SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Kiedy słupki falują, tracimy jako społeczeństwo - czyli o rozbieżnościach w sondażach (opinie)

W przypadku badań preferencji partyjnych jest duża pokusa, zarówno po stronie mediów, jak i po stronie polityków, aby wynikami manipulować i interpretować po swojemu w doraźnym interesie, natomiast nie ma potrzeby, czasu, miejsca na głębszą refleksję, aby wyjaśnić czytelnikowi, widzowi, co faktycznie kryje się za konkretnymi procentami poparcia. Przez brak refleksji i brak spójności na poziomie komunikatów cierpi opinia publiczna, jakość debaty, jakość informacji, no i przede wszystkim poziom samowiedzy społeczeństwa - tak rozbieżności w sondażach preferencji politycznych komentują eksperci.

Dołącz do dyskusji: Kiedy słupki falują, tracimy jako społeczeństwo - czyli o rozbieżnościach w sondażach (opinie)

9 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Polak
W obecnych czasach sondaże nie opisują rzeczywistości, a starają się ją kreować. Ile to, z rok temu, jak jakiś sondaż podał, że Nowoczesna ma z 30kilka% i wyprzedza PiS i PO. A jak na początku, gdy nowoczesna jeszcze miała dopisek partia Balcerowicza (co potem usunięto, bo zorientowano się, że to nazwisko jest jak gwóźdź do trumny i parzy), gdy jeszcze nawet zainteresowani polityką ledwo o niej słyszeli, a już miała pod 10% poparcia.
odpowiedź
User
witam
Już było wiele sondaży z czapy, czemu nagle teraz ten cebosu jest zły? Bo nie po drodze z antypisem? Za peo i bronka cebos był ok dla mainstreamu. Bardziej zmyślają obecnie inne sondażownie, np taka, której nie wymienię, bo być może prawnik jest już zalogowany.
odpowiedź
User
MO
W każdym badaniu PiS wygrywa! Lewaki mogą tylko podrygiwać, a ja triumfuję i nie posiadam się z radości pod stołem.


No, cóż. Spod stołu niewiele widzisz... I nie dziw, że niewiele rozumiesz. Swoją drogą Prezes bardzo chciałby, żebyśmy wszyscy cichutko siedzieli pod stołem. Jak ty, nieboraku...
odpowiedź