SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Europoseł PiS krytykowany za atak na dziennikarza TVN24. „Prowokował i popychał, by dostać się do premiera”

Tomasz Poręba, europoseł PiS i szef sztabu tej partii przed wyborami samorządowymi, odepchnął reportera TVN24 Radomira Wita. Został za to skrytykowany przez wielu dziennikarzy. - Prosiłem raz, drugi i trzeci, aby Pan z TVN24 odszedł, bo to nie czas na pytania. On prowokował, agresywnie na mnie wpadał i popychał, by dostać się do Premiera - tłumaczy Poręba.

Do zajścia doszło w sobotę w Sandomierzu, gdzie Mateusz Morawiecki spotkał się z mieszkańcami. W głównym wydaniu „Faktów” pokazano, jak premier otoczony przez ochroniarzy idzie ulicą. Stara się go filmować operator kamery, a obok idzie Tomasz Poręba, który w pewnym momencie odpycha dziennikarza TVN24 Radomira Wita. - Odejdź stąd! Powiedziałem ci coś, tak? Szczylu jeden - mówi.

W „Faktach” zestawiono to z konferencją prasową z soboty rano, na której Poręba zaprezentował spot PiS wytykający politykom PO udział w demonstracjach antyrządowych, gdzie dochodziło do agresywnych incydentów. Europoseł zapewniał, że PiS nie chce takiej kampanii, tylko dyskusji o sprawach programowych.

Poręba: dziennikarz prowokował i popychał

Zachowanie Tomasza Poręby skrytykowali na Twitterze niektórzy dziennikarze i politycy. - No pięknie. Szef sztabu wyborczego PiS do dziennikarza "odejdź stąd szczylu jeden". Panie pośle Tomasz Poręba to jest kampania bez agresji? - spytał Jacek Czarnecki z Radia ZET. - Zachowanie posła Tomasza Poręby wobec dziennikarza TVN jest niezrozumiałe i nieakceptowalne - ocenił Hubert Biskupski z „Super Expressu”

- Widzę, że tego typu zachowania stają się dla polityków partii rządzącej standardem. Spirala schamienia postępuje - skomentował Łukasz Warzecha z „Do Rzeczy”. - PiS-owski chamuś Poręba. Partia chamów - stwierdził Tomasz Lis z „Newsweek Polska”. - Jest też szarpanie za rękę. Na szczęście na pewno „Wiadomości” napiętnują - ironizował Wojciech Szacki z „Polityki”.

- Szef sztabu wyborczego PiS traci głowę po pierwszej konwencji. Ciekawa będzie ta kampania. Do wyborów zostały 62 dni - napisał Jan Grabiec, poseł i rzecznik prasowy Platformy Obywatelskiej.

Co na to Tomasz Poręba? - Powielił Pan przekaz TVN i nie zapytał o komentarz. Ale ok. Nihil Novi - odpowiedził na wpis Jacka Czarneckiego. - Prosiłem raz, drugi i trzeci, aby Pan z TVN24 odszedł, bo to nie czas na pytania. On prowokował, agresywnie na mnie wpadał i popychał, by dostać się do Premiera. To dla mnie nie jest dziennikarstwo. Dobranoc - dodał.

- Padły niepotrzebne słowa, ale zachowanie drugiej strony nie do zaakceptowania - napisał do Łukasza Warzechy.

Sytuację skomentował też Radomir Wit. - Podstawowym prawem dziennikarza jest zadawanie pytań. Szczególnie politykom, którzy sprawują ważne funkcje takie jak szef rządu. Żaden polityk nie ma prawa odbierać dziennikarzom tego prawa, szczególnie w taki sposób jak poniżej - stwierdził na Facebooku.

- Co do słów i zachowania europosła Tomasza Poręby - zarówno tych z Sandomierza, jak i późniejszych - najlepszym komentarzem jest nagranie, które znajduje się pod poniższym linkiem - cała surówka na końcu tekstu - dodał dziennikarz TVN24.

 

To kolejny przykład agresywnego zachowania polityków wobec dziennikarzy. W grudniu ub.r. Rafał Grupiński z Platformy Obywatelskiej starał się wyrwać mikrofon reporterowi „Minęła 20” Łukaszowi Sitkowi, który pytał posła o spotkanie polityków PO z sędziami KRS i Sądu Najwyższego. Zachowanie posła skrytykowało Centrum Monitoringu Wolności Prasy działające przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich.

W kwietniu br. posłanka PiS Krystyna Pawłowicz po zadaniu pytania przez reportera TVN24 Radomira Wita odepchnęła jego mikrofon i powiedziała: „Zjeżdżaj, człowieku! Oszczerco, kłamco, TVN-ie bezczelny”.

Z kolei tydzień temu Maciej Grzechnik, prezes państwowej stadniny koni w Michałowie, odepchnął i kopnął operatora TVN24 próbującego nagrywać jego rozmowę z reporterem tej stacji na temat aukcji koni Pride of Poland.

Dołącz do dyskusji: Europoseł PiS krytykowany za atak na dziennikarza TVN24. „Prowokował i popychał, by dostać się do premiera”

24 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Laser
Sam się pobił i sam się zwyzwał. Agresywni są tylko dziennikarze którzy chcą zadać niewygodne pytania. Takie pytania nie pasują do obrazka propagandowego.
odpowiedź
User
colkolwiek
PiSowcy stają się agresywni. Wiedzą, że grają o wszystko
odpowiedź
User
Romero
Totalne schamienie polityków i prowokacje dziennikarzy. Juz nie ma dyskusji, a tylko pyskowka jak dzieci w przedszkolu "a ty to, a ty bardziej.. " Albo prasa szuka taniej sensacji, albo polityka osiągnęła totalne dno, albo jedno i drugie !
odpowiedź