SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Awantura na Twitterze. Internauci ostro zbesztali dziennikarzy "Gazety Wyborczej"

Kłótnia rozpoczęła się od tekstu Grzegorza Sroczyńskiego w którym dziennikarz zrównał adwokata Romana Giertycha z radnym PiS Dariuszem Mateckim. Nie spodobało się to internautom identyfikującym się z opozycją, którzy zarzucili dziennikarzowi symetryzm. W obronie Sroczyńskiego z kolei wystąpili inni dziennikarze Agory, Dominika Wielowieyska i Rafał Madajczak. - Dziennikarze muszą sobie zdawać sprawę, że w sytuacji przedwyborczej ich głosy mogą wywoływać ostre reakcje. Należy oczekiwać, że takich głosów będzie coraz więcej, jeśli dziennikarze będą powodowali emocjonalne reakcje takie, jak lęk przed symetryzmem - podkreśla prof. Jacek Dąbała, medioznawca.

Dołącz do dyskusji: Awantura na Twitterze. Internauci ostro zbesztali dziennikarzy "Gazety Wyborczej"

30 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
klik
Zacznijmy od tego, ze w Gayzecie Zaborczej nie pracują dziennikarze tylko funkcjonariusze.
Raczej sztuczna inteligencja :P
odpowiedź
User
POPiS
Tłuszcza z pianą na pyskach, pierze się między sobą jeśli chodzi o preferencje polityczne, mimo że PiS i PO jest tym samym politycznym szambem dla którego liczy się jedynie polityczne koryto. Nic więcej.
odpowiedź
User
Chruman
Często nie zgadzam się ze Sroczyńskim, ale to ostoja normalności wśród dziennikarzy. A zwolennicy opozycji są bardziej zacietrzewieni niż Ci pisu. To już fanatyzm. Wystarczy poczytać komentarze w miejscach gdzie je publikują. Nie akceptują żadnego innego przekazu niż pis dno po super. Stąd też taki a nie inny codzienny przekaz w Faktach. Zero pozytywów o władzy. W stylu Kaczyński powiedział, że woli Colę od Pepsi, to Ci informują, że Kaczyński nienawidzi Pepsi. Wszystko to chore. Panu Sroczyńskiemu życzę kontynuowania swojej pracy, bo jest duża liczba ludzi, która nie indetyfikuje się z Lisami, czy Kłeczkami.

Ponieważ zbliżają się wybory, w mediach społecznościowych uaktywniła się opozycyjna agenda urzędnicza, która żyje w swojej bańce informacyjnej. Nie po to działają, by słuchać głosów obywateli, lecz po to, by tworzyć własną jedynie słuszną propagandę.
odpowiedź