SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Rzecznik Praw Obywatelskich pyta prezesa Polskiego Radia o obrażenie Bartoszewskiego w Trójce

Rzecznik Praw Obywatelskich poprosił prezesa Polskiego Radia o informacje, jakie działanie podjęto, żeby nie powtórzyła się taka sytuacja jak niedawne obrażenie Władysława Bartoszewskiego w audycji, którą prowadził Wojciech Reszczyński.

Dołącz do dyskusji: Rzecznik Praw Obywatelskich pyta prezesa Polskiego Radia o obrażenie Bartoszewskiego w Trójce

20 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Cała prawda
Kiedy zwykły obywatel pisze prośbę do Biura RPO o interwencję w jego sprawie to otrzymuje odpowiedź: "Dzień dobry, dziękujemy za pismo, zapraszamy do sądu". No ale jak obywatel jest liderem opozycji RPO reaguje bez proszenia. Śmieszny urząd.


Władysław Bartoszewski nie pójdzie do sądu.


Ja nie pisałem o Bartoszewskim. Sprawdz, w jakich sprawach RPO zabiera głos i obejmuje sprawę patronatem, a w jakich jego Biuro odsyła obywatela do sądu. Opozycja vs zwykły obywatel. Tymczasem urząd RPO nie jest tylko dla opozycji. Tyle.
odpowiedź
User
Wojtek
Zwolniony, ze względu na stan zdrowia(!) z obozu koncentracyjnego Bartoszewski, sam w słowach nie przebierał. Warto i to wziąść pod uwagę (niedo)rzeczniku!
odpowiedź
User
PiS da
Kiedy zwykły obywatel pisze prośbę do Biura RPO o interwencję w jego sprawie to otrzymuje odpowiedź: "Dzień dobry, dziękujemy za pismo, zapraszamy do sądu". No ale jak obywatel jest liderem opozycji RPO reaguje bez proszenia. Śmieszny urząd.


Władysław Bartoszewski nie pójdzie do sądu.


Ja nie pisałem o Bartoszewskim. Sprawdz, w jakich sprawach RPO zabiera głos i obejmuje sprawę patronatem, a w jakich jego Biuro odsyła obywatela do sądu. Opozycja vs zwykły obywatel. Tymczasem urząd RPO nie jest tylko dla opozycji. Tyle.


Trudno oczekiwać interwencji RPO w przypadkach, gdy nie została wyczerpana droga sądowa. Poza tym jest to rzecznik praw, a nie spraw. Natomiast obrażając Bartoszewskiego nie tylko uchybiono dobrym obyczajom ale i naruszono prawo. Z ustawy o radiofonii i telewizji:
"Programy publicznej radiofonii i telewizji powinny:
1) kierować się odpowiedzialnością za słowo i dbać o dobre imię publicznej radiofonii i telewizji;
(...)
6) respektować chrześcijański system wartości, za podstawę przyjmując uniwersalne zasady etyki".
(...)".
Rzecznik miał prawo poprosić o wyjaśnienia i z pewnością zrobiłby to samo, gdyby w PR brzydko nazwano np. Lecha Kaczyńskiego. Tyle.
odpowiedź