SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Trybunał Konstytucyjny umorzył postępowanie ws. małej nowelizacji ustawy medialnej

Trybunał Konstytucyjny umorzył postępowanie dotyczące tzw. małej nowelizacji ustawy medialnej, które weszła w życie w styczniu ub.r. Wynika to z faktu, że nowelizacja przestała już obowiązywać.

Wprowadzona na początku stycznia ub.r. mała nowelizacja ustawy medialnej stanowiła, że członków zarządów i rad nadzorczych Telewizji Polskiej i Polskiego Radia mógł powoływać i odwoływać w dowolnym momencie minister skarbu państwa (bez konkursu, którego wyniki musiała zaakceptować Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji). Natomiast prezes TVP powoływał szefów ośrodków regionalnych tej firmy. Jednocześnie z wejściem w życie wygasły kadencje ówczesnych zarządów TVP i Polskiego Radia.

Zaraz po wprowadzeniu nowelizacji do zarządu Telewizji Polskiej powołano Jacka Kurskiego i Macieja Staneckiego, a do zarządu Polskiego Radia - Barbarę Stanisławczyk-Żyłę, Jerzego Kłosińskiego i Marcina Palade. Ten ostatni w kwietniu ub.r. został odwołany przez ministra skarbu państwa.

Wniosek do Trybunału Konstytucyjnego dotyczący tej nowelizacji w maju ub.r. skierowali grupa senatorów oraz Rzecznik Praw Obywatelskich. Uzasadniali, że te przepisy mogą naruszać konstytucję Polski, Konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności oraz Kartę Praw Podstawowych Unii Europejskiej.

W grudniu ub.r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że w nowelizacji niezgodne z konstytucją są zapisy dotyczące skrócenia kadencji zarządów i rad nadzorczych TVP i Polskiego Radia oraz zrezygnowania z procedury konkursowej przy wyborze nowych władz.

Jednak w minionym tygodniu Trybunał Konstytucyjny zdecydował o umorzeniu postępowania w tej sprawie. Uzasadnił to zapisami z ustawy o TK, zgodnie z którymi Trybunał musi umorzyć sprawę dotyczącą aktu normatywnego, który przestał obowiązywać przed wydaniem orzeczenia przez TK.

W lipcu ub.r. weszła w życie ustawa powołująca Radę Mediów Narodowych, której zadaniem jest m.in. wybieranie na 6-letnie kadencje zarządów i rad nadzorczych Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Jesienią ub.r. Jacek Kurski wygrał przeprowadzony przez RMN konkurs na prezesa TVP, a do zarządu firmy powołano też Macieja Staneckiego. W lutym br. Rada na przewodniczącego rady nadzorczej TVP wybrała Macieja Łopińskiego, po tym jak z tej funkcji zrezygnował Dariusz Lasocki.

W lutym konkurs RMN na prezesa Polskiego Radia wygrała Barbara Stanisławczyk-Żyła, po czym szybko zrezygnowała, a Rada na początku marca powołała na to stanowisko Jacka Sobalę (wiceprezesem został Mariusz Staniszewski).

Ponadto RMN w lutym powołała nowy skład rady nadzorczej Polskiej Agencji Prasowej - tworzą go Tomasz Gaziński, Maciej Świrski i Janusz Niedziela.

Dołącz do dyskusji: Trybunał Konstytucyjny umorzył postępowanie ws. małej nowelizacji ustawy medialnej

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Piotr
Umorzenie, bo akt prawny już nie obowiązuje?
Ale następstwa prawne jego obowiązywania są, odwołano z funkcji konkretne osoby i ważnym jest, czy odwołano je bezprawnie czy też nie? Jeżeli bezprawnie - mogłyby dochodzić odszkodowania , żądać powrotu do pracy.
Czy to jest nowa taktyka TK?
odpowiedź
User
obywatel
Od teraz każde postępowanie, dotyczące kolejnych niekonstytucyjnych pisowskich ustaw będzie w TK umarzane, a na polecenie "szeryfa" Ziobry wszyscy niepisowscy sędziowie będą kolejno wysyłani na przymusowe "zaległe" urlopy. Módlmy się, żeby sądy powszechne obroniły się jakoś przed tym walcem "Dobrej Zmiany", bo jeśli i ich zabraknie, będziemy mieli w Polsce jawną dyktaturę zakompleksionego staruszka z Żoliborza.
odpowiedź
User
obywatel
Od teraz każde postępowanie, dotyczące kolejnych niekonstytucyjnych pisowskich ustaw będzie w TK umarzane, a na polecenie "szeryfa" Ziobry wszyscy niepisowscy sędziowie będą kolejno wysyłani na przymusowe "zaległe" urlopy. Módlmy się, żeby sądy powszechne obroniły się jakoś przed tym walcem "Dobrej Zmiany", bo jeśli i ich zabraknie, będziemy mieli w Polsce jawną dyktaturę zakompleksionego staruszka z Żoliborza.
odpowiedź