Od ubiegłego tygodnia chińscy użytkownicy mają wprawdzie dostęp do serwisu, ale nie mogą oglądać udostępnianych w nim zdjęć. Przyczyną, dla której doszło do zaistniałej sytuacji może być fakt, że we Flickr pojawiły się zdjęcia ze słynnej masakry na placu Tiananmen w 1989 roku, gdzie według nieoficjalnych danych oddziały chińskiej armii zabiły około trzech tysięcy protestujących studentów.
Oddział Yahoo w Hong Kongu potwierdził, że chińscy internauci nie mają dostępu do zdjęć we Flickr i że nie jest to spowodowane jakimiś problemami technicznymi ze strony firmy. "Wygląda na to, że to chiński rząd ogranicza dostęp do Flickr, chociaż nie otrzymaliśmy od niego potwierdzenia w tej sprawie" - poinformowała Pauline Wong, rzeczniczka Yahoo Hong Kong.
Stewart Butterfield - współtwórca serwisu - jest przekonany, że sytuacja jest tymczasowa. Gdyby miało dojść do długotrwałego zablokowania serwisu, jego zdaniem byłby on zablokowany w całości, a nie dotyczyłoby to samych zdjęć.












