System kaucyjny obejmuje m.in. butelki o pojemności do 3 l. Wczoraj informowaliśmy, że na nowe przepisy bardzo szybko zareagowali sieć sklepów Kaufland i producent wody mineralnej Ustronianka. W nowej gazetce promocyjnej sieci podkreślono, że Ustronianka jest teraz dostępna w butelkach o pojemności 3,001 litra. – Ta butelka nie podlega systemowi kaucyjnemu – zapewniono.
Zapytaliśmy Ustroniankę, dlaczego zdecydowała się na wprowadzenie nowego formatu opakowania, które jest zwolnione z systemu kaucyjnego. W nadesłanym oświadczeniu firma tłumaczy, że rozwija swoją ofertę dostosowując ją zarówno do potrzeb konsumentów, jak i do zmieniających się regulacji rynkowych i prawnych.
"Dzięki tym działaniom klienci zyskują możliwość wyboru. Konsumenci mogą sięgać zarówno po produkty objęte kaucją, które wkrótce pojawią się w sprzedaży pod marką Ustronianka, jak i po warianty, które nie podlegają systemowi kaucyjnemu" – stwierdziła firma.

Eksperci marketingowi w rozmowie z Wirtualnemedia.pl z jednej strony wskazali, że takim działaniem Ustronianka nie łamie prawa, ale z drugiej strony — tego rodzaju "zagranie" jest wizerunkowo ryzykowne.
Zdaniem Anny Gruszki, chief growth officer w adQuery w momencie, gdy państwo buduje normę zwrotu opakowań jako społecznie pożądaną, takie ruchy wystawiają markę na zarzut, że woli uczyć omijania zasad niż współtworzyć nowy standard.
W czwartek po południu biuro prasowe Kaufland Polska, w nawiązaniu do naszej publikacji "Ustronianka omija system kaucyjny. Spryt i cwaniactwo" przesłało oświadczenie prezesa zarządu, Martina Piteráka.
Firma informuje w nim, że promocja nie zostanie zrealizowana, a wspomniany produkt został natychmiast wycofany ze sprzedaży i nie będzie dostępny w sklepach sieci.
Naszym celem nie było i nie będzie obchodzenie systemu kaucyjnego
"Pragniemy jednoznacznie podkreślić, że naszym celem nigdy nie było i nie będzie obchodzenie systemu kaucyjnego. Pojawienie się tej oferty było błędem, a nie działaniem wynikającym z naszej strategii."

Prezes Kauflandu dodaje, że skala ewentualnej sprzedaży tego artykułu w porównaniu z całym asortymentem napojów w Kauflandzie byłaby marginalna.
"Jeżeli jednak, choć w minimalnym stopniu mogłaby ona podważać słuszne i dobre rozwiązania proekologiczne, których elementem jest system kaucyjny, to byłaby sprzeczna z ideami, które przyświecają naszej sieci i są przez nas realizowane od początku obecności Kaufland w Polsce" - czytamy w nadesłanym oświadczeniu.
"Ta sytuacja wymagała od nas zdecydowanej reakcji, a produkt niezwłocznie wycofaliśmy ze sprzedaży. Kaufland od lat konsekwentnie wspiera działania proekologiczne i aktywnie uczestniczy w budowie polskiego systemu kaucyjnego, którego jesteśmy sojusznikiem i zwolennikiem. W tym systemie w pełni uczestniczymy, a od 1 października br. jesteśmy gotowi do zbiórki opakowań we wszystkich naszych 255 sklepach" - dodano.

Kaufland zapewnia, że podejmie wszelkie możliwe działania, by podobne sytuacje nie miały miejsca w przyszłości.
O komentarz do decyzji Kauflandu poprosiliśmy Ustroniankę, jednak do czasu publikacji tego materiału nie otrzymaliśmy odpowiedzi.











