SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Rafał Ziemkiewicz o zarzucie antysemityzmu w tytule jego tekstu w „Do Rzeczy”: najpierw trzeba przeczytać artykuł

W niedzielę wieczorem już po publikacji okładki nowego numeru „Do Rzeczy” (PMPG Polskie Media) z okładkowym artykułem Rafała Ziemkiewicza „Dlaczego Żydzi nas nienawidzą” Jan Śpiewak i Bartosz Węglarczyk ocenili, że ma to zabarwienie antysemickie. - Zachęcam by najpierw przeczytać mój tekst. Zawsze jest możliwość polemiki - jeśli ktoś ma argumenty, oczywiście - skomentował Ziemkiewicz.

Na okładce nowego wydania „Do Rzeczy” znajdują się wizerunki patrzących w różnych kierunkach premiera Izraela Benjamina Netanjahu i szefa naszego rządu Mateusza Morawieckiego oraz napis: „Izrael rozpoczął zimną wojnę z Polską”.

Okładka zapowiada trzy teksty dotyczące ostatnich napięć w relacjach polsko-izraelskich po wypowiedziach Netanjahu i szefa izraelskiego MSZ o mordowaniu Żydów przez Polaków w czasie II wojny światowej. Są to artykuł „Dlaczego Żydzi nas nienawidzą. Jak żyć z antypolonizmem” Rafała Ziemkiewicza, „Zwycięstwo ideologii” Pawła Lisickiego oraz wywiad Marcina Makowskiego z ministrem spraw zagranicznych Jackiem Czaputowiczem.

Zapowiedź nowego numeru w niedzielę po południu zamieścili na Twitterze niektórzy publicyści „Do Rzeczy”, Rafał Ziemkiewicz polecił przy tym swój artykuł.

Do analogicznego wpisu Marcina Makowskiego odniósł się Jan Śpiewak, działacz społeczny, w ub.r. kandydat na prezydenta Warszawy. - „Dlaczego Żydzi nas nienawidzą”? Naprawdę polecasz ten antysemicki ściek? Rozczarowanie ogromne - napisał do Makowskiego. - Czytelnicy „Do Rzeczy”: Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki / antypolonizm; Wszyscy Żydzi nas nienawidzą / gdzie tu jest antysemityzm - wyjaśnił swoje stanowisko.

- Jak mogę pomóc? W numerze mam wywiad z ministrem Czaputowiczem o szczycie bliskowschodnim i anulowaniu V4 w Jerozolimie. Myślę, że dosyć ciekawy, chętnie o nim porozmawiam, jak już przeczytasz - stwierdził Marcin Makowski. - Możesz nie polecać antysemickiej nagonki na początek. Nie wierzę, że dalej tu publikujesz… - skomentował Śpiewak.

- Stwierdzenie faktu, że w Izraelu politycy w walce o wyborców licytują się, kto bardziej nienawidzi Polaków, to „antysemicka nagonka”?! Pop***ło Cię/Pana Jan Śpiewak? Zachęcam by najpierw przeczytać mój tekst. Zawsze jest możliwość polemiki - jeśli ktoś ma argumenty, oczywiście - napisał Rafał Ziemkiewicz. - Stwierdzenie faktu, że Rafał Ziemkiewicz jest zwykłym rasistowskim troglodytą wywołuje straszne emocje u Pana Rafała. Czemu Panie Rafale emocjonować się na stwierdzenie prostego faktu, z którego jest Pan przecież dumny? - odpowiedział mu Jan Śpiewak w poniedziałek rano.

- To że DR („Do Rzeczy” - przyp.) potrafi puścić najdurniejsze teksty i np. wciąż pompuje kresy.pl i tego typu propagandę- fakt. Ale wycie o antysemickiej nagonce i szantaże w stylu- jak możesz tam pracować - przed przeczytaniem tekstu - słabe - stwierdził Dawid Wildstein z TVP o wpisie Jana Śpiewaka do Marcina Makowskiego.

- Antysemityzm pełną gębą. No, ale jak tak bardzo nakład leci na pysk, to nawet antysemici mogą być grupą czytelników, która przedłuży żywot gazety - ocenił okładkę „Do Rzeczy” i tytuł tekstu Ziemkiewicza Bartosz Węglarczyk z Onetu.

Zastrzeżenia wyraził też publicysta „Do Rzeczy” Piotr Semka. - Rafał, jeśli oburzasz się na określenie „(wszyscy) Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki - to nie dziw się porem krytyce twojej opinii, że (wszyscy) Żydzi nas nienawidzą” - napisał do Ziemkiewicza. - Może najpierw byś przeczytał mój tekst? Bardzo konkretnie piszę w „Do Rzeczy”, którzy Żydzi nas nienawidzą i że z niczym tego nie wyssali tylko nasycili ich tą nienawiścią ich liderzy, media i autorytety - piszę też, dlaczego i po co to zrobili - odpowiedział Rafał Ziemkiewicz.

- Mimo usilnych prowokacji antysemityzmu w Polsce nie będzie, bo Polacy go nie potrzebują. Natomiast antypolonizm wśród Żydów nie zniknie, bo potrzebują go wpływowe tam środowiska. Obsadzono nas w roli wroga z konkretnych powodów, dla konkretnych celów, z cynicznym wyrachowaniem - skomentował Rafał Ziemkiewicz w poniedziałek rano, zamieszczając grafikę z fragmentem jego tekstu w nowym numerze „Do Rzeczy”.

