Booksy pozyskało 70 mln dolarów od dwóch funduszy, chce rosnąć w USA i Europie

Firma Booksy oferująca platformę do internetowej rezerwacji wizyt w ramach kolejnej rundy finansowania pozyskała 70 mln dolarów od funduszy Cat Rock Capital i Sprints Capital. Chce przeznaczyć te środki na dynamiczny rozwój na swoich kluczowych rynkach: USA, Wielkiej Brytanii i innych krajach europejskich.

tw
tw
Udostępnij artykuł:

- Przez ostatnie cztery lata uważnie śledziliśmy rozwój spółki i jesteśmy pod ogromnym wrażeniem postępów, jakich dokonał Stefan Batory i zespół Booksy, pozycjonując firmę, jako lidera na tym rynku - komentuje Alex Captain, założyciel i partner zarządzający w Cat Rock Capital.

- 13 milionów klientów i tysiące profesjonalistów, korzystających na co dzień z Booksy, potwierdza, że jest ono niekwestionowanym liderem na bardzo konkurencyjnym rynku - dodaje Pierre Siri, partner operacyjny w Sprints Capital.

W komunikacie Booksy nie podano, jaką część udziałów firmy kupiły Cat Rock Capital i Sprints Capital. Wcześniej fundusze zainwestowały m.in. w platformy Revolut, Vinted i Takeaway (do tej ostatniej należy Pyszne.pl).

Batory: to rekordowa inwestycja w Booksy

Booksy podkreśla, że to największa runda finansowania w historii spółki. W ramach poprzednich rund pozyskała ok. 50 mln dolarów.

W firmę zainwestowały Piton Capital, Manta Ray (to fundusz należący do Sebastiana Kulczyka), Enern, Industry Ventures i XG Ventures, a także znani inwestorzy indywidualni: Zach Coelius (CEO Triggit), Chris Guzowski i Hannes Graah (VP of growth w Revolut), Piotr Jakubowski i Rohan Monga (były szef marketingu i COO Go-Jek) oraz Przemysław Gacek i Maciej Noga związani z Pracuj.pl.

- Ta rekordowa inwestycja jest efektem dynamicznych wzrostów z ostatnich lat oraz grudniowej fuzji z Versum. Potencjał naszego dalszego rozwoju określa m.in. wciąż niski stopień digitalizacji salonów urody oraz ogromna popularność samej aplikacji. Tylko w Stanach Zjednoczonych, gdzie rynek hair&beauty wart jest blisko 100 mld dolarów, wciąż mniej niż 5% usług rezerwowanych jest online - zauważa Stefan Batory, założyciel Booksy.

- Jednocześnie już teraz Booksy jest jedną z najczęściej pobieranych aplikacji w kategorii lifestyle i posiada więcej aktywnych użytkowników niż jakakolwiek inna aplikacja dla branży hair&beauty - podkreśla.

Booksy stawia na rozwój w USA i Europie

Środki od nowych inwestorów Booksy chce przeznaczyć na rozwój na swoich kluczowych rynkach: w USA, Wielkiej Brytanii i innych krajach europejskich (m.in. w Polsce i Hiszpanii). Aplikacja jest też dostępna m.in. w RPA  Brazylii, a wkrótce pojawi się w Meksyku.

Booksy pozwala umawiać wizyty przede wszystkim w salonach fryzjerskich i kosmetycznych. W ub.r. poszerzyło ofertę w Polsce o placówki banków (Bank BNP Paribas, Alior Bank, Bank Credit Agricole), sieci telekomunikacyjnej Play oraz sklepy x-kom.

Rozwój firmy zahamował lockdown wprowadzony wiosną ub.r. wskutek epidemii. Spółka musiała wtedy zwolnić 150 osób i zawiesić rozmowy z potencjalnymi inwestorami, obawiała się zerwania współpracy przez nawet połowę z 300 tys. obsługiwanych salonów. Natomiast w sierpniu przejęła amerykańską platformę GoPanache, powiększając swoją bazę użytkowników o 500 tys.

Obecnie z Booksy korzysta na całym świecie 13 mln użytkowników. Firma uważa się za lidera w segmencie rezerwowania usług fryzjerskich i kosmetycznych. Prognozuje, że w br. jej użytkownicy zamówią prawie 100 mln wizyt o łącznej wartości ponad 10 mld zł.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+