźnień w dostawach taboru, w którym mieliśmy montować nasze nośniki - wskazuje rzecznik firmy.

- Suma łączna wpłat Ströer Polska na rzecz Metra, w związku z realizacją umów, wyniosła 24 mln złotych za czas pandemii. Kolejne 20 mln zł czynszu wpłacamy do końca trwania umów. Dodatkowo, w ramach zobowiązań umownych zrealizowaliśmy program inwestycji w modernizację o wartości 30 mln. Łącznie, w związku z naszymi relacjami biznesowymi wydatkowaliśmy ok. 60 milionów złotych. Szansa na zwrot z inwestycji był możliwy tylko i wyłącznie w przypadku przedłużenia umów. Dlatego wyszliśmy z propozycją skorzystania z zapisów umownych pozwalających na ich przedłużenie o pierwotne okresy obowiązywania (odpowiednio o 3 i 6 lat). Uczyniliśmy to wystarczająco wcześnie, by dać zaangażowanym podmiotom czas na dogłębną analizę naszej argumentacji oraz zapoznanie się ze wszystkimi okolicznościami sprawy. Mówimy o okresie przekraczającym 11 miesięcy, poprzedzających decyzje. Podkreślam, że możliwość przedłużenia w proponowanych przez nas terminach została przewidziana w warunkach konkursu i prawnie jest wciąż możliwa - zaznacza Bartosz Barański. 

Stroer: liczymy na porozumienie, bez sporu sądowego

Rzecznik prasowy Stroera przekazuje nam, że prowadzone rozmowy doprowadziły do uzgodnienia, że umowy powinny być przedłużone na kolejne okresy (o 3 i 6 lat). Miało zostać porozumienie przewidujące, iż płatność przez Ströer Polska na rzecz Metra części czynszu za okres pandemii zostanie przesunięta na lata 2022-2024, czyli na okres, w którym miały nadal obowiązywać przedłużone umowy. Dlatego też Ströer Polska rozpoczął modernizację sieci nośników, tj. demontaż starej sieci nośników i  montaż nowego systemu, wartego ok. 30 mln złotych (wartość umowna przewidywała nie mniej niż 20 mln + inflacja), uzyskując wszelkie niezbędne zgody na ten proces.

- Zgodę wyraził ZTM (dnia 25 września 2021 roku) i Metro (dnia 13 lipca 2022 roku). Metro uzyskało także zgodę Zgromadzenia Wspólników Metra (dnia 25 listopada 2022 roku). Także Biura Nadzoru Właścicielskiego oraz wiceprezydent Michała Olszewskiego. Na skutek kampanii medialnej "Gazety Wyborczej" wszystkie ustalenia zostały wstrzymane. O powody proszę pytać Metro i Miasto - uważa Bartosz Barański.

Przypomnijmy, że "Gazeta Wyborcza" wydawana jest przez Agorę, do której należy spółka reklamy zewnętrznej AMS SA. To od niej Stroer przejął w 2017 roku obsługę reklam w wagonach stołecznego metra - w wyniku wygranego przetargu.

O stanowisko w sprawie reklam w stołecznym metrze poprosiliśmy zarówno stołeczny ratusz, jak i spółkę Metro Warszawskie. Żadne nam nie odpowiedziało.

Dołącz do dyskusji: Z warszawskiego metra zniknęły reklamy. Usunęła je firma Stroer

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
gość
Dla ludzi z zaburzeniami ze spektrum autyzmu, podróż metrem bez reklam była sporym wyzwaniem (tunele, hałas, tłum ludzi). Po zamontowaniu tych błyskających i świecących reklam, podróż metrem stała się niemożliwa.
Dobrze, że zniknęły.
odpowiedź
User
M
Fun fact: przy metrze Politechnika jeszcze w połowie stycznia reklamowali Sylwestra Marzeń ;-)
odpowiedź
User
G
Do M
Trzeba było dowieźć wyświetlenia;)
odpowiedź