SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dziennikarz na Twitterze ma przewagę i informacje z pierwszej ręki (opinie)

Dziennikarze nie powinni bać się Twittera, bo jest to narzędzie, które zwiększa ich publikę. Obecność w tym serwisie jest obecnie dla ludzi mediów absolutnym minimum - uważają Tomasz Gackowski, Agnieszka Gozdyra i Eryk Mistewicz.

Dołącz do dyskusji: Dziennikarz na Twitterze ma przewagę i informacje z pierwszej ręki (opinie)

9 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Hajl
Faktycznie, cieżko o większy autorytet niż szef portalu medioznawca.com
odpowiedź
User
jak
Eryk Mistewicz, popularyzator Twittera w Polsce. Bo padnę za chwilę ze śmiechu chyba.
odpowiedź
User
Dzieckowemgle
Jasne, że "dziennikarz" powinien z życiem stykać się wyłącznie za pośrednictwem "mediów", w tym -jasna rzecz- "społecznościowych". Obowiązek sprawdzenia wiarygodności informacji wypełni za niego np. "rzecznik". "Dziennikarz" wtedy siedzi na kanapie i "obserwuje" - czynnie. To chyba gorsze niż "gender".
Podziwiać należy też tych, którzy z wirtualnego świata czynią rzeczywistość, a następnie komentują, analizują, wyciągają "wnioski" z tego swojego wytworu. Przypomina to kota goniącego za własnym ogonem. Oczywiście z wykorzystaniem najnowocześniejszych technologii i "światłych" odbiorców (z powodzeniem mieszczących się na rzeczonej kanapie)
odpowiedź