Nowy „Top Gear” traci widzów, ale Chris Evans zaprzecza. „Pierwszy odcinek obejrzało 9 mln osób”

Nowy TOP GEAR jest tak samo interesujący jak flaki z olejem ! PS co za gówno

Nie nawet, a zwłaszcza, niestety przy obecnej ekipie producentów i Evansowi ten program się skończy po tej lub następnej serii.
Jest tutaj za dużo gwiazd i gwiazdorzenia, co chwilę pojawiają się wielkie gwiazdy, a Evans krzyczy swoim bezbarwnym głosem.
Ostatni odcinek pokazał, że wystarczy, by Matt był głównym prowadzącym, a Jenson Button i Chris Harris byli tam razem z nim, nikogo więcej nie potrzeba, albo można wziąć ekipę z Fifth Geara, akurat ostatnio stali się wolni.

Co za szambo zmienić nazwę bo to napewno nie Top Gear do budy z tym śmieciem .