SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

W czwartek ma wrócić poranne „Zapraszamy do Trójki”. Trwają prace na Listą Przebojów

Od czwartku będą wracały na antenę Trójki zawieszone programy w tym „Zapraszamy do Trójki” i „Godzina prawdy” Michała Olszańskiego. Trwają też prace nad przywróceniem Listy Przebojów. Takie są ustalenia nowego dyrektora Kuby Strzyczkowskiego z zespołem - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. - Ufamy Kubie, znamy się od wielu lat - podkreślają dziennikarze, z którym rozmawialiśmy.

- Kuba Strzyczkowski ma mój kredyt zaufania, wierzę mu i dlatego wracam - mówi w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Michał Olszański. W piątek poprowadzi „Godzinę prawdy”, która będzie wyjątkowo trwałą dwie godziny (między godz. 12.000 a 14.00). Gościem będzie Strzyczkowski, a pytania mają zadawać mu słuchacze i prowadzący. - Zdecydowałem się wrócić po spotkaniu z nowym dyrektorem, w czasie którego Kuba przekonywał nas, że zapewnił sobie pełną autonomię w prowadzeniu anteny. Wracam nie tylko ja, ale także wielu kolegów. Postanowiliśmy dać Kubie kredyt zaufania, ale będziemy patrzyli mu na ręce.

„Wracamy, ale nie ma żelaznej deklaracji”

Z rozmów z dziennikarzami Trójki wynika, że wielu z nich postanawia wrócić, ale niektórzy jeszcze się wahają. O powrocie niektórych mówił nam w poniedziałek Strzyczkowski. - Wracają Krystian Hanke, Patrycjusz Wyżga, Marcin Łukawski, Tomasz Rożek, to wiem już na pewno. Zaproszeni są wszyscy, mam nadzieję, że wrócą - zapewniał Kuba Strzyczkowski.

We wtorek po południu wróciła audycja Michała Migały „Annały Migały”. - Zapraszam dziś od 19-tej do Trójki. Co prawda nietypowo i bardziej mainstreamowo, ale będą - napisał dziennikarz na Facebooku, zapowiadając swoją audycję.

W najbliższy czwartek na antenie mają pojawić się dziennikarze, prowadzący poranne i popołudniowe bloki „Zapraszamy do Trójki”. Gotowość pracy z nowym szefem (po zakończeniu zwolnienia lekarskiego) deklaruje też dziennikarz i radiowy związkowiec Ernest Zozuń.

- Znam Kubę od 30 lat, ufam mu. Wiem, że jeśli mówi, iż ma od szefostwa Polskiego Radia zapewnienie o niezależności anteny, to tak właśnie jest. I wiem też, że jeśli zorientuje się w którymś momencie, że go oszukano i nie ma tej niezależności, to się wycofa. Mieliśmy naprawdę dobre spotkanie, a jego owoce będą widoczne w ciągu kilku najbliższych dni. Koledzy zdeklarowali się, że z pewną ostrożnością będą wracać. To nie jest żelazna deklaracja, decyzje będą podejmowane w ciągu najbliższych dni, a nawet godzin. Ale wszyscy generalnie chcą pomóc odbudować Trójkę - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Zozuń. - Ufam Kubie Strzyczkowskiemu. Ale nie ufam tym, którzy prosili go o zaufanie, obiecując autonomię dla Trójki - dodaje Patrycjusz Wyżga.

- Nic dziwnego, że nie dziennikarze nie dowierzają, są strasznie poranieni. Proszę pamiętać też, w jakim stanie oddano Kubie antenę. On sam mówi o tym, że to pobojowisko. To będzie żmudny, wielomiesięczny proces odbudowy, ale większość dziennikarzy istotnie zadeklarowała we wtorek, że chcą spróbować to zrobić - podsumowuje Michał Olszański.

Lista Przebojów ma wrócić

Wielką niewiadomą pozostaje Lista Przebojów. Nie tyle to, czy wróci – ile to, w jakim kształcie, kiedy i kto ją poprowadzi. – Kuba Strzyczkowski zapewniał podczas spotkania, że program wróci, mówił też, że poprowadzi go z czasem Marek Niedźwiecki,z  którym prowadzone są rozmowy. Najbliższe piątkowe wydanie miał prowadzić Piotr Baron. Tak nas zapewniał dyrektor - mówi Wirtualnemedia.pl Enrest Zozuń.

Tym czasem - jak się dowiadujemy - Baron nie pojawi się w najbliższy piątek na Myśliwieckiej, gdyż do początku czerwca ma zwolnienie lekarskie. - Zdecydowanie dementuję, nie mogę poprowadzić najbliższej Listy, nie wiem, kto to zrobi - mówi nam Piotr Baron.

Kuba Strzyczkowski nie odpowiedział na nasze pytanie, kto będzie prowadził najbliższą Listę. Jak się udało nam ustalić - być może dlatego, że wciąż zmienia się jej koncepcja. Niewykluczone, że pierwsze jej wydanie po awanturze wokół głosowania będzie odłożone w czasie o tydzień, poprowadzi ją już Marek Niedźwiecki - i będzie miała niezwykły charakter. Dyrekcja anteny pracuje nad szczegółami. Znaczna część wtorkowego spotkania szefostwa z dziennikarzami poświęcona była właśnie szukaniu sposobu na podkreślenie wyjątkowego charakteru wracającej audycji. - Zgodziliśmy się także, że były dyrektor Tomasz Kowalczewski wraz z prezes Agnieszką Kamińską powinni przeprosić Marka Niedźwieckiego za wszystkie złe rzeczy, jakie mówili o nim i o Liście. Zdaję sobie jednak sprawę, że to raczej nierealne - podkreśla Ernest Zozuń.

