SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Bez anteny nie trzeba płacić abonamentu RTV? „Obowiązek nie ma zastosowania”

Choć posiadacze telewizorów powinni płacić abonament radiowo-telewizyjny, to w przypadku urządzeń niepodłączonych do anteny i dekodera sprawa nie jest tak oczywista. W rozmowie z Wirtualmemedia.pl prawniczka Aleksandra Kolbusz z kancelarii Media twierdzi wręcz, że w takich sytuacjach „obowiązek nie ma zastosowania”.

Dołącz do dyskusji: Bez anteny nie trzeba płacić abonamentu RTV? „Obowiązek nie ma zastosowania”

137 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
miś społeczny
Należy zmienić ustawę w taki sposób, by wyeliminować tego typu luki. Był pomysł, aby pobierać te opłatę id każdego obywatela przy rozliczeniu podatkowym.

Jestem za wprowadzeniem takiego rozwiązania, wtedy nastąpi elementarna sprawiedliwość i nie będzie dochodzić do sytuacji, w której część uczciwego społeczeństwa płaci, a część nie.

Kiedy żyłem i pracowałem w Wielkiej Brytanii, otrzymywałem rachunek, na którym w opłatach wymieniona była m.in. TV naziemna. Dowiedziałem się, że jest to obowiązek nałożony ustawowo i płacą wszyscy, bez najmniejszego wyjątku.

Na co? Na media publiczne.
Media publiczne to nasze dobro wspólne, które obywatele mają obowiązek utrzymywać, niezależnie od tego, kto sprawuje władzę.


Nie przejmuj się minusowaniem. Też mnie wkurza ta antyspołeczna postawa Polaków. Tak - uważam, że skrajnie liberalny pogląd w sprawie abonamentu JEST postawą antypolską. Media publiczne są potrzebne, trzeba tylko zabrać politykom władzę nad nimi.
odpowiedź
User
miś społeczny
"Media publiczne to nasze dobro wspólne"- bzdura. Zamiast 2 mld+ abonament powinny te pieniądze przeznaczyć na pilniejsze sprawy, szpital, ubóstwo, lepsze życie a nie na media przeznaczać pieniądze niech TVP sama się utrzymuje a nie politycy mają wpływ na nią, bo tak możemy żyć z jedną partią 50 lat jak w PRL. TVP zostało założone w 1952 roku po wojnie i już w sowieckiej doktrynie ZSRR w PRL, prawie jak okupacja, nie byliśmy wolny, Moskwa decydowała.

Co to znaczy "lepsze życie"? I kto ma decydować jak ma wyglądać ta "lepszość"? Czy właśnie dostęp do mediów NIEKOMERCYJNYCH nie jest tym "lepszym życiem"?
odpowiedź
User
miś społeczny
Media państwowe nie są żadnym wspólnym dobrem - są zbędnym kosztem . Za ułamek tego kosztu można w komercji zakontraktować sport i kulturę, a media państwowe zastąpić sygnałem tv sejmowej - bez żadnych komentarzy i narracji.

Jest taki skrajnie liberalny pogląd, że tzw. treści misyjne powinny być nadawane w mediach komercyjnych na zasadzie grantów przyznawanych przez państwo - po prostu państwo wykupywałoby czas antenowy w telewizji czy radiu prywatnym. Nie wiem czy to dobry pomysł - pole do nadużyć, luk prawnych, głupich komentarzy po takim programie, itp. Media prywatne będą próbowały maksymalnie obrzydzić widzom i słuchaczom te treści misyjne, wciskając je np. do ramówki w nieatrakcyjnych porach.
odpowiedź