SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Zwolnieni dziennikarze Trójki niewpuszczani do jej siedziby, więc związek zawodowy spotkał się poza nią

Wojciech Dorosz, Paweł Sołtys i Damian Kwiek, zwolnieni w ostatnim czasie dziennikarze radiowej Trójki i działacze Związku Zawodowego Dziennikarzy i Pracowników Programu III i II Polskiego Radia, nie są już wpuszczani do siedziby rozgłośni. W konsekwencji jedno ze spotkań związku odbyło się poza siedzibą Trójki.

Dołącz do dyskusji: Zwolnieni dziennikarze Trójki niewpuszczani do jej siedziby, więc związek zawodowy spotkał się poza nią

58 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Krycha z Wałbrzycha
Pani Krycho oczywiście ze nie ma pani po co wracać do starej firmy. Przecież do mycia klozetów pewnie dostała pani nowy sprzęt

Od razu widać, że ten wpis został zamieszczony przez osobę o lewackim światopoglądzie. Napisać coś obraźliwego pod adresem kogoś, z kim się nie zgadza - jakież to typowo lewackie, prawda? :) Muszę Cię jednak rozczarować: nie udało Ci się mnie obrazić! Nie czuję się załamana po twoim wpisie o myciu klozetów. Po prostu nie przejmuję się takimi jak ty.

Na szczęście na tym forum jest coraz więcej konserwatywnej inteligencji, co widać nawet po komentarzach tutaj. Twój wpis dostanie dużo minusów. :)
odpowiedź
User
ZILDJIAN
Czytam Wasze komentarze i nie mogę uwierzyć ile jadu się wylewa na drugiego człowieka. Skoro ich tak nienawidzicie jako dziennikarzy, to chociaż oddajcie im szacunek, bo każdemu z nas, wszystkim na świecie bez wyjątku on się należy.
odpowiedź
User
eks-związkowiec, inżynier
Podobne zagrania pamiętam z firmy Plastal w Gliwicach. Powstał związek zawodowy, dyrektor (psychopata kalkulatywny swoją drogą) wywalił cały zarząd związku na zieloną trawkę. A potem seryjnie przegrywał procesy przed sądem pracy.

Pani Stanisławczyk zapewniła sobie miejsce w historii Polski zaraz obok PZPRowskich aparatczyków wyrzucających solidarnościowców z pracy. Historia lubi się powtarzać, pani Stanisławczyk skończy jak tamci. Na śmietniku historii, w niesławie na wieki.
odpowiedź