Awantura wokół Trójki zaczęła się właśnie od LP3 , notowanie nr 1998. Wygrał je Kazik z piosenką „Twój ból jest lepszy niż mój”, opisującą wizytę Jarosława Kaczyńskiego na cmentarzu w rocznice katastrofy smoleńskiej. Dyrekcja Trójki uznała, że zmanipulowano wyniki i zapowiedziała audyt. Po tej deklaracji odszedł z radia Niedźwiecki, a za nim kilku innych dziennikarzy i współpracowników. Kuba Strzyczkowski anulował w poniedziałek te zarządzenia. - Niepotrzebny jest żaden audyt. Potrzebny jest odporny na boty i inicjatywy hakerskie sprawny program komputerowy. To dotyczy wszystkich nadawców, tylko się tym nie chwalą. I tyle na ten temat, to jest cała tajemnica tak zwanych manipulacji - nie ma programów odpornych na ataki hakerskie. Spróbujemy stworzyć system, który będzie trudny do złamania - powiedział.

Marek Niedźwiecki nie podjął jeszcze decyzji, czy wróci do trójki i będzie prowadził Listę. Dziennikarz nie odpowiedział na nasze pytania co do dalszych swoich losów zawodowych.

Politycy PiS popierają Strzyczkowskiego

Podczas spotkania ze współpracownikami Kuba Strzyczkowski zapewniał, że w sprawie Trójki ma poparcie wicepremier Jadwigi Emilewicz i - odpowiadającego za media publiczne - wicepremiera Piotra Glińskiego. Te dwa nazwiska mają właśnie gwarantować niezależność anteny. Oboje przywołani politycy publicznie wypowiadali się w sprawie PR3, krytycznie oceniając postępowania poprzedniego szefostwa anteny. - Usunięcie piosenki Kazika z LP radiowej trójki jest skandaliczne. Pamiętajmy, wirus atakuje płuca, a nie zdrowy rozsądek - napisała na Twitterze minister Emilewicz. Zaprezentowała też w mediach społecznościowych swój list do szefa rady mediów Narodowych Krzysztofa Czabańskiego, w którym domaga się podjęcia „szybkich i zdecydowanych kroków” przez Radę w sprawie zażegnania kryzysu w Trójce. 

Poparcie członków rządu ma gwarantować niezależność anteny, a jednym z jej przejawów mają być serwisy informacyjne, przygotowywane znów w siedzibie Trójki, na ul. Myśliwieckiej 3/5/7. W tej chwili przygotowuje je Informacyjna Agencja Radiowa.

W powrót „starej Trójki” nie wierzy Bogusław Chrabota, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej". - Do tamtej Trójki nie ma powrotu przy tym kierownictwie radia publicznego. Problemem nie był dyrektor Tomasz Kowalczewski, a jego niekompetentni - zarówno w kwestiach radiowych jak i zarządzania - mocodawcy. Popełnili wszystkie możliwe błędy, ale tak to jest, kiedy na stanowiska prezesowskie nominuje się ludzi bez doświadczenia - mówił portalowi Wirtualnemedia.pl.

We wtorek środowa ramówka Trójki na stronie Polskiego Radia pozostałą nieuzupełniona do późnego wieczoru. Monika Kuś z biura zarządu PR informuje nas, że ma to związek z dużym ruchem na antenie. - W związku z tym, że część dziennikarzy przebywa obecnie na urlopach i zwolnieniach lekarskich - do czego mają prawo - występują czasowe zmiany w ramówce. Kierownictwo Anteny przygotowuje nową, atrakcyjną ofertę programową. Po przywróceniu normalnego trybu pracy o wszystkich zmianach będziemy na bieżąco informować słuchaczy.

Kuba Strzyczkowski związany jest z Trójką od 1990. Deklaruje, że nadal będzie prowadził swoje swoje audycje („piątkowe „Zapraszamy do Trójki” i „Za, a nawet przeciw”). Będzie też prowadził na antenie coroczne charytatywne aukcje przed świętami Bożego Narodzenia.

Z ostatniego badania Radio Track Kantar Polska wynika, że w okresie od lutego do kwietnia br. jej udział w rynku słuchalności wyniósł 4,7 proc.

Dołącz do dyskusji: W czwartek ma wrócić poranne „Zapraszamy do Trójki”. Trwają prace na Listą Przebojów

58 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Antena
Złudną autonomię będzie miał do wyborów, a potem i tak Czabański Trójkę rozjedzie.
odpowiedź
User
słuchacz
Panie Kubo, mniej reklam na antenie proszę! Ostatnimi czasy z ciekawości włączyłem Trójkę i ze zdziwieniem wysłuchiwałem kolejnych bloków reklam koncernów medycznych i sklepów z elektroniką. Dawniej nie było tylu spotów, jak w komercyjnej sieczce.
odpowiedź
User
As
Wywalić listę przebojów i niszową kulturę. Dać radioturnieje i wiedzę o świecie (podróże, historia, folklor, przyroda, nauka, technika, gospodarka itd.). Radio dla ludzi, nie dla elit.
odpowiedź