SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

HGTV poszukuje uczestników do „Domowych rewolucji 2”

Stacja HGTV Home & Garden pokaże drugi sezon „Domowych rewolucji” z Dorotą Szelągowską - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. Właśnie ruszyły poszukiwania bohaterów, którzy chcą wyremontować własne mieszkania.

Dołącz do dyskusji: HGTV poszukuje uczestników do „Domowych rewolucji 2”

42 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
piotr
WITAM. Mam swoje lata nie jeden remont wykonałem , ale inspiracje pani Doroty budzą wenie podziw . Jak oglądam ten program zastanawiamy
się z żonom kto za to płaci .Czy właściciel mieszkania podaje kwotę za jaką mają wykonać remont, czy sponsor bierze na siebie koszty.
Proszę o odpowiedź podaje swój adres wozniczka@onet.eu
odpowiedź
User
Małgosia z córą W-wy
Witam. Jestem wielką fanką demolki i budowania na gruzach. Mam problem z maleńkim mieszkankiem, w którym ma zamieszkać moja córka. Prawdziwe wyzwanie, "oszczędnościowe", nwm czy za Gierka, czy Gomułki jeszcze (1965 r), budowane w pijackim widzie, gdzie nie ma kąta prostego. Możliwe że mieszkanie ma jakiś ukryty potencjał, ale nie potrafimy go wykorzystać. Włożyłam dotąd już sporo wysiłku i pieniędzy. Dalej już nic nie wiem. Dobrnęłyśmy z córką do ściany. Wszelkie ekipy, które były dotąd jak widzą dwie niepełnosprawne kobitki, w rozterkach: 1. nie chcą podejmować się prac na małym metrażu- "nie opłacalne", 2. jeśli już naciągają cennik bez litości, 3. odwalają po łebkach i zostawiają SAJGON np. elektrycy 0,5 tony gruzu . Córka się uczy , ale nie wiem co będzie dalej. Wybrała trudny zawód, a jest po operacji, którą trzeba będzie powtórzyć. Ja jestem na rencie chorobowej i część życia spędzam u lekarzy. To mieszkanko to wyzwanie, dla osoby z doświadczeniem lub talentem wielkiej wyobraźni przestrzennej, wizjonera. Nam "wizje" idą kiepsko..... Mimo przeciwności, chciałabym by córka była sama sobie sterem, a i ona chciałaby uwolnić się od mamy i mamę od siebie. Mieszkanie w, którym powinien być na maksa wykorzystany każdy cm, mm i wykorzystany dobrze, z głową, zaplanowany......
odpowiedź
User
gosiaturek430@o2.pl mini kawalerka i bezradność
Witam. Jestem wielką fanką demolki i budowania na gruzach. Mam problem z maleńkim mieszkankiem, w którym ma zamieszkać moja córka. Prawdziwe wyzwanie, "oszczędnościowe", nwm czy za Gierka, czy Gomułki jeszcze (1965 r), budowane w pijackim widzie, gdzie nie ma kąta prostego. Możliwe że mieszkanie ma jakiś ukryty potencjał, ale nie potrafimy go wykorzystać. Włożyłam dotąd już sporo wysiłku i pieniędzy. Dalej już nic nie wiem. Dobrnęłyśmy z córką do ściany. Wszelkie ekipy, które były dotąd jak widzą dwie niepełnosprawne kobitki, w rozterkach: 1. nie chcą podejmować się prac na małym metrażu- "nie opłacalne", 2. jeśli już naciągają cennik bez litości, 3. odwalają po łebkach i zostawiają SAJGON np. elektrycy 0,5 tony gruzu . Córka się uczy , ale nie wiem co będzie dalej. Wybrała trudny zawód, a jest po operacji, którą trzeba będzie powtórzyć. Ja jestem na rencie chorobowej i część życia spędzam u lekarzy. To mieszkanko to wyzwanie, dla osoby z doświadczeniem lub talentem wielkiej wyobraźni przestrzennej, wizjonera. Nam "wizje" idą kiepsko..... Mimo przeciwności, chciałabym by córka była sama sobie sterem, a i ona chciałaby uwolnić się od mamy i mamę od siebie. Mieszkanie w, którym powinien być na maksa wykorzystany każdy cm, mm i wykorzystany dobrze, z głową, zaplanowany......
odpowiedź