Koniec stacji, która zniknęła z telewizji naziemnej? Upadł jej nadawca

Sąd ogłosił upadłość spółki Red Carpet TV (należącej do Red Carpet Media Group), nadawcy stacji Vidoc TV, która w lutym zniknęła z naziemnej telewizji cyfrowej. Firma miała duże zadłużenie wobec Emitela.

Tomasz Wojtas
Tomasz Wojtas
Udostępnij artykuł:
Koniec stacji, która zniknęła z telewizji naziemnej? Upadł jej nadawca
Oprawa antenowa Vidoc TV

W komunikacie giełdowym Red Carpet Media Group podano, że o upadłości Red Carpet TV postanowił we wtorek Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy.

Tego samego dnia stosowne obwieszczenie ukazało się w Krajowym Rejestrze Zadłużonych.

Duże zadłużenie Red Carpet TV wobec Emitela

Red Carpet TV w stan upadłości została postawiona 7 lipca, sąd wyznaczył dla niej tymczasowego nadzorcę. Wcześniej firma próbowała porozumieć się, w ramach przyspieszonego postępowania układowego, z wierzycielami co do spłaty zobowiązań wobec nich. Nie udało się – jak podała Red Carpet Media Group – "z uwagi na stanowisko Emitela".

Wskutek zaległości w opłatach wobec Emitela w połowie lutego br. Vidoc TV zniknął z naziemnej telewizji cyfrowej.

Natomiast w połowie marca komornik zajął wszystkie udziały Red Carpet TV należące do Red Carpet Media Group. W konsekwencji ta druga firma nie mogła – jak wyliczyła w sprawozdaniu – "rozporządzać, obciążać ani realizować zajętego prawa" (prawa własności tych udziałów – przyp.) ani "pobierać żadnego świadczenia przysługującego z zajętego prawa".

Red Carpet Media Group w głębokim dołku

Poważne problemy Red Carpet TV zaciążyły na tegorocznych wynikach Red Carpet Media Group. W drugim kwartale ta druga firma co prawda wypracowała wzrost przychodów sprzedażowych rok do roku o 29,7 proc. do 4,3 mln zł, ale jej koszty operacyjne poszły w górę dużo mocniej – z 1,83 do 5,77 mln (z czego te na usługi obce: z 1,42 do 4,49 mln).

Spółka w sprawozdaniu zaznaczyła, że jej koszty zostały obciążone przez kary umowne, które Emitel nakłada na Red Carpet TV w związku z zawieszeniem emisji naziemnej ViDoc TV. W całym minionym półroczu owe kary wyniosły 3,82 mln zł, z czego 2,55 mln przypadło na drugi kwartał.

W konsekwencji w drugim kwartale wynik sprzedażowy brutto grupy Red Carpet Media Group poszedł w dół r/r z 1,49 mln zł zysku do 1,47 mln straty, a w całym półroczu: z 2,27 mln zysku do 1,21 mln straty.

Ponadto skoro Red Carpet TV została postawiona w stan upadłości, Red Carpet Media Group dokonała odpisu w kwocie 12,31 mln zł dotyczącego jej posiadanych udziałów. Dlatego w drugim kwartale zanotowała 14,19 mln zł straty netto, a w skali półrocza – 13,93 mln, podczas gdy rok wcześnie zarobiła na czysto odpowiednio 1,15 i 2,07 mln.

Zysk "w dłuższej perspektywie"

Red Carpet Media Group w sprawozdaniu zwróciła jednak uwagę, że ViDoc TV i jej pozostałe stacje nadal są emitowane przez operatorów kablowych, satelitarnych i streamingowych.

Firma nie traci przy tym optymizmu. – W ostatecznym podsumowaniu proporcjonalna do zasięgu naziemnego, utrata przychodów spółki zależnej (Red Carpet TV – przyp.) z jednoczesnym znaczącym zmniejszeniem kosztów (nadawanie naziemne) przynosi i w dłuższej perspektywie przyniesie w efekcie, zdaniem zarządu, pozytywny wynik finansowy – stwierdziła.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Co Polacy oglądają na streamingach? TOP10 filmów i show w HBO MAX z tego tygodnia

Co Polacy oglądają na streamingach? TOP10 filmów i show w HBO MAX z tego tygodnia

Jeszcze więcej światłowodu w Orange Polska. Zakup za 1,5 mld zł

Jeszcze więcej światłowodu w Orange Polska. Zakup za 1,5 mld zł

Krótki alarm w Republice. Sakiewicz o awariach emisji

Krótki alarm w Republice. Sakiewicz o awariach emisji

Allegro ma z czego pożyczać kupującym. Nowa umowa z bankiem

Allegro ma z czego pożyczać kupującym. Nowa umowa z bankiem

CyberRescue pomoże klientom Banku Pekao uniknąć cyberoszustwa przed świętami
Materiał reklamowy

CyberRescue pomoże klientom Banku Pekao uniknąć cyberoszustwa przed świętami

InPost wygrał w sądzie ws. przejęcia. Dokumenty okazały się fałszywe

InPost wygrał w sądzie ws. przejęcia. Dokumenty okazały się fałszywe