SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Burza po okładce Magazynu „Gazety Wyborczej” z całującym się Dawidem i Jakubem. Publikację krytykują prawicowe media

W weekendowym dodatku stołecznej „Gazety Wyborczej” opublikowano okładkę z parą mężczyzn, całującą się pod jemiołą. Dawid i Jakub w wywiadzie dla dziennika opowiadają również o swojej relacji i ślubie w Portugalii. Publikację skrytykowały prawicowe media, oskarżając „GW” o „brak świętości”, czy „bezczelną indoktrynację”.

Dołącz do dyskusji: Burza po okładce Magazynu „Gazety Wyborczej” z całującym się Dawidem i Jakubem. Publikację krytykują prawicowe media

44 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
XX
Zwykle zdjęcie dwóch całujących się dorosłych ludzi. Skąd tyle emocji? Może wytłumaczeniem jest obawa o własną seksualność osób, które najgłośniej protestują? Może tak bardzo są niepewni tego homo-pierwiastka, który nosi każdy z nas, że swoim lękom dają upust w takiej właśnie formie? A może nie daje im spokoju świadomość, że obok nich żyją inni ludzie o innych upodobaniach? Współczuję im, świat musi być dla nich taki niezrozumiały i obcy.
Wyjaśnię: normalnego mężczyznę mdli na myśl o seksie z innym mężczyzną i na myśl o seksie z dzieckiem. To jest po prostu odruch bezwarunkowy. Normalny mężczyzna akceptuje fakt, że homoseksualizm istnieje, ale nie chce jego przejawów oglądać. Co innego osobniki, które z uwagi na środowisko, w jakim się wychowały bądź znajdują, nie chcą (nie mogą) się przyznać do swojego homoseksualizmu: te będą z homoseksualizmem "walczyć", mówić o jego promocji i podkreślać rolę rodziny w kształtowaniu ról płciowych.
odpowiedź
User
imię
Zwykle zdjęcie dwóch całujących się dorosłych ludzi. Skąd tyle emocji? Może wytłumaczeniem jest obawa o własną seksualność osób, które najgłośniej protestują? Może tak bardzo są niepewni tego homo-pierwiastka, który nosi każdy z nas, że swoim lękom dają upust w takiej właśnie formie? A może nie daje im spokoju świadomość, że obok nich żyją inni ludzie o innych upodobaniach? Współczuję im, świat musi być dla nich taki niezrozumiały i obcy.
Wyjaśnię: normalnego mężczyznę mdli na myśl o seksie z innym mężczyzną i na myśl o seksie z dzieckiem. To jest po prostu odruch bezwarunkowy. Normalny mężczyzna akceptuje fakt, że homoseksualizm istnieje, ale nie chce jego przejawów oglądać. Co innego osobniki, które z uwagi na środowisko, w jakim się wychowały bądź znajdują, nie chcą (nie mogą) się przyznać do swojego homoseksualizmu: te będą z homoseksualizmem "walczyć", mówić o jego promocji i podkreślać rolę rodziny w kształtowaniu ról płciowych.
odpowiedź
User
Janusz I
Mnie niedobrze robi się na sam widok.
odpowiedź