Serial „Dziewczyny ze Lwowa” nadawany jest w TVP1 w niedziele o godz. 20.25, począwszy od 6 września br. Po trzech odcinkach jego średnia oglądalność wyniosła 3,4 mln widzów przy udziale na poziomie 20,42 proc. w grupie 4+ i 12,18 proc. w 16-49 - wynika z danych Nielsen Audience Measurement przygotowanych dla Wirtualnemedia.pl.
Do tej pory największą widownię, wynoszącą 3,5 mln oglądających, zgromadził trzeci odcinek serialu.

Widownia „Dziewczyn ze Lwowa” odcinek po odcinku
Dla porównania, pokazywana jesienią ub.r. w tym paśmie „Blondynka” po trzech odcinkach gromadziła 2,68 mln widzów, czyli oglądało ją o 720 tys. osób mniej niż nowy serial Jedynki.
TVP1 w paśmie nadawania „Dziewczyn ze Lwowa” jest zdecydowanym liderem rynku telewizyjnego. Drugie miejsce zajmuje w tym czasie TVN, emitujący wówczas „Aplauz, aplauz!” (zobacz dane oglądalności tego programu), którego udział wśród wszystkich widzów wynosi 13,93 proc. Trzeci jest Polsat („Tylko muzyka”; 12,37 proc. udziału), a czwarta - TVP2 (filmy fabularne; 6,50 proc.). Taka sama jest kolejność stacji w grupie komercyjnej.
Oglądalność serialu na tle konkurencji
- Jestem bardzo zadowolony z wyników „Dziewczyn ze Lwowa”, zwłaszcza że to nowy serial z zupełnie nieznanymi aktorkami. Było ryzyko, bo nowe seriale w innych stacjach nie szły w ostatnich latach zbyt dobrze - mówi Wirtualnemedia.pl Piotr Radziszewski, dyrektor TVP1.

Serial „Dziewczyny ze Lwowa” opowiada o czterech młodych dziewczynach z Ukrainy: Uljanie (w tej roli Anna Gorajska), Polinie (Magdalena Wróbel), Olyi (Katarzyna Ucherska) i Swietłanie (Anna Maria Buczek), które przyjechały do Polski i próbują ułożyć sobie tu życie. Scenariusz do produkcji napisał Robert Brutter, reżyserią zajął się Wojciech Adamczyk, a producentem było Studio A (dowiedz się więcej).
Z danych Nielsen Audience Measurement wynika, że w sierpniu br. udział TVP1 w rynku telewizyjnym wyniósł 10,31 proc.











