SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Michał Olszański i Kuba Strzyczkowski poprowadzą „Zapraszamy do Trójki” zamiast Roberta Kantereita

Michał Olszański i Kuba Strzyczkowski poprowadzą w tym tygodniu popołudniowe wydania „Zapraszamy do Trójki” w zastępstwie odchodzącego Roberta Kantereita. To jednak ma być przejściowa sytuacja - docelowo audycja ma się zmienić i mają ją współprowadzić młodzi dziennikarze, wyłonieni z zespołu radiowej Trójki.

Dołącz do dyskusji: Michał Olszański i Kuba Strzyczkowski poprowadzą „Zapraszamy do Trójki” zamiast Roberta Kantereita

50 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
niedopchnięty
Doprowadzenie do usunięcia z Trójki Andrusa i Kantereita przywróciło mi wiarę w Jacka Sobalę i w większe "przewietrzenie" Trójki. Już się bałem, że "przewietrzanie" zostało zakończone i nic dobrego Jacek Sobala nie zrobi dla Trójki, a tu proszę - zmusił do odejścia osoby, które oprócz bycia głosami Trójki były też twarzami lewackiego TVN 24. Hahahahaha, i bardzo dobrze!

Artura Andrusa jest mi najmniej szkoda. Kilk lat temu brak udział w żenującej akcji możeł w czekoladzie, wykonał żenującą piosenkę na ten temat. Wiadomo - dopóki media publiczne były w rękach lewaków z PO, coś takiego było niestety dopuszczalne, ale teraz mamy w mediach publicznych lepsze standardy i nastawienie się na wartości konserwatywne. Tak więc Andrus i Kantereit - do widzenia, nie żal. Wybrali z własnej woli lewacki TVN 24, a nie konserwatywne Polskie Radio i niech im się w TVN 24 dobrze powodzi. Po ludzku im tego życzę, tylko niech już nigdy nie pokazują się w Polskim Radiu! Nigdy przenigdy!
0 0
odpowiedź
User
ZILDJIAN
"JAK SIĘ PYTASZ", to sobie odpowiedz.
0 0
odpowiedź
User
Szafa grająca
O niebo lepiej słucha się popołudniowego wydania ZD3 w wydaniu K. Strzyczkowskiego. Przede wszystkim nie ma programowanej przez wielkiego programatora playlisty. Poza tym może być codziennie kukułka trójkowa (kiedy ja ostatnio słyszałem kukułkę w poniedziałek? - wieki temu - dziękuję), która tak bardzo przeszkadzała niektórym dyrekcjom, że zgodzono się w drodze wyjątku na emisję kukułki raz w tygodniu. R. Kantereit taki niby trójkowy jak sądzą niektórzy...a kukułki jakoś nie zauważyłem w jego audycjach (nawet w dni kiedy mógłby ją wyemitować). Zaś muzycznie tylko to co naszykował kierownik muzyczny - zaprogramowana muzyka (nierzadko taka "akurat przypadkowo" promowana przez wielkie koncerny muzyczne) nadawana w pętli wedle zasady: cztery razy po dwa razy. Nawet w dni świąteczne tak było, kiedy aż prosiło się, żeby uczynić prowadzoną przez siebie audycję bardziej wyjątkową. Nad prowadzeniem audycji na zasadzie: mail/sms od słuchacza i zapowiedź/odczytanie tego co przygotowało zaplecze z porannej zmiany - opuszczę lepiej kurtynę milczenia. Jakościowa różnica pomiędzy tym co proponowało ZD3 w ostatnich 13-15 latach, a tym co mieliśmy wcześniej (rok 2001 i wcześniej) kiedy prowadził m.in. Krzysztof Ziemiec jest widoczna jak na tacy - niestety na niekorzyść twórców z lat 2002-2017.

Na tym forum niedawno jeden z komentatorów napisał, że patronaty medialne nad płytami - w Trójce - są płatne. Od kilku lat zadaję pytanie, czy radio publiczne dostaje kasę od wytwórni i jeżeli tak, to dlaczego słuchacze o tym nie wiedzą (oczekiwałbym publicznie dostępnych danych: za co, za ile i w jakim wymiarze). Jeżeli nie, to i tak sprawy nie uważam za zamkniętą, bo ewidentnie ma miejsce przeginanie z promocji muzyki wydawanej przez kilka największych korporacji fonograficznych a nad tym wszystkim unosi się barterowy zapaszek.
Orionie, nie chwal dnia przed zachodem słońca - normę playlistową i tak trzeba będzie wyrobić ;-) Jeżeli Kuba zrobi lukę, to będzie więcej emisji słusznych utworów w paru muzycznych audycjach autorskich. Myślę, że wiesz, w których ;-)
0 0
odpowiedź