SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Były redaktor naczelny „Faktów i Mitów” skazany na 10 lat więzienia, ma zapłacić Błaja News 200 tys. zł

Sąd Okręgowy w Łodzi skazał Romana K. - byłego redaktora naczelnego „Faktów i Mitów”, udziałowca wydającej je spółki Błaja News i byłego posła Ruchu Palikota - na 10 lat więzienia za podżeganie do zabójstwa swojej byłej żony, spowodowanie szkód finansowych u Błaja News i wyłudzenia od firm ubezpieczeniowych. K. ma zapłacić tym spółkom łącznie 390 tys. zł, a swojej byłej żonie - 20 tys. zł.

Dołącz do dyskusji: Były redaktor naczelny „Faktów i Mitów” skazany na 10 lat więzienia, ma zapłacić Błaja News 200 tys. zł

7 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Można było się tego spodziewać. To dewiant.
Za 10 lat podobne kwiatki wyjdą z pomiejszymi z RazemWiosnaSLD czy jak tam oni się nazwaja.

O twardej ręce Robusia wobec mamy już się dowiedzieliśmy.

Ale taka Szojring-Wielgus (nie chce mi się sprawdzać pisowni, skrócilaby sobie do Wielgus nie byłoby problemu), też nie wygląda na stabilną emocjonalnie osobę.

Na razie wyszły tylko psy do schroniska, ale gdy zabraknie kasy z diety poselskien zaczną się schizzy. Marihuana pewnie na porządku dziennym. A nadużywana, jednak i uzależnia a co gorsza ryje beret.

Po ryju widać, ze chlanie też nie jest jej obce i to też ostro - czystej wody, nie żadne prosseco.
odpowiedź
User
MIh
To ta gazeta, w której pracował zabójca ks. Popiełuszki? Świetne antyklerykalne towarzystwo.
odpowiedź
User
Czerwona inteligencja pokroju Heleny Wolińskiej z czułością wspominanej przez Pawlikowskiego w Idzie
To ta gazeta, w której pracował zabójca ks. Popiełuszki? Świetne antyklerykalne towarzystwo.


no nasi oświeceni to czytali. Tak jak i „Nie” Żyda Urbana. Nie zdfziwłbym się gdyby ten ostatni został pochowany ..na Okopowej.
Religia przeszkadza, ale głównie w konteście katolickim.

Niestety trafiało to na podatny grunt, bo w takich mniejszych miasteczkach
czasem Fakty i Mity, właśnie te Urbana nosili niektórzy z równą dumą co Politykę.

Zazwyczaj takie postPRLowskie nauczycielki palace jak smoki i pokazujące, że wszystko co po 1989 roku, traktuja z pogardą.
„Byle jakie”, srakie, ”dziadowstwo” ta pogarda do wolnego państwa była artykułowana z Warszawy, trochę z Krakówka.

Na prowincji wystarczyło by ksiadz jeżdził nowym Nissanem, czy jakąś budżetową ale nową Toyotą, od razu było podjudzanie.

No wychodzi teraz jakie autorytety nam to serwowały.
odpowiedź