Rada programowa Polskiego Radia odrzuciła projekt krytycznej uchwały o sytuacji w Trójce

Słuchacze ś.p. Trójki to ludzie o ugruntowanych poglądach politycznych. Byli wśród nich też zwolennicy pisu. Teraz ich na pewno nie ma. Działania polegające na niszczeniu trójki z punktu widzenia propagandy partyjnej to działania bez sensu, przyniosły na pewno więcej strat niż korzyści.

Taka jest oficjalna od wielu dni linia ataku na Trójkę i linia obrony Czabańskiego i Kamińskiej:

Opozycji zostało odebrane bardzo ważne medium stąd takie próby wzbudzenie histerii jak listy i donosy - do UE też będą. Dzieci tatusiów z Resortu ulokowane w stanie wojennym w "3" rokoszem w kampanii prezydenckiej o mało nie doprowadziły do przegranej Prezydenta Dudy . Wzbudziły emocje o jakich opozycja marzyła ,a Gazeta Wyborcza nie umie. Obiektywnie PiS zrobił to co musiał i dawno powinien zrobić. A tak nawiasem pisząc "3" jest teraz znakomitym radiem. Pojawiły się utwory trochę inne niż te Lajonela Riczi . Z anteny zniknęły wpuszczane wybrane głosy słuchaczy jak to "kochają Kubusia" i "3" słuchali "od zawsze" czyli jeszcze jak w milicji w 1968 roku pracowali.

Może miałaby ta argumentacja jakikolwiek sens, gdyby to nie Czabański był kilkanaście lat w PZPR a muzyka w Trójce radykalnie zmieniła się teraz. Każdy jednak, kto słucha radia teraz wie, że muzyka jest często taka sama jak wcześniej. A upadek i demontaż zaczął się znacznie wcześniej, niż odejście Niedźwieckiego - zakończono nagle współpracę z Rosiakiem a potem Gacek.

Ta Rada Programowa raczej na nic wpływu nie ma, następny sztuczny twór za nasze pieniądze. Tu też mają większość partyjni nominaci partii rządzącej?