Mateusz Morawiecki z żoną pozwą „Gazetę Wyborczą” ws. tekstu o kupnie działki od Kościoła. Dziennikarz „GW”: podtrzymuję tezy

No to jeśli kłamstwa i pomówienia to konkretnie w czym, bo bez konkretów to żadne oskarżenie.
Nie jest problemem, że ktoś kupuje sobie działkę. Gęsto zaczyna się robić gdy od instytucji zaufania społecznego uzyskuje się nieadekwatne fory samemu piastując funkcję publiczną (wtedy radnego).

"Jak Morawiecki uwłaszczył się na gruntach kościelnych" - ta czołówka z GW, to czysta gebelsowska propaganda. Morawiecki tę działkę KUPIŁ. Ciekawe, czy jak kupię w Biedronce pół litra wódki i kilo kaszanki, to powiedzą, że uwłaszczyłem się na Biedronce?
Twierdzą, że za tanio? To wtedy wina leży po stronie tego co za tanio sprzedał, ale Kościół nie jest raczej znany z robienia takich prezentów (zwykle kierunek przepływu kasy jest odwrotny). Poza tym nie wydaje mi się, żeby cena 14 000 zł za hektar gruntów rolnych 17 lat temu była zaniżona. Wystarczy sprawdzić w necie. Średnia dla całej Polski, to było wtedy 5011 zł/ha.