Według danych ZKDP w ub.r. średnia sprzedaż ogółem „Do Rzeczy” wynosiła 34 519 egz., o 18,1 proc. mniej niż rok wcześniej.

Ziemkiewicz krytykowany za tweet i słowa w TVP Info o Żydach

Pod koniec stycznia ub.r., zaraz po tym jak Anna Azari, ambasadorka Izraela w Polsce, skrytykowała nowelizację ustawy o IPN, Rafał Ziemkiewicz napisał na Twitterze: „- Przez wiele lat przekonywałem rodaków, że powinniśmy Izrael wspierać. Dziś przez paru głupich względnie chciwych parchów czuję się z tym jak palant”.

Wpis prezentowano w Muzeum Historii Żydów Polskich Polin na wystawie „Obcy w domu. Wokół Marca ‘68”. Ziemkiewicz zapowiedział, że pozwie za to dyrektora placówki Dariusza Stolę. Tę sprawę w swoim tekście o obchodach rocznicy Marca ’68 chciał opisać w tygodniku „Do Rzeczy” jego wicenaczelny Andrzej Horubała, oceniając wpis Ziemkiewicza jako rasistowski. Jednak redaktor naczelny Paweł Lisicki się na to nie zgodził, a Horubała odszedł z pisma.

W kwietniu ub.r. na łamach „Do Rzeczy” Lisicki zgodził się z krytycznymi opiniami o wpisie Ziemkiewicza. - Rafał A. Ziemkiewicz użył sformułowania niefortunnego i nie do przyjęcia. Tyle że zrobił to raz, na Twitterze, i to kilka miesięcy temu. Nie spotkałem ani jednego głosu poparcia dla tego sformułowania - skomentował.

- Hańbą nie jest to, że jeden ze znanych publicystów użył niefortunnego określenia. Zrobił to na własny użytek i pisząc na prywatnym forum. Hańbą jest to, że pan Stola i inni wykorzystują swoje stanowiska opłacane z publicznych pieniędzy wszystkich polskich obywateli i zamiast bronić prawdy o polskiej historii, milczą. Albo wręcz tolerują kłamstwa - dodał Lisicki.

Z kolei pod koniec stycznia Rafał Ziemkiewicz i Marcin Wolski we „W tyle wizji” i „W tyle wizji extra” komentując ostrą reakcję Izraela na nowelizację ustawy o IPN, skupili się na określeniu „polskie obozy śmierci”. Wolski ocenił, że skoro niektórzy dopuszczają to stwierdzenie, uzasadniając, że nie wskazuje ono na sprawców, tylko miejsce położenia, można by mówić „żydowskie obozy”. Natomiast Ziemkiewicz porównał ludobójstwo w obozach śmierci z realizowanymi na zlecenie Volkswagena testami, w których emisję spalin z silnika samochodowo sprawdzano na ludziach i małpach.

Następnego dnia po emisji programu zarząd Telewizji Polskiej skierował do dziennikarzy i współpracowników wewnętrzny okólnik, w którym „przypomina o zachowaniu odpowiedzialności i kultury w relacjonowaniu i komentowaniu kwestii, związanych z ostatnią nowelizacją ustawy o IPN i towarzyszącymi jej wydarzeniami”. Marcin Wolski szybko opublikował przeprosiny dla osób, które mogły się poczuć urażone jego stwierdzeniami. Zaznaczył przy tym, że nie miały one podtekstu antysemickiego. Z kolei Rafał Ziemkiewicz w felietonie na stronie internetowej „Do Rzeczy” szczegółowo opisał, dlaczego nie zamierza przepraszać.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie na polecenie prokuratura generalnego podjęła postępowanie sprawdzające w sprawie tych wypowiedzi, w związku z art. 257 Kodeksu Karnego mówiącym o publicznym znieważaniu z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej lub bezwyznaniowości. Po ponad miesiącu postępowanie umorzono, prokuratorzy ocenili, że nie doszło do znieważenia narodu żydowskiego.

Dołącz do dyskusji: Rafał Ziemkiewicz o zarzucie antysemityzmu w tytule jego tekstu w „Do Rzeczy”: najpierw trzeba przeczytać artykuł

10 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Tru
Dlaczego Polska zawsze przegrywa starcia z Izraelem czy jego przybudowkami? Bo gdy wybucha jakikolwiek konflikt najbardziej wplywowi udający na codzień Polaków Żydzi natychmiast stają po stronie swojej prawdziwej nacji i/lub religii. Nie ma już prawie polskich historyków redaktorów naczelnych publicystow prezesow koncernów medialnych więc i szanse marne na prawdę o Operacji Polskiej Dobromilu Nalibokach Koniuchach tajnym biurze z rozkazu Stalina rządzacym prl mordach i prowokacjach kbw iw nkwd gru o prawdziwych nazwiskach tw z wsi ub sb czy wśród sędziów...
odpowiedź
User
asasello
Facet "rżnie głupa". Każdy najpierw czyta tytuł. Wielu na tym poprzestaje.
odpowiedź
User
Jac
WirtualneMedia - jaki jest sens realcjonować dyskusję o artykule bez odnoszenia się do tez w nim zawartych? Macie jakiś kompleks wobec red. Ziemkiewicza?
odpowiedź