SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Prezydent Mariusz Max Kolonko: drugie życie reportera

Kiedy był korespondentem Telewizji Polskiej w Stanach, jego relacje oglądali i komentowali niemal wszyscy, a Mariusz Max Kolonko i jego charakterystyczny akcent byli na tyle rozpoznawalni, że trafili do reklamy. Gdy zniknął z mediów tradycyjnych, najpierw próbował sił w wyścigu do fotela prezesa TVP, potem - prezydenta RP. Gdy odpadał, zawsze oskarżał o złe intencje wszystkich dookoła. Ostatecznie ogłosił się prezydentem Stanów Zjednoczonych Polski i na swoim kanale YT wygłasza osobliwe orędzia.

Dołącz do dyskusji: Prezydent Mariusz Max Kolonko: drugie życie reportera

42 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
scena
Lata temu, kiedy komentował bieżące wydarzenia na świecie regularnie oglądałem jego publikacje na YT i bardzo je lubiłem. Po uruchomieniu MaxTV wykupiłem miesięczny dostęp tylko raz. Po obejrzeniu kilkunastu filmów zawierających jak się okazało zatrważające ilości bredni oderwanych od realizmu, po prostu ręce mi opadły. Z naprawdę dobrego dziennikarza i cenionego komentatora zrobił się mitoman szczerze wierzący we własną nieomylność i wyjątkowość, co gorsza otaczający się hermetyczną, zamkniętą społecznością łykającą beznamiętnie te bzdury, które publikuje. Szkoda, że stoczył się na dno.
Faktycznie, robił ciekawe materiały, ale coś się stało i.....no cóż życie. To przykład, kiedy wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Inaczej pośmiewisko, obciach, żenada i co najwyżej litość.
odpowiedź
User
kolis
Zaczął robić coraz więcej filmów dla beki, tylko w pewnym momencie trochę przesadził. Był na fali i trochę za daleko na niej wypłynął. Wylądował na bezludnej wyspie i teraz nie bardzo jest jak wrócić.
odpowiedź
User
tyski
Ten artykuł to reklama jakichś dopalaczy?
odpowiedź