Republika z innym exit poll niż TVP, TVN i Polsat. „Chcemy, żeby widzowie porównali”
Podczas niedzielnego wieczoru wyborczego Republika opublikuje exit poll, przygotowany przez OGB. TVP, TVN i Polsat będą opierać się na badaniu Ipsosa. – Będziemy pokazywać podczas wieczoru wyborczego wszystkie badania. Chcemy, żeby widzowie porównali. To korzystne dla opinii publicznej, że jest kilka badań różnych mediów – mówi Wirtualnemedia.pl Tomasz Sakiewicz, prezes Republiki.

Szef stacji zapewnia, że próba Ogólnopolskiej Grupy Badawczej będzie bardzo duża. Nie zdradza jednak ilu uczestników wyborów prezydenckich przepytają ankieterzy. Twierdzi, że dla Republiki najważniejsze jest to, żeby I tura wyborów prezydenckich była objęta rzetelnym badaniem.
Firma badawcza Ipsos, podobnie jak w latach ubiegłych, przeprowadzi badanie exit poll podczas majowych wyborów prezydenckich na zlecenie trzech największych telewizji. Wyniki zaprezentowane zostaną w wieczorach wyborczych w kanałach TVP, Polsatu i TVN. Badanie będzie realizowane w 500 losowo wybranych lokalach wyborczych.
– To już oficjalnie mogę się podzielić zdjęciem z jednego z kilkudziesięciu szkoleń w całej Polsce przed Exit Poll OGB dla Republiki. W całe badanie zaangażowanych będzie prawie 1200 osób w tym 1050 ankieterów, którzy w 350 punktach w całej Polsce zbiorą nawet 100 tysięcy ankiet – poinformował na portalu X Łukasz Pawłowski, prezes OGB.
„Trzeba było uzbierać na to pieniądze”
Sakiewicz przekonuje, że stacja już od dawna chciała mieć własny exit poll. - Mieliśmy już własne badania podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego, ale nie stać nas było na exit poll. Trzeba było uzbierać na to pieniądze. Tak jak nie powinno być monopolu na jedną telewizję, tak nie powinno być monopolu na jedną pracownię badawczą. Wtedy można coś porównać – zauważa szef Republiki.
Jak będzie wyglądał niedzielny wieczór w Republice? – Wieczór wyborczy zaczniemy przed godziną 20. To będzie jedno z większych wydarzeń w Republice. Będzie bardzo wielu gości, publicystów, komentatorów i polityków. Będziemy pewnie przez większość nocy komentować to, co będą podawały pracownie i poszczególne komisje – odpowiada Sakiewicz.
Zobacz także: Republika wyemitowała próbę debaty prezydenckiej
Czy reporterzy pojawią się we wszystkich sztabach? - Będziemy starali się być we wszystkich sztabach, ale mamy w Polsce autorytarnych polityków, którzy nie wpuszczają nas wszędzie. Nasz reporter próbował zadać pytanie Rafałowi Trzaskowskiemu. Już ma podleczony kręgosłup, ale miał przez wiele tygodni uszkodzony – mówi prezes Republiki.
Stacja własny exit poll zapowiedziała już miesiąc temu. Jako pierwszy o wyborze OGB do tego celu poinformował „Presserwis”. Zdaniem Republiki, wyniki badań publikowanych po pierwszej turze wyborów prezydenckich mogą wpływać na rezultat głosowania w drugiej turze.
– Polacy od lat przyzwyczajeni są do tego, że w wieczór wyborczy pierwsze dane spływają z tzw. badań exit poll, które mają ogromny wpływ na nastroje społeczne i narrację medialną – poinformowała stacja.
OGB tworzy prognozy oraz analizy i raporty. Przeprowadza pomiary ogólnopolskie oraz lokalne. Posiada autorskie narzędzia do analizy danych (Opinion Tool, Check The Maps oraz Check The Stats). OGB tworzy dedykowane serwisy internetowe (ZmianySpoleczne.pl, StanPolityki.pl oraz LokalnaPolityka.pl), a we współpracy z Uniwersytetem Adama Mickiewicza w Poznaniu projekt SprawdzamySondaze.pl.
Prezesem działającej od 2017 roku spółki jest Łukasz Pawłowski. OGB tworzą marki badawcze: Instytut Badań Spraw Publicznych (IBSP), Instytut Badań Zmian Społecznych (IBZS) oraz Instytut Badań Samorządowych (IBS).
W 2023 roku 15 października OGB miała dostarczyć lokalnym wydawcom wyniki badania exit poll po wyborach parlamentarnych dotyczące powiatów i gmin. Dotarły do nich jedynie dane ogólnopolskie. Wówczas umowy z OGB miało blisko 70 redakcji portali lokalnych. Wyniki miały stanowić wymianę za baner OGB. Wydawcy rozważali nawet pozwanie firmy, ale nie stało się tak, ponieważ straty były zbyt małe.
Dołącz do dyskusji: Republika z innym exit poll niż TVP, TVN i Polsat. „Chcemy, żeby widzowie porównali”